reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

i leków w sumie tez. Mam do kupienia 6 opakowań w jednej aptece i 1 w drugiej, ale żadna z nich nie jest w stanie zrealizować. W żadnej z aptek w okolicy nie ma więcej niż 1 opakowanie, a po prostu już nie mam sil kombinować co tydzień skąd wziąć receptę i gdzie ją wykupić. Ostatnio zapłaciłam 80 zł za receptę i 80 zł za opakowanie clo. 160 zł za lek na 10 dni. Straciłam na to trzy godziny.
Ale czy jedna apteka nie może zamówić więcej opakowań? Przecież jak zamawiają to lek powinien u nich być na drugi dzień
 
reklama
Właśnie uciekłam z rodzinnego grilla, bo zauważyłam z daleka bratową męża, która jest poddawana jodowaniu. Nawet nie wiem czy jestem w ciąży (pomimo tego, że wcześniejsze starania trwały o wiele dłużej niż jeden cykl), ale uciekłam jak poparzona bojąc się, że mi zaszkodzi. Idzie oszaleć! ...a mąż pewnie się tłumaczy teściowej, że nagle strzeliłam focha i uciekłam 😵‍💫
A co to jest ?
 
Właśnie uciekłam z rodzinnego grilla, bo zauważyłam z daleka bratową męża, która jest poddawana jodowaniu. Nawet nie wiem czy jestem w ciąży (pomimo tego, że wcześniejsze starania trwały o wiele dłużej niż jeden cykl), ale uciekłam jak poparzona bojąc się, że mi zaszkodzi. Idzie oszaleć! ...a mąż pewnie się tłumaczy teściowej, że nagle strzeliłam focha i uciekłam 😵‍💫
Nie dobieraj sobie tak do głowy bo rzeczywiście oszalejesz. Na pewno bardziej zły wpływ na nas ma to co "wisi" w powietrzu niż to, że twoja bratowa była poddawana jodowaniu. Gdyby to miało jakiś wpływ to kobiety z nad morza uciekałyby na drugi koniec Polski
 
Nie dobieraj sobie tak do głowy bo rzeczywiście oszalejesz. Na pewno bardziej zły wpływ na nas ma to co "wisi" w powietrzu niż to, że twoja bratowa była poddawana jodowaniu. Gdyby to miało jakiś wpływ to kobiety z nad morza uciekałyby na drugi koniec Polski
Chyba tak nie do końca. Bo faktycznie po jodowaniu zaleca się nie przebywanie z tą osobą w jednym pokoju, unikanie kontaktu z dziećmi przez chyba 2 tygodnie. To radioaktywny jod wykorzystywany przy leczeniu nowotworów tarczycy. Z tego co się orientuję. Poprawcie mnie jeśli nie mam racji.
 
reklama
Do góry