Avy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2022
- Postów
- 4 832
To ja zawsze wolałam czekoladę, batoniki i cukierki zamiast ciastja bym jadła torty dzień i noc
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To ja zawsze wolałam czekoladę, batoniki i cukierki zamiast ciastja bym jadła torty dzień i noc
U nas były placki ziemniaczano-cukinioweJakoś mało tych Waszych polecajek kosmetycznych Chyba wolicie tematy jedzeniowe. U nas właśnie picka wjeżdża <dupa_rośnie>
Ja 10dpo, czekam na okres i dzwonię do ginekolog, żeby się umówić na wizytę i na niej wypisze mi skierowanie na histeroU mnie dzisiaj biel, jutro jeszcze zatestuje ale dziś 12dpo więc szanse na pozytyw nikłe... czekam na okres i do boju w czerwcu. Notabene, miesiąc z urodzinami to może jakaś niespodzianka się przytrafi
200km. Sama trasa to spoko, lubię, na tej jeszcze przez większość jakiegoś dużego ruchu, ale muszę się wbić dwa razy w ruch na ekspresowej i tego "pasa startowego" się boję panicznieDługą trasę masz do zrobienia?
Niby niedużo, ale dla mnie trasa to jest koszmar (spać mi się chce).200km. Sama trasa to spoko, lubię, na tej jeszcze przez większość jakiegoś dużego ruchu, ale muszę się wbić dwa razy w ruch na ekspresowej i tego "pasa startowego" się boję panicznie
Ja za ciastami ogólnie nie przepadam. W tortach uwielbiam kremy/bite śmietany itd. Ale muszą być na bazie śmietany i/lub mascarpone.To ja zawsze wolałam czekoladę, batoniki i cukierki zamiast ciast
Ah, ja uwielbiam jeździć śmieję sie, że jak mnie kiedys zwolnią z aktualnej roboty, to zrobię prawko na c+e i będę jeździła na tirach Lubię prowadzić, ale jak trafię na jakiegoś debila właśnie, typu, że mi ktoś wymusi, albo strąbi, to mam ochotę zostawić samochód na środku ulicy, wyjść i isc pieszoNiby niedużo, ale dla mnie trasa to jest koszmar (spać mi się chce).
Słuchaj! Ty jesteś zajebiście dzielna z tym jeżdżeniem! Wiesz, że mało kto po latach przerwy wsiada za kółko i jeździ regularnie? Wiem, że sobie poradzisz Na spokojnie, w najgorszym razie koleś za Tobą pomyśli "co za baba" i w najgorszym razie ktoś Cię strąbi I co się stanie? Nic! Wyjebane
kochana jesteś mi się bardzo dobrze na tej trasie jedzie, nie ma pieszych wyskakujących zza krzakow, rowerzystów i hulajnóg jedzie się przed siebie, z dużą prędkością, i śpiewa się sanah wolę to niż jazdę po mieście!Niby niedużo, ale dla mnie trasa to jest koszmar (spać mi się chce).
Słuchaj! Ty jesteś zajebiście dzielna z tym jeżdżeniem! Wiesz, że mało kto po latach przerwy wsiada za kółko i jeździ regularnie? Wiem, że sobie poradzisz Na spokojnie, w najgorszym razie koleś za Tobą pomyśli "co za baba" i w najgorszym razie ktoś Cię strąbi I co się stanie? Nic! Wyjebane
U nas na wyjazdach jest podział. Ja jeżdżę po miastach, a mój chłop robi trasy. Ponad 1000km za jednym razem zrobi bez problemu. Dwa lata temu przejechał 1300km. Chciałam się z nim zmienić, ale oczy mi się tak zamykały, że bym nas pozabijała. Więc kimnęliśmy się w aucie na postoju. On po godzinie jak nowo narodzony, a ja jeszcze bardziej zmęczona, czułam ogromną potrzebę umycia zębów. Koszmar!Ah, ja uwielbiam jeździć śmieję sie, że jak mnie kiedys zwolnią z aktualnej roboty, to zrobię prawko na c+e i będę jeździła na tirach Lubię prowadzić, ale jak trafię na jakiegoś debila właśnie, typu, że mi ktoś wymusi, albo strąbi, to mam ochotę zostawić samochód na środku ulicy, wyjść i isc pieszo