Tak! głód to jedyne co mnie wkurza.
Wczoraj przyszedł do nas kumpel męża. Stary chciał zrobić pizzę, ale nie przy nim bo za mało ciasta było i kumpel sam by to zeżarł. Więc tak siedzieliśmy, ja głodna, wkurzona... a on miał byc na chwilę i siedział prawie 5 godzin
nawet Stary poszedł z nim do piwnicy bo myslał, że jak wyjdą z piwnicy to ten sobie pójdzie do domu a ten na gorę do nas. nawet piwa mu nie polewał a ten dalej siedział. Nawet agdki, że zaraz dziecko spać idzie... jutro do pracy... nic. W końcu się wkurzyłam i poszłam młodego położyć i zasnęłam głodna
to wtedy po kilku minutach dopiero wyszedł a mąż mnie obudził po 22 na pizzę