reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

A jakie laboratorium? :D
badaj.to :D

Ja dzisiaj z rana siklam, ale nadal biel ... Juz przestaje się łudzić , że coś będzie... Ale na Twój wynik czekam, chociaż twoim szczęściem będę się cieszyła 🙂
nie nastawiam się, chociaż dziwne, ze w obu testach tak coś się przebija ;) No i jak w kwietniu robiłam z tej firmy MamaVita test ciążowy, to nie było tego pola testowego- w sensie biel kiblowa, aż w oczy raziła. Ale nie chce sobie robić nadziei... bo też może się okazać, że to nie jest mój czas :)
 
reklama
Ja nie chciałam mieć prawka. Może wydawało mi się, że tego nie ogarnę, biegi, wyprzedzanie, parkowanie itd. Ale przyśniło mi się raz jak prowadzę i po przebudzeniu stwierdziłam, czemu nie. Serio. Zapisałam się na kurs - miałam wtedy 27-28 lat chyba i jeżdżę. Tak jak wspomniała @Bolilol , samochód to wolność.
Tak jak mawiał mój instruktor - trzeba potem wziąć samochód i jechać samemu, żeby nikt z boku nie gderał. Tak zrobiłam - gasł mi na każdym świetle, stres wtedy itd., a potem miałam to gdzieś.
 
U mnie kolejna przykra rozmowa w kuchni. Jedna z pan bardzo pogardliwie o swoim dziecku mówił „TO! TO płakało ciagle i miało kołki, wstawało o 5, a ja chciałam spać do 7”. Czasem te rozmowy są mo obojętne, ale w takim dniu - plamienia/okres to łzy połykam zamiast mielonego
 
Ja nie chciałam mieć prawka. Może wydawało mi się, że tego nie ogarnę, biegi, wyprzedzanie, parkowanie itd. Ale przyśniło mi się raz jak prowadzę i po przebudzeniu stwierdziłam, czemu nie. Serio. Zapisałam się na kurs - miałam wtedy 27-28 lat chyba i jeżdżę. Tak jak wspomniała @Bolilol , samochód to wolność.
Tak jak mawiał mój instruktor - trzeba potem wziąć samochód i jechać samemu, żeby nikt z boku nie gderał. Tak zrobiłam - gasł mi na każdym świetle, stres wtedy itd., a potem miałam to gdzieś.
ja nie ogarniam parkowania a jeżdżę xD zawsze szukam jakiegoś miejsca jak najdalej albo w jakichś krzakach. Chociaż myślę, ze jakbym musiała to bym zaparkowała, bo miałam ze 2 czy 3 takie sytuacje, ze musiałam jakoś mega prezycyjnie i się udało :p
 
U mnie kolejna przykra rozmowa w kuchni. Jedna z pan bardzo pogardliwie o swoim dziecku mówił „TO! TO płakało ciagle i miało kołki, wstawało o 5, a ja chciałam spać do 7”. Czasem te rozmowy są mo obojętne, ale w takim dniu - plamienia/okres to łzy połykam zamiast mielonego
ja trafiłam na jednej fb grupie przed chwilą na wpis laski, która ma 20 lat, od roku uprawiała seks bez zabezpieczenia (starali się) i im się udało, a teraz ona uświadamia sobie, ze jednak tzreba dziecku wszystko zapewnić, ubranka, pieluichy, swój czas, a ona nawet jak chciała mieć psa to teraz jej chłopak się nim nie zajmuje i właściwie to ona nie chce i myśli o aborcji. To nie powiem jak się poczułam.
 
Hej dziewczyny, ja odnośnie tego nieudzielania się na grupie po zapisaniu na testowanie- czy lajkowanie postów się liczy? 😅 Bo jak już nadrabiam strony to idzie hurtowo 🤣 Nawet sie czasem zastanawiam czy nie wkurzają Was te moje powiadomienia sprzed kilkunastu czy kilkudziesięciu stron..
U mnie jest identyczna sytuacja jak u koleżanki (zapomniałam nicku, przepraszam, a nie dokopie się teraz do tego wpisu), która wczoraj pisała że nie siedzi cały czas na grupie a jak chce się udzielić to potem jest już inny wątek i nie chce mieszać. Jestem na grupie staraczek od kilku lat ale przestałam się udzielać już dawno temu i tak naprawdę to sama nie wiem dlaczego.. Jakoś zaczęłam znikać stąd po okresie, za każdym razem, próbując wyjść z rozpaczy i "przewietrzyć" głowę. Za to od owulacji wracam i tylko przecieram oczy jak widzę 856523856445 stron do nadrobienia 🤣 czasem o coś zapytam ale raczej tylko nadrabiam wpisy a potem lece do męża z tekstem "wiesz taka dziewczyna z grupy zrobiła test i jest w ciąży", jemu też to humor poprawia i chyba jakąś nadzieje dla nas daje. Najgorzej jak mu mówie "wiesz taka dziewczyna wróciła do nas do grupy z mamusiek", to tylko przerażone oczy robi i cisza.. Tak sobie teraz pomyślałam że fajnie byłoby iśc do niego i powiedzieć "wiesz wątku lipcowego nie ma bo wszystkie już zaciążyły" 🤣

No a tak poza tym to wróciłam niedawno z wizyt i okazało się że znowu miałam dwa pęcherzyki, tyle że jeden w prawym a drugi w lewym no ale ten z prawego niestety nie pekł. Teraz nie mogę przeboleć że dr się mnie nie posłuchał i nie zlecił zastrzyku po wcześniejszej wizycie 🙈 Wspólnie stwierdziliśmy że kończy nam się cierpliwość z powodu braku ciąży i czekamy do pon na okres a raczej jego brak.. Rano robiłam test ale kreska jak zwykle tylko w mojej wyobraźni, zatestuje też jutro a w weekend chlejeeeee 😎

Sorki za dłuuugość posta, to jest chyba mój najdłuższy 😅
 
reklama
ja trafiłam na jednej fb grupie przed chwilą na wpis laski, która ma 20 lat, od roku uprawiała seks bez zabezpieczenia (starali się) i im się udało, a teraz ona uświadamia sobie, ze jednak tzreba dziecku wszystko zapewnić, ubranka, pieluichy, swój czas, a ona nawet jak chciała mieć psa to teraz jej chłopak się nim nie zajmuje i właściwie to ona nie chce i myśli o aborcji. To nie powiem jak się poczułam.
Współczuję temu dziecku, oby los zapewnił mu nową mamę, chyba że dziewczyna się ogarnie, ale śmiem wątpić.
 
Do góry