reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

reklama
Po prostu papierosy wplywają w rownym stopniu jak wszystko na płodność aczkolwiek nie są czynnikiem decydującym. Ja pale normalne cienkie (kilka lat) i poki nie zajdę nie widzę powodu, by rzucać, choć moj mąż jest przeciwnikiem i gania mnie, więc gdy jest obecny w domu, ukrywam się jak nastolatka. Jak wysikałam cień, fajki poszły w kąt odrazu - nie było rozkminy. Ale jak już potwierdzil mi cp i mialam isc do szpitala na usunięcie, to fajki wróciły, co mi mogło zaszkodzić bardziej. A znowu jak poroniłam przed cp - bylismy na wskacjach i nie palilam tam wcale i doopa. Takze niestety, roznie bywa.
Każdy robi co uważa, u mnie dezycja o staraniach o dziecko= koniec z nałogiem.
Poza tym ogólnie używki raczej obniżają płodność, więc zrobiłam to w nadziei szybszego powodzenia i dla zdrowia , chęć posiadania dziecka była najskuteczniejszą motywacją, ja osobiście nie czułabym się dobrze paląc i starając o bobo, tymbardziej , że już jakiś czas nie wychodzi.
 
Każdy robi co uważa, u mnie dezycja o staraniach o dziecko= koniec z nałogiem.
Poza tym ogólnie używki raczej obniżają płodność, więc zrobiłam to w nadziei szybszego powodzenia i dla zdrowia , chęć posiadania dziecka była najskuteczniejszą motywacją, ja osobiście nie czułabym się dobrze paląc i starając o bobo, tymbardziej , że już jakiś czas nie wychodzi.
Najważniejsze, żeby robić wszystko w zgodzie z sobą.
 
reklama
Do góry