reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

reklama
Niestety, niepłodność jest strasznie nierozumiana, ignorowana... no trudna no.
Ważne, że trzymasz rękę na pulsie, Wasz związek jest najważniejszy. Jesteś dzielna i jestem przekonana, że sobie poradzicie. A kryzysy zdążają się każdemu, po prostu Twój mąż potrzebuje trochę czasu. Tulę Cię mocno! 💚
Wczoraj się koleżanka z pracy śmiała czy przy budowie domu się nie pokłóciliśmy z mężem bo to niby taka straszna próba dla związku...
To sobie pomyślałam co Ty dziewczyno wiesz o próbach. Budowa to było małe góvno.
 
Dziewczyny, nadrabiam. Mam wyniki z dzisiaj. Proszę Was- mądre głowy o interpretację. Prolaktyna w zeszłym miesiącu prawie 33, wiec spadła, tylko tyle jestem w stanie odczytać, bo na reszcie się nie znam. AMH będzie w poniedziałek.
IMG_6916.jpeg
 
Wczoraj się koleżanka z pracy śmiała czy przy budowie domu się nie pokłóciliśmy z mężem bo to niby taka straszna próba dla związku...
To sobie pomyślałam co Ty dziewczyno wiesz o próbach. Budowa to było małe góvno.
Prawda. Budowa to mały pikuś 😉
Jak mój wczoraj wrócił z pracy i zobaczył moją minę to pyta co się stało, czy stres przed egzaminem mi się załączył czy co. Więc mówię mu, że gorzej. A on po chwili namysłu jak już załapał o co chodzi: "nie przejmuj się, zrobimy in vitro".
 
reklama
Do góry