reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

To już wiem jak będzie wyglądała relacja pomiędzy bliźniakami mojej koleżanki. Maja 5 lat i wiecznie ze sobą rywaluzują. Nawet zjadają wszystko co stanie im na drodze żeby przypadkiem ten drugi nie zjadł, a póxniej rzygają w nocy bo za dużo zjedli 🤣🤣
dokładnie tak było i u nas. Z biegiem lat zmieniały się tylko powody do awantur. A jak na siebie kablowali... Mama nie musiała na wywiadówki chodzić, bo wszystko wiedziała - ze szkoły to się ścigali, żeby być pierwszym w domu i powiedzieć co to drugie dzisiaj nabroilo.
 
reklama
Chodziłam do klasy z bliźniaczkami jednojajowymi, w sumie też pamiętam, że na siebie okropnie kablowały i jak któraś dostała 3 to tylko było "Bo XXX dostałaaa 2" 😅 Ale to norma jeśli dzieci chodzą razem do klasy.
Nie miały jednak złych relacji, wiadomo jak to dzieci - są wredne, a one zawsze miały siebie. 😁
 
przypomniała mi się historia śmieszna sprzed lat.

Stoję na fajce w pracy z kolezanką i sprzątaczką. Do budynku wchodzą bracia bliźniacy szefowej.
Sprzątaczka (ok 26 lat): widziałą Pani, oni byli identyczni!
Ja: Może dlatego, że sa bliźniakami jednojajowymi? :D
S: Znałam kiedyś bliźniaków ale chyba dwujajowych. Bo jeden był starszy od drugiego o rok 🤣🤣🤣
Może jeden urodził się 31 grudnia przed północą a drugi 1 stycznia 🤣🤣🤣🤣🤣
 
dokładnie tak było i u nas. Z biegiem lat zmieniały się tylko powody do awantur. A jak na siebie kablowali... Mama nie musiała na wywiadówki chodzić, bo wszystko wiedziała - ze szkoły to się ścigali, żeby być pierwszym w domu i powiedzieć co to drugie dzisiaj nabroilo.
Faktycznie z tą więzią się zgadza pomiędzy bliźniakami tylko ktoś nazwy pomylił. Może chodziło o więź nienawiści 😅
 
O nie. Mojemu znowu delegacja się szykuje i znowu w płodne. W dodatku chce sobie jeszcze ją wydłużyć o weekend i zostać na miejscu. I generalnie super pomysł. Oczywiście nie zorientował się, że akurat w trakcie wypada nasza rocznica ;p i zarezerwował sobie już bilety na pkp tak, że włącza się to nasza rocznica... jak mu powiedziałam, że zapomniał, to próbuje się wywinąć, że super wyszło i że mnie zaprasza też tam.... XD
 
reklama
Do góry