reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

reklama
no muszę bo ja sie nie kłócę... we mnie się kumuluje a później to już tylko walę po ryju 😈 ale jest wredna cipa...
- przeciąg jest to zamkneła okno u siebie i otowrzyła u mnie. jak jej powiedziałm żeby zamknęła to usłyszałam "to się ubierz"
-byłysmy na spotkaniu u dyrektora omawiać ważna kampanię. Ja się przygotowałam ona oczywiście nie. Nie udzielała się bo g*wno wie o tej branży, więc wyrwała mój wydrukowany projekt dyrektorowi z ręki i powiedziała "ja to na tym zanotuję i poprawię".... no ku*wa...
Też mam podobną "koleżankę" w pracy. Tylko u nas to wygląda np. tak: ja dostałam do koordynowania projekt, nagle ona go przejęła cichaczem i nawet nie zaprasza mnie na spotkania ;D a np. za projekt jest premia... ale ona pracuje tutaj od początku i jej wolno więcej...
 
Też mam podobną "koleżankę" w pracy. Tylko u nas to wygląda np. tak: ja dostałam do koordynowania projekt, nagle ona go przejęła cichaczem i nawet nie zaprasza mnie na spotkania ;D a np. za projekt jest premia... ale ona pracuje tutaj od początku i jej wolno więcej...
ja pier*dole.... skąd się tacy ludzie biorą... brak słów :mad:
 
ja dziś jestem tak w ku.wiona - kulminacja, że bym Cię dzisiaj chętnie w tym wyręczyła
Ja mam tak od weekendu, wszystko mnie wkurwia 🤣
Wczoraj miałam ćwiczyć wiec poszlam rozłożyłam mate, zadzwonił akurat brat więc coś tam pogadaliśmy. No i jakoś się tak zagotowałam, że już jest późno więc nie poćwiczyłam. Wydarłam sie na męża, ze mnie zostawił sama (pokój do ćwiczeń mamy na piętrze). Po czym się rozbeczałam, że nie poćwiczyłam i jestem gruba. Chłop biedny nie wiedzial co ma robić 🤣
 
reklama
ja pier*dole.... skąd się tacy ludzie biorą... brak słów :mad:
Akurat ta moja to typ "beze mnie firma padnie", pracuje nawet z urlopów, w kuchni cały czas przełyka w pośpiechu i mówi, że ma tyle pracy i generalnie uważa, że wszystko zrobi lepiej ;D czasem mnie to doprowadza do szaleństwa, ale czasem sobie myślę "A rób se i pracuj, ja się pouczę angielskiego, zrobię kurs zawodowy i pogadam na forum" :D
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry