My odkąd mamy robota to jest naprawdę czysto: zero dzieci i zwierząt
na przed spaniem mam natręctwo, ze muszę posprzątać kuchnie, żeby na rano było miło. Ale ze w domu jemy tylko kolacje… to niewiele tego sprzątania. Ogólnie serio zawsze jest czysto i w łazience tez, ale teściowa zawsze znajdzie coś mimo wszystko do sprzatania, ostatnio mi pudełka umyła na cukier i sol
mój mąż pracuje w domu, wiec teściowa potrafi w dzień przyjechać, siedzieć pare godzin i się krzątać
na początku mnie to wkurzało fest, ale teraz komentarze wypuszczam uchem i nawet ostatnio specjalnie nie poznywalam, żeby miała co robić