Bolilol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2022
- Postów
- 11 699
lepiej tak niż na odwrótŻona leży z nogami wyłożonymi na łóżku a chłop zapierdziela z mopem
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
lepiej tak niż na odwrótŻona leży z nogami wyłożonymi na łóżku a chłop zapierdziela z mopem
Czyli pięknie już się układa Po cichu gratuluję❤jeden malo planowany, ale wiem kiedy. Drugi planowany, 1 cykl po odstawieniu anty, ale 11 lat temu. To bedzie moja 3 ciąża, z obecnym partnerem. Z byłym jestem 2 lata po rozwodzie
Bardzo się cieszę, że masz takiego męża i że mimo trudności on jednak poszedł w drugą stronę i jest wspaniałym ojcemNigdy nie patrzyłam na to w ten sposób i nie myślałam, że może to wpłynąć na płodność. Mój mąż jest DDA. Czasem zastanawiam się jakim cudem wyrósł na takiego faceta żyjąc w takich warunkach i doświadczając takich traum. Jest niesamowitym facetem, pełnym miłości i szacunku do drugiego człowieka i jestem z niego niesamowicie dumna, że jest jaki jest pomimo takiej przeszłości. Czasami gdzieś tam z tyłu głowy, gdy staraliśmy się o pierwsze dziecko miewałam myśli jakim będzie ojcem... Jest najwspanialszym ojcem na świecie. On swoje traumy "wykorzystał" tak, że dostarcza naszemu synowi wszystko to, czego sam nigdy nie doświadczył. Nie miał pomocy znikąd, wychował się praktycznie sam, a wierzcie mi, że kulturę osobistą ma taką, że wielu powinno się od niego uczyć.
I tak jak piszesz strasznie przykre jest to, że traumy mogą tak wpłynąć na płodność. Tak jakby taki człowiek za mało się w życiu wycierpiał...
Ja też wolę opcje z kubkiem jednorazowym , jakoś tak wygodniej i ręka bezpieczniejszami jakoś wygodniej do kubka zawsze
Super, teraz czekamy na kolejną betęnie, jestem na sztucznym. Duphaston 2x dziennie. Zrobilam znowu test. No jest! No kuzwa jest! Juz bez żadnych wyostrzeń, ani nic.. JEST!!!! Ciemniejsza niz o 7 rano, ale dalej bladzioch
Podziwiam takich ludzi. Uważam, że to wspaniałe. My byśmy nie podołali.Kolega z pracy męża jest bezpłodny, starali się o dziecko z żoną w drodze adopcji 2.5 roku...była to dla nich długa i ciężka procedura, po drodze wiele testów psychologicznych( i chyba to wspominają najgorzej, żeby czegoś źle nie powiedzieć, bo przekreślą swoją szansę) , proces poznawania się z dzieckiem, i odjazd do domu bez niego i tak tyle czasu w tym byli- wkońcu osiągnęli cel, ale było to trudne doświadczenie. Oni byli na 100 % nastawieni , że chcą i podołają, podziwiam ich. Ja osobiście nie dałabym rady adoptować chyba, z tych samych powodów o której wy pisałyście wyżej .
Moje pranie niekiedy znika na bieżąco z suszatki, jak nie mam weny twórczej do prac domowych , po kilku dniach mam tylko kilka rzeczy do poskładaniaJa pół godziny temu wstawiłam pranie a na suszarce wisi jeszcze poprzednie, już czwarty dzień
mój Stary pedant w życiu by nie pozwolił na to. Miałoby takie suche wisieć kilka dni i się kurzyć? HALOOOJa pół godziny temu wstawiłam pranie a na suszarce wisi jeszcze poprzednie, już czwarty dzień