reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2015

Ja na wiosne robilam remont kuchni i wymienialam meble, tez nie mam za duzej kuchni i chcialam pod wymiar, ale przewaznie taka zabawa kosztowala ok 6 tys, mam fajny sklep sprawdzony gdzie maja gotowe meble ale moga dorobic na zamowienie szafki, takze.wssystko w domu pomierzylam czego ile chcialam, oni mi wycenili a potem zrobili i wyszlo mi niecale 3 tys.
Jesli masz malo miejsca to mozesz wziac sobie slupek jest to solidna duza szafka, ja w niej pomiescilam wszystkie talerze, garnki, ktore wczesniej zajmowaly mi 3 szafki

Matkik szkoda ze sie nie udalo, ale moze jeszcze poproboj

U mnie tak jak u wiekszosci mikolaj do mnie nie dotarl, za to u syna byly juz 3 a dzisiaj 4 i gdzie tu sprawiedliwosc
 
reklama
Rukmini ja mam dobrego fachowca ale w Krakowie... Jak masz miec ta kuchnie na lata to polecam zrobic na wymiar pod siebie. W malej kuchni im lepszy specjalista od zagospodarowania przestrzeni tym lepiej. a jak ma wygladac to znajdz sobie na necie. Wiekszosc firm korzysta ze standardowych plyt i wszyscy maja do nich dostep wiec jak znajdziesz firme i pokarzesz co chesz to ci zrobia.
 
Raczej wybierzemy cokolwiek, no bo swoich możliwości nie przeskoczę.
Nie jestem w stanie wymyślić, jak to ma wyglądać.
Tak samo jak nie jestem w stanie zrozumieć, jak działa internet i telefon. :nerd:
W dodatku mój mąż chce zupełnie co innego niż ja.
Powoli przestaje mieć siłę do kłótni. Może skoro to on siedzi w kuchni, to niech sobie wymyśli co chce, a potem będzie na niego.
Ja gotować i tak nie mam zamiaru. Najwyżej jakieś papki dla dziecka.
On chce piekarnik wysoko, ja nie. On chce więcej szafek, a ja uważam, że nie będzie się dało wejść do kuchni, tak będzie ciasno.
On chce białe meble, a ja nie chcę tego myć. On chce wyburzyć kawałek którejkolwiek ze ścian, a ja nie.
On chce większą lodówkę, a ja uważam, że taka jak nasza jest OK (i tak jest dość spora, bo b. wysoka).
Już mu nie pozwoliłam wyburzyć ściany między kuchnia a salonem, bo potrzebuję mieć tu szafę, a bez ściany, nie mam gdzie tej szafy postawić. Mam dość..
Żyłam sama przez 28 lat i kto wie, czy nie było mi łatwiej! Nikt nie miał wpływu na moje decyzje.
Przyzwyczaiłam się. I mimo, że mieszkamy razem już 6 lat, to nadal ciężko mi się dopasowywać.
Zwłaszcza, że to jest moje mieszkanie. Mieszkałam tu sama jak chciałam przez wiele lat, zanim poznałam męża.
A teraz on chce zmienić mi wszystko tak, jak mi się nie podoba. To strasznie frustrujące...
W dodatku ma rację, bo ja się zapieram i nie zgadzam na prawie każdą jego decyzję.
Boję się zmian. Lubię to, co mam.

Musiałam się wygadać.. sorki, że Wam smęcę. :rofl2:
 
Ostatnia edycja:
Rukmini, tak jeszcze w temacie kuchni. Ja, mimo że mam wyobraźnię przestrzenną, to też czasem jakoś nie widziałam danego projektu w mojej konkretnie kuchni, więc proponuję żebyś sobie narysowała to tak przestrzennie. Jak ja patrzę na moje rysunki sprzed realizacji, to jest to dość dobre odwzorowanie mojej wyobraźni. Mam fajnego faceta od kuchni, ale w Kielcach i nie jest do końca najtańszy. Za to mega dokładny, bo wcześniej, zanim zajął się meblami był geodetą, a tam dokładność co do milimetra to standard.
 
reklama
Dziewczyny, zofftopuję trochę - biorę udział w kampanii dot. wysyłania kartek pocztowych za pośrednictwem internetu. Miałam do dyspozycji jedną darmową, którą wysłałam do siostry i jeszcze nie doszła, więc nie wiem jak wygląda, ale jak możecie, to powiedzcie co sądzicie o takim rozwiązaniu? Wchodzi się na stronę, wybiera gotową grafikę lub robi kartkę indywidualnie wykorzystując swoje zdjęcia, wpisuje się treść, wysyła się, a kartka wydrukowana trafia do odbiorcy. Mnie się wydaje, że to wygodne rozwiązanie, ale jak możecie to powiedzcie co Wy o tym sądzicie.
 
Do góry