Hej laseczki ;-)
Witam sie w koncu, u nas zima zima zima ... mroz na calego! dzisiaj troche odpuscilo na chwile dopiero.
Tez sie troche pochorowalismy, jakis wirus, troche kataru, troche kaszlu, troche jelitowka, ale lekka, choc nigdy na to nie chorowalismy, ale przynajmniej dziecko co dzien porzadnie zalatwione
Poza tym stan oblezenia trwa - Pola rozrabia jak najeta! co za energia!!!
Mloda - wspolczuje przezyc!!! jeszcze te trudnosci z wezwaniem pomocy do nieprzytomnego dziecka... chory kraj.. Dobrze, ze juz dochodzicie do siebie, i w Swieta, mam nadzieje bedziecie cieszyc sie pelnia zdrowia!
Gratki pracki i podziwiam - po z 6 z domu z maluchem ... czasami mi wstyd, ze narzekam
Basiek - jaka pysznosciowa imprezka! i w fajnym czasie dla Marti ;-);-)
Styna - zrobilas mi smaka na te sledzie!!! ja planuje rybke opiekana w zalewie <w occie> na Swieta zrobic, chyba szczupaczka
juz bym zrobila, zeby zjesc! tylko nie wiem ile to moze stac potem w lodowie??
Futrzaku - zabki ruszyly Filisiowe! fajnie, ze tak spokojnie
Czerwonego winka na bol glowy nie polecam, wzmaga migrene..
Ypra -
haha Polka wiecznie odkryta, i w innym kierunku, glownie w nogach u rodzicow, piesek maly ;-)
Zdrowiej!