Witam się.
Marzena, ło matko, kogo widzą moje oczy! Witaj z powrotem
Alex, głowa do góry! I faktycznie dobrze by było, żebyś zmieniła nastawienie z "muszę" na "chcę". Pierwsze dni i tak będą ciężkie, więc szkoda, żebyś wszystko sobie jeszcze bardziej utrudniała.
U nas dziś zachmurzone, ale w miarę jako tako.
Młody miał dzisiaj takie ataki histerii, że aż w szoku byłam. Sąsiedzi pewnie myśleli, że go ze skóry obdzieramy, tak się darł.
A tak przy okazji, czy Wasze dzieci też w ramach jakiegoś buntu walą głową w podłogę, czy powinnam się martwić?
Marzena, ło matko, kogo widzą moje oczy! Witaj z powrotem
Alex, głowa do góry! I faktycznie dobrze by było, żebyś zmieniła nastawienie z "muszę" na "chcę". Pierwsze dni i tak będą ciężkie, więc szkoda, żebyś wszystko sobie jeszcze bardziej utrudniała.
U nas dziś zachmurzone, ale w miarę jako tako.
Młody miał dzisiaj takie ataki histerii, że aż w szoku byłam. Sąsiedzi pewnie myśleli, że go ze skóry obdzieramy, tak się darł.
A tak przy okazji, czy Wasze dzieci też w ramach jakiegoś buntu walą głową w podłogę, czy powinnam się martwić?