reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2011

reklama
Żelka a co się mamie w nogę stało?? Dobrze,że nogę udało się uratować.

Adiaps
mój Gogorek też coraz więcej mnie potrzebuje ale zawszę znajdę jakiś moment że by zalecieć. Teraz niunio śpi a ja na kompie. Jak się bawi sam to ja sprzątam..albo sprzątam jak M wraca.
 
Żelka na spokojnie! I dołączam się do pytania Jolek?!

Jolek u mnie właśnie kończą się kolki więc młody potrzebuje mnie mniej ale jeszcze kilka tygodni temu było straszny. Nawet do toalety nie mogłam pójść, nie wspomnę o forum :)

A jak tam w ogóle czy obowiązują jeszcze jakies restrykcyjne zasadny na forum? Czy Kamcia dalej czuwa nad porządkiem?
 
Hej dziewczyny, sorry, że Wam się wcinam na wątek, ale mam pytanie i liczę na Waszą pomoc, jako, że moje dziecko urodziło się jeszcze w maju - czy już przełożyłyście swoje dzieciaki do spacerówki? Mam X-landera XA, mała w gondoli na długość praktycznie od brzegu do brzegu, max po 5 cm od góry i od dołu...A spacerówka rozkładana praktycznie na płasko, ma wkładkę dla mniejszych dzieci i więcej świata z niej widać, bo drugi problem jest taki, że mała nie chce leżeć w gondoli i mamy problem ze spacerami, bo jest krzyk zaraz po obudzeniu i muszę na sygnale pędzić do domu. I zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby ją do rozłożonej do pozycji leżącej spacerówki przerzucić. Pomożecie?
 
Zmiany miażdzycowe, zatkała się żyła, miała zakładany bajpas (czy jak to się pisze) półtorej miesiąca temu, on też się zapchał i teraz w trybie pilnym na operacje poszła do szpitala, bo już miała nogę zimną ze słabo wyczuwalnym tętnem ( czyli oznaki zaniku krążenia w nodze) Najadłam się strachu jak nie wiem :( Naszczęście traz rokowania są, ok ... tylko jak mam namówić na rzucenie palenia i zmiane diety to ja już nie mam pojęcia ...

mrsmoon nie wiem jak w xlanderze wyglada ta spacerówka, ja swojego już wożę w spacerówie - mam taką z wkładką dla małych niemowlaków i rozkładana całkiem na płasko. Bardzo mu się podoba i wogóle.
Myślę, że jak się rozkłada spacerówka na płasko i dobrze dzieciavzka zabezpieczysz to krzywdy mu raczej nie zrobisz. ewentualnie chusta na spacery żeby przetrwać ten okreś miedzy gondolą a spacerowka
 
Ostatnia edycja:
mrsmoon - ja miałam ten sam problem. Wrzuciłam małego do nosidełka (fotelika samochodowego). Mały jest zachwycony. Mi pediatra doradzała poczekać ze spacerówka aż będzie siedział bo jak go teraz wrzucę to i tak nie będzie nic widział i bedzie się wydzierał. Polecam tez nosidełka na plecy albo chuste. U mnie tez sprawdziło.
 
Żelka, adiaps, dzięki, na chustę właśnie czekam z utęsknieniem, a raczej na listonosza z paczką;-) i mam nadzieję, że pogoda będzie żeby szybko wyschła. Jakoś tak boję się, że za szybko młodą chcę wpakować w spacerówkę, ale jak ją jeszcze z miesiąc w gondoli potrzymam, to nerwicy się nabawię...Wszyscy ludzie się za nami oglądają i na wyrodną matkę wychodzę...a w foteliku nie chcę jej na spacery wyprowadzać ze względu na pozycję w jakiej musi tam siedzieć(leżeć?). Ale parę razy zdarzyło mi się na zakupy pojechać bez gondoli i rzeczywiście w foteliku grzeczniejsza była
 
Ostatnia edycja:
Adiaps Kamcie mało widać ale tak, przyczajona dalej czuwa nad porządkiem. Zresztą my też staramy się go utrzymywać :)
 
Mnie jakoś nie ciągnie do spacerówki, junior nie siedzi więc nie ma co się napinać.W gondolce jest na styk,ale lubi w niej kimać, więc luzik.Jak urośnie jeszcze to pozostaje jeździć z nogami w górze:-D;-)
 
reklama
Witajcie,
mi też nie spieszno do spacerówki, bo Zosia jest grzeczna na spacerach (tylko raz z rykiem wracałam do domu, ale wtedy winny był brzuszek). Mała jak nie śpi, to sobie patrzy na mija na drzewa, albo bawi się grzechotką. W gondoli jest cieplej i dlatego kupiliśmy największą i najszerszą, jaką widzieliśmy. Jest możliwość sadzania dziecka, więc jak nie będzie się mieścić na leżąco (już za dużo miejsca jej nie zostało:szok:), a nauczy się siedzieć, to w takiej pozycji na spacerkach będziemy jeździć. Mam nadzieję, że najgorsze mrozy przetrwamy jednak w gondoli... pod tym względem wczoraj trochę się przeraziłam, bo gdy M wrócił z Zosią ze spacerku wieczornego, to była już chłodna... a miała body,pajaca, na to polarkowego pajaca, kocyk i osłonkę od wiatru:szok:. Jak ubieracie maluszki w taki dni, jak wczoraj?? Bo przecież nie będe przesadzać, bo w co później ją ubiorę??

Dlatego zaraz po jedzonku zmykamy na spaer, bo słonko wyszło i jest cieplej.
Dobrego dnia wszystkim!
 
Do góry