reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

futrzaczku posiedź jeszcze z rok to zobaczysz reakcję męża... hehe
ja jeszcze moderuję ok 12 pod-for.... także jak zaczynam sprawdzać wszystko po kolei.. to on już się za głowę łapie... jak zauważyłaś uż pewnie nasze pod-forum ma zaledwie 2 strony...
ale mam i takie gdzie są 22 strony , albo 15, 18:tak:
i ja tak grzebię bo nieraz muszę coś nowego połączyć ze starym... i szukam tego tematu .. hehe
i tak na okrągło:-p


co do chonki... to moja jest prosta... chcielismy 2 kolorową... i mamy , czerwono -srebrne bąbki , srebrną gwiazdę i łańcuchy .,.. i białe oświetlenie ale w tym roku zmienimy na niebieskie , bo do tej pory nie mogliśmy dostać niebieskich światełek a teraz są u nas w sklepie:tak:
no i chciałam te czerwone bąbki zamienic również na niebieskie...
bo tak miało być od początku..
ale wyszło ze kupiliśmy czerwone :-p
teraz moze jak znajdę to kupię niebieskie:tak:
żadnych dodatkowych dupereli nie uznaję;-)
typu cukierki koraliki jakieś kształtne bąbki , szyszki... zwykłe okrągłe bąbki albo brokatowe. albo zwkłe gładkie:tak:
 
reklama
A ja mam tylko takie małe kolorowe bombeczki zawiązywane kolorowymi tasiemkami, ale znudziły mi sie i poza tym na choince mojego wzrostu wyglądają śmiesznie:sorry2:
tez nie lubię za dużo"pierdół" na choince. Ale jakoś nie umiem nawet nic kupić (ogólnie to szkoda mi kasy:baffled:) ładnego na choinke, bo swego czasu miałam taki epizod w życiu, że pracowałam ze 2 miesiące w fabryce bombek i napatrzyłam sie na naprawdę piękne bombki i teraz te w sklepach, zwłaszcza w moim małym miasteczku (brak wyboru) mi sie nie podobają...
no, a jak jadę w święta do rodziców, to moja siostra - pomysłowy dobromir - zawsze coś fajnego wymyśli i choinka jest ładna i oryginalna (tylko musi walczyć z tatą, żeby nic po swojemu nie podowieszał haha). teraz robi na szydełku białe gwiazdeczki, a w zeszłym roku na choince wisiały aniołki z masy solnej, suszone plasterki pomarańczy, piórka - ogólnie super. A ja juz nie jestem taka twórcza, a teraz to nie mam czasu i siły...

Futrzaczku - ta książka, to kontynuacja "Jedz, módl się i kochaj"
 
Ostatnia edycja:
Lepi idziemy praktycznie równo:))
A no jakoś późno te święta wypadają. Najlepsze że 8 maja mój chrześniak idzie do Komunii Św. i niestety ja nie będę mogła pojechać. Kurcze jak ten czas leci wydaje mi się,że tak niedawno go do chrztu podawałam a tu oooo komunia przed nim:)

A mój chrześniak ma Komunię Św. 15 maja i bardzo bym chciała być, mam nadzieję, że jakoś dam rade chociaż będę na tzw. ostatnich nogach.

A macie jakieś pomysły na prezent, my zastanawialiśmy się nad rowerem, a Wy co doradzacie?
 
Co do Swiat to przykro mi bardzo, ze nie bede w Polsce ani na Boze Narodzenie ani na Wielkanoc. Bilety do Polski sa tak cholernie drogie na Swieta, ze rozsadek bierze gore nad sercem, choc bardzo chcialabym byc z moja mama i rodzina. Wielkanoc to dwa tygodnie przed terminem porodu i kto wie, co sie wydarzy, moze nawet dzidzia bedzie juz na swiecie.
Strasznie mi sie teskni za wspolnymi Swietami! Na szczescie tu jestesmy z moim szwagrem, szwagierka i ich synkiem i zrobimy sobie wspolna Wigilie.

Futrzaczek ja ostanio skonczylam druga czesc ksiazki wegierskiego pisarza Ferenc Mate - Wzgorza Toskanii. Teraz czytam druga czesc ksiazki szwedzkiego dziennikarza i pisarza Stiega Larssona - DZIEWCZYNA, KTORA IGRALA Z OGNIEM. Ksiazka ma 700 stron, ale czyta sie super. Polecam obie.
 
W naszej rodzinie Święta są co roku u kogoś innego, spotykamy się w większym gronie (ciotki itd) , każdy coś przynosi od siebie... i chociaż to brzmi rodzinnie, wolałabym spotykać się tylko z moimi rodzicami, moją własną rodzinką i bratem. Nie trzeba wtedy sztywno trzymać się konwenansów, Święta są bardziej intymne...

A choinka od zawsze należała do dzieci :-) Nie musiała być dumna i wyniosła, tylko wytęskniona i pełna niespodzianek. Wieszaliśmy na niej własnoręcznie robione zabawki, z masy solnej, modeliny, kolorowych papierków, szyte. Zawsze też są cukierki czekoladowe, wszyscy po kryjomu podjadają :-D:zawstydzona/y: Tak jest i w moim domu, córka ubiera choinkę jako głónodowodząca, mam nadzieje, że za 2 lata lat dołączy do niej brat lub siostra, bo na razie pomagają psy, ciągle coś kradną ;-):-)


A myślami do maja jeszcze nie sięgam, nie chcę zapeszyć :happy2:
 
Ale sie zrobiło miło światecznie juz oczami wyobrazni widzę te migające światełka na choince, uwielbiam czas świąt, a po marketach nie chodzę więc nie mam okazji się "przejeść" świętami.
 
Alex co do prezentu na komunie to ja miałam problem,roweru na pewno nie dam bo mój chrześniak ma dwa. Myślałam o gotówce.
 
W ubiegłym roku Komunię miała moja córka. Dostała biżuterię (wiadomo, łańcuszki złote itp), laptopa (dziadek...), zestaw do gier Wii (chrzestny) parę innych drobnych rzeczy ale najbardziej i nas i córkę ucieszyły pieniądze ;-)
 
reklama
Do góry