Maj 2011

[sylviontko]

Wiecie co a ja wam powiem, ze chciałabym żeby już był maj, żeby odzyskać swoje ciało dla siebie, żeby skończyły się już wszystkie dolegliwości i żebym mogła w końcu przywitać cud na który czekam :-) Bo czekać nie lubię ;-):-)

Hehehe, to dopiero się zaczyna, a Ty już byś chciałą odzyskać swoje ciało Ale ja też, tymbardziej, że tak krótko je miałam tylko dla siebie Tak zapaść w sen zimowy i obudzić się na porodówce

 

[sylviontko]

Ja Kochane w środę mam usg, którego nie mogę się doczekać
Potem planuje sobie spisać wszystko i powoli zacząć zakupy bo racja ma poziomki, że wszystko na raz się nie da a przynajmniej nie każdy może sobie pozwolić. Poza tym to jest ogromna przyjemność, która przynosi masę szczęścia a co za tym idzie hormon, która przenika do Naszych Maleństw:-)

Ja od 3 dni czuje co jakiś czas jakieś dziwne bąbelki w brzuchu, których nigdy nie miałam, ale to nie możliwe żebym czuła dzidzie już...

Może to być już dzidzia. Ona tam odprawia harce i stąd mogą być babelki w brzuchu Ja też je mam

W ogóle to witam porannie.
Łep mnie nap..., kawka nie pomogła, może spacer z psem na świeżym powietrzu coś pomoże.
Przez tą zmianę czasu cały rozkład dnia wziął w łep, ech.

Witam nowe mamusie

 

[mandrzejczuk]

hahah no co wy dziewczyny oszalalyscie toc to taki piekny stan, no chyba, ze macie juz dosc po tych typowych ciazowych dolegliwosciach, ktore mnie na szczescie ominely i moze dlatego taka uradowana jestem ;-) chociaz co do figurki to tesknie za moim brzuszkiem ale przeciez to sie potem zgubi, zobaczcie my mamy najlepszy czas, teraz jak robimy sie wielorybki to akurat na zime i wczesna wiosne, gdzie i tak chodzi sie w swetrach i bluzach, w maju myk jakies leginsy na tylek jakas luzniejsza tuniczke, potem na porodowke, do czerwca tylki nam sie zagoja i bach na czerwiec/lipiec w minioweczki, za wozki i na spacery sexi mamusie takie podejscie trzeba miec, ja tam trzymam sie swojego planu, mam tylko nadzieje, ze opanuje swoj apetyt na chipsy i po ciazy szybko wroce do swojej figurki ;-)

 

[sylviontko]

Hehe, ja tak mówiłam w poprzedniej ciąży, że jak w marcu urodzę to do lata będę wyglądać jak przed ciążą. Niestety się nie udało.

 

[adeczka]

Ja ide zaraz do pracy, w jednej juz bylam i nie chce mi sie jak cholera. W pierwszej ciazy bylam bardziej aktywna teraz mam lenia i nic mi sie nie chce - to jest straszne! Wczoraj spalam juz przed 20 - masakra a moja corcia zbierala Halloweenowe cukiery z innymi dzieciakami

 

[styna26]

MANDRZEJCZUK zgadzam się z tobą wybrałyśmy sobie na ciąże najlepszy okres, w zimę i tak poubierana chodzę na bałwana więc nikt mnie nie ogląda, ale latem to mini i z wózeczkiem do parku. A tak poważnie to nasze figury to chyba najmiejszy problem mi mama opowiadała jak była w ciąży ze mną to ten sam czas bo była majóweczką 84:-), mówi że nie było problemów, ale jak była w ciąży z moją siostrą która urodziła się 30 sierpnia (miesiąc przed czasem) to mówi że było ciężko cały ten upał wytrzymać w tak zaawansowanej ciąży. Więc cieszmy się upały ominiemy.:-)

 

[sylviontko]

Witam dziś jako pierwsza.
Widzę, że coraz więcej nowych tematów, a na ogólnym zrobiła się cisza.
Drugi dzień mnie łep boli i nic nie pomaga. Miałam jechać z rodzinką do Lublinka, ale jak nie przestanie, to mój sam z psem chyba pojedzie, a ja z dzieciem w domku zostanę.
Kurcze, a szkoda, bo jak będzie tak ślicznie, jak wczoraj, to taka wycieczka to sama frajda.
Co do ciąży, to ja chodziłam całą zimę i urodziłam w marcu. Wiele osób na osiedlu myślała, że w wózku woże czyjegoś szkraba,a jak się dowiedzieli, że to mój, to był szok. Fajnie tak zaszokować ludzi. Teraz to będą wiedzieli, bo w kwietniu zrzucimy już grube ubrania i pokażemu światu nasze brzuchole

Życzę milutkiego dnia a ja idę walczyć z bólem głowy

 

[karolq8]

Witam
Ja zawsze chcialam byc w ciazy wiosna bo zawsze mi sie podobaly kobiety w ciazy a wiosna mozna tak sie ubrac ladnie
Mnie glowa bolala na poczatku strasznie ledwo szlo wytrzymac

 

[melia]

Hej dziewczyny

Ja w weekend trochę poczytałam BB, ale ogólnie jakoś nie miałam weny nic pisac. Jakaś rozlazła byłam i nic mi się nie chciało. Dziś za to mam tyle energii, że mogłabym góry przenosić. Właśnie dopijam kawusię i zaraz zabieram się do sprzątania i ogarnięcia się.

Ja tez bardzo się cieszę, ze jestem w ciąży przez zimę. Można się schować pod ciepłymi kurtami a na wiosne pokazać śliczny brzuszek. Moja siostra pierwsze dziecko rodziła na Boże Narodzenie, więc całą zimę w sumie miała jeszcze przed sobą i nie była zadowolona, że tak to wyszło. Za to drugie rodziła pod koniec czerwca, więc upały też jej dały w kość jak toczyła się z brzuchem. Jesteśmy w idealnym czasie

No to ja się zabieram za porządki

Miłego dzionka Mamuśki :-)

 

[3dith]

świetny weekend za nami, pogoda piękna, poprostu brak czasu żeby usiąść do BB, a ile czytania za to miałam... i odrazu wróciły wspomnienia... mój pierwszy poród 31 godzin zakączony cesarką i jak tu swiadomie nie zastanawiac sie nad cc bo jak historia ma sie powtórzyc to ja dziękuję... da sie przeżyć ale jak i tak mam sie męczyć z rozcięciem brzucha to po co męczyć się z akcja porodową. Chociaz bardzo żałowałam że nie udało sie sn bo oczywiscie pojawiły sie problemy z wagą u synka. jednak kilka dni pojenia z kiliszka i wszystko wróciło do normy na te tematy musze porozmawiac z moim ginekologiem zobaczę jaki on ma zdanie na ten temat.
A co do brzuszków to w weeeknd odwiedziła mnie teściowa, nie widziałysmy sie dwa miesiace jak mnie zobaczyla to sie tylko zapytała czy mi sie oby terminy nie pomyliły bo to jej nie wygląda na 3mc. hihihi wszyscy na nie ze zdziwieniem patrzą jak im mówię że mam termin na maja ) taką mam juz piłkę przed soba. Podobno to rodzinne hehe