reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2011

Alex jak ja ci współczuję, ja niby mam twardą psychikę ale gdyby Nadii się coś stało nie wiem jakbym to przeżyła. Buziak dla ciebie, a 29 przetrwasz bo masz nas i tą kruszynkę w brzuszku.
 
reklama
alex trudno napisac cokolwiek w obliczu takich doświadczeń. podziwiam cię, naprawdę podziwiam to, że dalaś radę.
jolek ty tez masz ciężkie chwile za sobą.
teraz nie pozostaje nic oprócz tego, by dziekowac Bogu, że sa nasze maluszki w brzuszkach, że rozwijają się, rosną i niedługo będą z nami.cale i zdrowe.
 
Styna - kochana cieszę się że wszystko dobrze się skończyło i wierzę że dacie radę co najmniej do 37 tyg :tak:
a co spotkało tą dziewczynę to naprawdę ogromna tragedia i rozpacz jak tu iść do domu położyć się spać a rano wrócić na poród martwego dziecka :-( nie wyobrażam sobie tego

Alex- kochana Ty jesteś wielką wspaniałą osobą! łzy same napływają do oczu jak się czyta co Cię spotkało ale z drugiej strony czuję się wielki podziw i szacunek że tak godnie i najpiękniej jak potrafiłaś pożegnałaś swoje dzieci :* tulę Cię bardzo mocno i w tym ciężkim dniu jakim będzie 29 marca będę łączyć się z Tobą w bólu i modlitwie wierząc mocno że Bóg obdaruję Cię w maju pięknym zdrowym synem!
 
alex bardzo mi przykro i smtno.. aż płakać się chce na samą myśl....:-(... ale ciesze się że jesteś z nami i ze tym razem jest wszystko ok..

styna straszne to co napisałaś..
właśnie tego najbardziej się obawiam przez całą ciążę!!


a ja oglądąłam film o autystycznej dziewczynie na HBO .. i az się popłakałam na samym końcu
"Temple Grandin"
 
styna - ciesze sie ze wszystko wporzadku.
futrzaczku - dziekuje z pomysl z tym albumem ale prezent juz kupiony spytalam tesciowej co chce dostac i wybrala garnki:)
jolkaa - ja mam w czerwcu 3 wesela nawet wczoraj byli znajomi nas na jedno prosic i na zadne nie idziemy, tzn do kosciola to i owszem ale na przyjecia napewno nie. Ja zamierzam karmic piersia i nie wyobrazam sobie miesiac po porodzie na dluga noc zostawic malenstwo.Pza tym nawet dobroci bym nie pojadla bo przy karmioeniu piersia to wiadomo ze rosolek i tyle:) Ale Ty zrobisz jak uwazasz

Ja dzis z tego wszystkiego poszlam na kontrole do mojej ginki.. i tez nie najlepiej prawdopodobnie mam ta cholestaze i tez mnie ginka troche nastraszyla tale to juz moze napisze na wizytach...
 
zmykam... bo dzisiaj mam bardzo zły dzień ...
od samego rana płacze z byle powodu!!
co chwile coś albo mnie wnerwia albo wzrusza.. i ciągle płaczę... ehh
mam dość !! :-(
 
Wisienka - ważne że prezent już jest a Fotoksiążka może się przydać na inna okazję :-)
Kamcia - "słoneczko Nasze rozchmurz buzie bo nie do twarzy Ci w tej chmurze ..." :tak:
zdarza się a jeszcze ten film co oglądałaś dodał swoje... śpij słodko ! :*
 
Styna nawet nie wiesz jak się cieszę! Super wiadomości!
Mandrzejczuk trzymam kciuki za nerki i szyjkę!
Alex cóż powiedzieć... na to nie ma słów, w twoim życiu ziścił się mój najgorszy koszmar, mogę jedynie współczuć i jednocześnie podziwiać, że znalazłaś, znaleźliście w sobie dość siły na trzecią próbę. Ale po stokroć warto. Niedługo przywitasz wyczekane i zdrowe maleństwo :tak:
 
reklama
Styna - uf, odetchnęłam z ulgą, bardzo się cieszę, niech Mała spokojnie czeka przynajmniej do 37 tyg :-)
Mandrzejczuk - trzymam dalej kciuki!
Alex - strasznie współczuję i Cię podziwiam. Ja straciłam maleństwo w 11 tyg ciąży i nie umiałam sobie poradzić, a w 22 czy 40 tyg. to sobie nie wyobrażam i strasznie się tego boję. Trzymaj się kochana 29 marca i przez cały czas.
 
Do góry