marzena9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2005
- Postów
- 2 976
A ja jeżdżę. Mało bo mało ale jeżdżę. Nic mi nie dolega za kierownicą, nie stresuję się specjalnie. Jakbym miała rodzić to pewnie nawet dałabym radę do szpitala dojechać bo daleko nie mam i już wiem jak skurcze bolą. Tylko potem samochód stałby bidulek pod szpitalem a nie wiadomo czy wrócić dałabym radę za kółkiem więc trzebaby go odebrać z kimś. Ale to tylko rozważania hipotetyczne. Ale gdybym miała wybierać prowadzić sama czy zamówić taksówkę i ryzykować jakiegoś histerycznego kierowcę co jakby usłyszał, że do szpitala i widziałby moje grymasy na twarzy to tylko dociskałby gaz to poważnie bym się zastanowiła...