nie moge kupowac Prenalenu, bo wypijam w dwa dni, strasznie mi smakuje.No ale jestem od zawsze fanem czosnku.
Poza tym lubie takie niestandardowe słodkości, np słone karmelowe cukierki itd, czekoladę z chilli itd
hehhe...Ty masz tak jak mój mąż z tym mieszaniem smaków - potrafi jeśc cos pikantnego i co chwilę przegryzać czekoladowym cukierkiem.....a ja za kazdym razem patrze na niego z ogromnym zdziwieniem
- mnie nawet w ciazy nie rusza takie przeplatanie smaków ;-)
karolka....wytwórcą prenalenu jest Polski Lek.S.A, więc rzeczywiście może go u was nie być (choc moze jest importowany). Zapytaj w aptece moze maja coś podobnego dla kobiet w ciazy na bazie naturalnych skladników.
wisienko....wszyscy wkoło nas pytaja co zrobimy po zakonczeniu macierzynskiego....hmmm? to jest duzy problem...
(tylko teśc nie dostrzega problemu i za kazdym razem przerywa rozmowę bo uważa,ze jakoś się ułoży
)....Ja planowałam,ze zostanę po macierzynskim jeszcze na 3-4 miesiące w domu a pozniej przejdę na cześc etatu np. 4/5 albo 3/5 i przez te 3 dni moja mama mogłaby sie małym zajać.... tylko, że po pierwsze mama ma do nas 70 km, a po drugie i najwazniejsze - jest po bardzo ciezkiej operacji serca i nie moze dzwigać ciezarów....jest na rencie i ma dużo wolnego czasu, ale wnukiem nie bedzie mogła się zając bo takiego kilkukilogramowego Malucha to trzeba nosic na rekach, czy to do wózka włozyc, czy przewinac itd. itp. Tesciowie tez odpadają bo jeszcze przez kilka lat będa pracowac, zreszta mają do nas daleko - ponad 300 km.
kiedys tez myslelismy z męzem, żeby zaraz po urodzeniu pierwszego dziecka starac się o drugie....ale kurcze.....kasa - odwieczny problem!:-(Poza tym nie wiem czy przyjeli by mnie z powrotem do pracy po takiej dlugiej nieobecności......
No i sytuacja bez wyjscia
.....i pozostaje nam jedynie posłuchac teścia...
Kurcze...słoneczko przez chwilke zaglądnęlo przez okno, ale już sie schowało....:-(ale dzień i tak dobrze sie zapowiada, bo wybieramy sie dziś do kina