adeczka
Fanka BB :)
Z tego, co wiem w Anglii nie dostaje sie kosmetykow na dzieci, ale dostaje sie tak zwany Child Benefit, ktory nalezy sie prawie kazdemu i nie jest to mala kwota. Moze zawrotna tez nie, ale w porownaniu z tym, co Polska proponuje to sporo. Poza tym chyba ciuszki sa tansze, wiele promocji na pampersy i inne potrzebne rzeczy. Dostaje sie sporo voucherow na poczatek wiadomo, ze to nie ratuje zycia, ale sie przydaje. Fajne jest to, ze matka w ciazy az do ukonczenia pierwszego roku zycia dziecka moze korzystac z darmowej opieki dentystycznej oraz z darmowych lekow. Co sie jeszcze nalezy pewnie dowiem sie z czasem, ale i tak nie wyglada to najgorzej.