nio....czasem chyba cieżko ze mna ma ten mój mężulek.....;-)
wisienko...przepraszam, że narobiłam Ci takiego apetytu...
melia...to mieliście bardzo romantycznie, tak przy blasku świec :-)powiem Ci, że my też mamy wszystko na prąd, wiec jakby była jakas awaria to też byłoby ciężko...
Z pracą się jeszcze nie żegnałam, choć chyba będę na tym L4 do końca ciąży. Biurka jeszcze nie uprzątnęłam, ale jak osttanio wpadłam na chwilke do robotki to okazalo sie, że ze wzgledu na brak wolnego miejsca dla nowego pracownika posadzili go przy moim biurku

tak troszke smutno sie zrobiło jak to zobaczyłam....
A czy zamierzacie iśc na urlop wychowawczy??? ja myślałam o półrocznym urlopie, aż maluszek skończy rok, tak żeby móc go posłać do żłobka...a może nawet posiedzę troszkę dłużej....zobaczy się
Własnie wróciłam ze spacerku do sklepu...kupiłam miesko na zmielenie, ale opuściły mnie chęci do przygotowania obiadu i chyba wymyślę cos innego tak na szybko....dobrze, że mam troche zupy do odgrzania....
I powiem Wam, że juz chyba sobie odpuszcze robienie zakupów...zawsze obiecuję sobie, że ide tylko po jedna rzecz, którą aktualnie potrzebuje, a wychodze z ciężką siatą....dziś to samo....dopiero poźniej mam wyrzuty sumienia,że sie pewnie przedzwigałam i zaszkodziłam tym maluszkowi....:-( choć może panikuję....niektore kobiety będąc w ciązy musza dzwigac na rekach swoje starsze dzieci i nic im nie jest. Szczerze mówiąc, to nie wiem do ilu kg kobieta cięzarna może dzwigać, żeby nie zaszkodzić ciązy?
