reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2011

Stynka, do kwietnia nie dasz rady w tym fartuszku :-) popros o wiekszy.

Jaipur, a co Ty studiujesz pilnie w niedziele? Moze czegos nie doczytalam, przepraszam.

A mi rozsadza leb i nos, czuje sie bleeee, nie wiem nawet czy choc poczuje smak kawy...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Czesc dziewczyny dzisiaj wieczorem lece do Polski. Moj dziadek zmarl o 4 w nocy. Kilka dni mnie nie bedzie. Postaram sie odezwac najszybciej jak to mozliwe. Wracam do UK 6marca wiec to taki nieplanowany urlop. No ale i tak sie w zyciu zdarza. Teraz lece sie szybko pakowac.
 
Stynka przykro mi
[*], uważaj tam na siebie.

Witam poniedziałkowo
Weekend rodzinny mega więc akumulatorki na cały tydzień naładowane :tak:
 
hej Kobietki,
Styna bardzo mi przykro
[*] trzymaj się kochana

wróciliśmy w sobotę do Torunia, moja mama przyjechała z Nami, w niedzielę rano wyjechała. Płakałyśmy obydwie, maksymalnie za Nią tęsknię, tęsknie za Zamościem..
Wczorajszy dzień minął mi na płakaniu zamiast na świętowaniu urodzin.
Decyzja o kocie podjęta- będzie w pazdzierniku:) Psa na razie nie możemy mieć.
Dziś był żłobek, byliśmy godzinkę na adaptacji jutro idziemy na dwie, Jaś na początku siedział mi na kolenach, nie puszczał, później nawet potańczył.
Jak wróciliśmy z tych całych emocji znów się popłakałam, ostatnio kiepsko ze mną. Nie układa się nam tak jak "miało być", brakuje nam kogoś do opieki,żebyśmy mogli sobie wyjść sam na sam z P.
Jestem cholernie rozbita, zdołowana.
miłego dnia:)
 
Witajcie
MajaPolka :szok: co się stało, skąd ten gips?

styna wyrazy współczucia :-(uważaj na Was.

aina super, że będziecie mieli kota. Krzyś bardzo się cieszy jak zobaczy kota, ale niestety zwierzaki na razie odpadają. Jaś widać bardzo dzielnie zniósł swój 1-y raz, trzymam kciuki za dalej. Odkąd mieszkamy blisko mamy, wiem jak to wspaniale móc liczyć na pomoc. Niestety brat z rodziną mają o wiele gorzej. W obcym kraju, bez rodziny, mało życzliwych znajomych i z 3 dzieci. Bratowa z przemęczenia ostatnio spadła ze schodów. Cała rodzina choruje :no:

Krzyś ostatnio wstaje przed 6, późno idzie spać. W końcu dziś padł po 11.
 
hej!

styna...bardzo mi przykro z powodu dziadka :-(dobrze,że przylecisz na pogrzeb pożegnać go.....trzymaj się
maja...oj, co z małżową reką się stało?
alex, bubbles - ja też nie toleruję tej bajki o kucykach - te kuce takie rozwrzeszczane a do tego tyle w niej przemocy.
bubbles - zdrówka!
ainko - smutno mi się zrobiło jak przeczytałam Twój post, poniekąd Was rozumiem, bo my też mamy dziadków daleko. Może udałoby się Wam dogadać z kimś ze znajomych,żeby zajęli się wieczorkiem Jasiem, a wy będziecie mogli wyskoczyć np. do kina. Fajnie,że Jaś dał radę w żłobie

A u nas weekendzik minął fajnie.W końcu pierwszy raz od dawna udało nam się spędzić wspólnie niedzielę - tylko ja, mąż i Staś :-)
W sobotę byłam na targach kosmetycznych-zakupiłam parę fajniusich rzeczy ;-)dziś były "kulki" z jaipurowym Olusiem i laseczką, a jutro wybieram się na praktyki
 
reklama
Cześć dziewczynki!
Styna, współczuję śmierci dziadka
[*]
Maja, a co małż z ręką nawywijał?
Aina, trzymam kciuki, żeby Wam się w Toruniu poukładało i żeby z każdym dniem było łatwiej. I oczywiście brawa dla Jasia:) Dzielny chłopak.
Basiek, Gag, u nas też rodzinny weekend:) Szkoda, że weekendy nie mogą trwać dłużej, skoro jest tak miło:)

U mnie lepiej, oby to tylko nie była kolejna cisza przed burzą...
Julek śmiga do żłobka cały czas, jutro z nim idę do lekarza niech go osłucha i może od razu mu podadzą tą odłożoną dawkę ospy.
Miłego dzionka.
 
Do góry