reklama
cześć babeczki
Takie historie jak tej młodej dziewczyny są starszne, nie czytam bo później strasznie to przeżywam.
U nas za oknem zima na całego,pełno śniegu i wciąż sypie,dzieciaki mają radochę,codziennie chodzimy na sanki :-).Najgorzej że wciąż trzeba auto odśnieżać,ale co tam zima trwa tak krótko że damy radę:-)
Jolusia to jesteście imprezowicze ;-) nic tylko się bawicie.
My pomału szykujemy się na nasz zimowy wyjazd nad morze, chyba w tymroku bedzie ciężko z tym małym bąkiem w pociągu:-) istne szaleństwo:-), ale damy radę tyle jedzie dzieciaków i mamusiek że jakoś sobie poradzę.
Zdrówka dla Nadusi oby się kaszel nie rozkręcił
Alexa jak Oli?? Mam nadzieję że kaszel minie szybko
Takie historie jak tej młodej dziewczyny są starszne, nie czytam bo później strasznie to przeżywam.
U nas za oknem zima na całego,pełno śniegu i wciąż sypie,dzieciaki mają radochę,codziennie chodzimy na sanki :-).Najgorzej że wciąż trzeba auto odśnieżać,ale co tam zima trwa tak krótko że damy radę:-)
Jolusia to jesteście imprezowicze ;-) nic tylko się bawicie.
My pomału szykujemy się na nasz zimowy wyjazd nad morze, chyba w tymroku bedzie ciężko z tym małym bąkiem w pociągu:-) istne szaleństwo:-), ale damy radę tyle jedzie dzieciaków i mamusiek że jakoś sobie poradzę.
Zdrówka dla Nadusi oby się kaszel nie rozkręcił
Alexa jak Oli?? Mam nadzieję że kaszel minie szybko
lepidoptera
Fanka BB :)
Witajcie,
paula - udanego wypoczynku!
Wreszcie zajrzałam, wreszcie się wyrobiłam. Uff, jeszcze ukrywam ten fakt, bo zaraz znowu znajdą mi robotę
Weekend u nas spokojny - sobotę spędziłam z M na wyprzedażach (czas lecie niemiłosiernie szybko w takich galeriach), trochę się okupiliśmy, Zochnie też się coś skapnęło :-).
Przeczytałam
Szansa na życie (druk) - Diane Chamberlain - Merlin.pl
Polecam.
aaa, bedzie ten wątek książkowo - filmowy?? któraś kiedyś wyszła z taką propozycją i cisza...
Dziś w nocy zmarł wnuczek naszej niani.... 2-letni chłopiec, chorował od urodzenia, nie miał móżdżku i cudem pewnie żył... ale nikt nie jest gotowy na śmierć, zawsze nas zaskakuje i boli:-(, choć dla tego dziecka pewnie to lepiej...
paula - udanego wypoczynku!
Wreszcie zajrzałam, wreszcie się wyrobiłam. Uff, jeszcze ukrywam ten fakt, bo zaraz znowu znajdą mi robotę
Weekend u nas spokojny - sobotę spędziłam z M na wyprzedażach (czas lecie niemiłosiernie szybko w takich galeriach), trochę się okupiliśmy, Zochnie też się coś skapnęło :-).
Przeczytałam
Szansa na życie (druk) - Diane Chamberlain - Merlin.pl
Polecam.
aaa, bedzie ten wątek książkowo - filmowy?? któraś kiedyś wyszła z taką propozycją i cisza...
Dziś w nocy zmarł wnuczek naszej niani.... 2-letni chłopiec, chorował od urodzenia, nie miał móżdżku i cudem pewnie żył... ale nikt nie jest gotowy na śmierć, zawsze nas zaskakuje i boli:-(, choć dla tego dziecka pewnie to lepiej...
Futrzaczek
Mamusia dwóch synusiów!
Obiecałam i jestem :*
Mąż ogląda swój najulubieńszy serial , dzieciaczki już śpią ,a ja czekam z niecierpliwością jak będę mogła przełączyć na mecz Naszych szczypiornistów )) hehe
Po miesiącu przerwy zaczęłam dziś moje ukochane ćwiczenia )) od razu zrobiło mi się lepiej ale kurcze dietki jakiejś fajnej mi brakuje ??? nie macie laseczki kochane czegoś godnego polecenia ???
weekend spoko minął , wczoraj na WOŚP byłam z Szymkiem tylko bo wyobraźcie sobie że Filip z katarem nie wiem co jest grane ... Kurcze nie wiem czy słusznie ale powoli mam wyrzuty że go tak szybko odstawiłam od piersi ( 9mieś) bo Szymka w 14stym i w jego wieku w ogóle nie chorował ehhh nie wiem ... nic na razie nasivin i vick ( Kamcia wybacz że tu :*)
Dziś Szymcio po długiej przerwie w przedszkolu , na szczęście zadowolony i grzeczny :-)
Filip kurcze trochę terrorysta się robi i płaczem wymusza ale spoko na Nas to nie działa ;-) , wie też że pewnych rzeczy mu nie wolno a nie raz na przekór je robi szkudnik mały , a tak poza tym jest pocieszny na każdym kroku , jego taneczny chód jest nie do podrobienia i przypomina mi czasami pingwinka z Happy Feet
Joluś- cieszę się że wizyta udana :* a fajki brr bleee ja byłam w piątek u koleżanki co palą w domu i jak wróciłam to wszystkie ciuchy włącznie z bielizną od razu do prania poszły a ja do kąpieli !!! nienawidzę tego smrodu! a sama kiedyś paliłam
Lepidoptera- fajnie że zakupy się udały ) ja tam nie potrafię kupować ani na wyprzedażach ani w armanim i stąd tak mało ciuchów mam ... a dla małego aniołka
[*] każda strata to ogromny ból ... ((
Paula- wow super z tym wyjazdem ) a kiedy jedziecie i gdzie ? i z tego co piszesz to dużo Was będzie tak ? fajnie że korzystacie z zimy My póki co raz byliśmy dopiero na sankach :-(
Styna- ojj bardzo bardzo ... czytając jej bloga nie miałam innej myśli jak takiej że z tego wyjdzie , a same***** mi się cisną na usta jak poczytałam co myśli kilka osób u Nas na forum na jej temat na "możesz pomóc" !!!!! ehhh
edit: Lepi recenzja książki super!!! kupowałaś czy z biblioteki ?
Mąż ogląda swój najulubieńszy serial , dzieciaczki już śpią ,a ja czekam z niecierpliwością jak będę mogła przełączyć na mecz Naszych szczypiornistów )) hehe
Po miesiącu przerwy zaczęłam dziś moje ukochane ćwiczenia )) od razu zrobiło mi się lepiej ale kurcze dietki jakiejś fajnej mi brakuje ??? nie macie laseczki kochane czegoś godnego polecenia ???
weekend spoko minął , wczoraj na WOŚP byłam z Szymkiem tylko bo wyobraźcie sobie że Filip z katarem nie wiem co jest grane ... Kurcze nie wiem czy słusznie ale powoli mam wyrzuty że go tak szybko odstawiłam od piersi ( 9mieś) bo Szymka w 14stym i w jego wieku w ogóle nie chorował ehhh nie wiem ... nic na razie nasivin i vick ( Kamcia wybacz że tu :*)
Dziś Szymcio po długiej przerwie w przedszkolu , na szczęście zadowolony i grzeczny :-)
Filip kurcze trochę terrorysta się robi i płaczem wymusza ale spoko na Nas to nie działa ;-) , wie też że pewnych rzeczy mu nie wolno a nie raz na przekór je robi szkudnik mały , a tak poza tym jest pocieszny na każdym kroku , jego taneczny chód jest nie do podrobienia i przypomina mi czasami pingwinka z Happy Feet
Joluś- cieszę się że wizyta udana :* a fajki brr bleee ja byłam w piątek u koleżanki co palą w domu i jak wróciłam to wszystkie ciuchy włącznie z bielizną od razu do prania poszły a ja do kąpieli !!! nienawidzę tego smrodu! a sama kiedyś paliłam
Lepidoptera- fajnie że zakupy się udały ) ja tam nie potrafię kupować ani na wyprzedażach ani w armanim i stąd tak mało ciuchów mam ... a dla małego aniołka
[*] każda strata to ogromny ból ... ((
Paula- wow super z tym wyjazdem ) a kiedy jedziecie i gdzie ? i z tego co piszesz to dużo Was będzie tak ? fajnie że korzystacie z zimy My póki co raz byliśmy dopiero na sankach :-(
Styna- ojj bardzo bardzo ... czytając jej bloga nie miałam innej myśli jak takiej że z tego wyjdzie , a same***** mi się cisną na usta jak poczytałam co myśli kilka osób u Nas na forum na jej temat na "możesz pomóc" !!!!! ehhh
edit: Lepi recenzja książki super!!! kupowałaś czy z biblioteki ?
Ostatnia edycja:
Witam się,
Wydaje mi się, że 2,5 ml 3 razy dziennie. Clemastinum dostaliśmy na pogryzienia.
jolek27 fajnie, że miło spędziliście czas. Gratuluje akcji streetcomu :-) Ja podawałam adres, ale chyba się nie załapaliśmy bo cisza. I jak Igorkowi się podobają? Kombinuję co by mu kupić od siostrzyczki ;-)
Lepi super, że zakupy udane. Ja byłam w sobotę, ale chyba po 1e za rzadko chodzę po sklepach, po 2e nie umiem się odnaleźć na wyprzedażach. Ile było ludzi Przynajmniej mąż zadowolony, że mało pieniędzy przepuściłam ;-)
Filipkowi i Nadii zdrówka!
Wzięłam dziś sanki na spacer, chwilę Krzyś pojeździł, jak zobaczył dźwigi na budowie, to sanki ble i tylko nóżkami maszerował. 1,5 h łaził, strasznie się zmęczył, doszliśmy do klatki i zaczęła się histeria, że on jednak ma siły i nie chce do domu. Siła wciągnęłam go do klatki, jakoś sanki wtaszczyłam, a on ryczy i ryczy. Myślałam, że sąsiedzi się zaraz zbiegną, ale nikt się tym nie przejmował. Zanim do windy, z windy, masakra. A potem w domu 30 min. ryku Na wizycie u swojego lekarza a właściwie 2, byłam bez życia. Więcej sanek nie biorę
Ypra właśnie go kupilam a w jakich dawkach Go stosowałaś? My jeszcze na wieczór bierzemy clemastinum, wiec chyba drosetux nie będę juz wieczorem podawać.
Wydaje mi się, że 2,5 ml 3 razy dziennie. Clemastinum dostaliśmy na pogryzienia.
jolek27 fajnie, że miło spędziliście czas. Gratuluje akcji streetcomu :-) Ja podawałam adres, ale chyba się nie załapaliśmy bo cisza. I jak Igorkowi się podobają? Kombinuję co by mu kupić od siostrzyczki ;-)
Lepi super, że zakupy udane. Ja byłam w sobotę, ale chyba po 1e za rzadko chodzę po sklepach, po 2e nie umiem się odnaleźć na wyprzedażach. Ile było ludzi Przynajmniej mąż zadowolony, że mało pieniędzy przepuściłam ;-)
Filipkowi i Nadii zdrówka!
Wzięłam dziś sanki na spacer, chwilę Krzyś pojeździł, jak zobaczył dźwigi na budowie, to sanki ble i tylko nóżkami maszerował. 1,5 h łaził, strasznie się zmęczył, doszliśmy do klatki i zaczęła się histeria, że on jednak ma siły i nie chce do domu. Siła wciągnęłam go do klatki, jakoś sanki wtaszczyłam, a on ryczy i ryczy. Myślałam, że sąsiedzi się zaraz zbiegną, ale nikt się tym nie przejmował. Zanim do windy, z windy, masakra. A potem w domu 30 min. ryku Na wizycie u swojego lekarza a właściwie 2, byłam bez życia. Więcej sanek nie biorę
Ypra właśnie doczytałam,gratuluję córeczki :-):-)
Nad morze jedziemy do Dźwirzyna ekipa spora bo jakieś 8 mamusiek z dzieciakami plus dwie babcie do pomocy:-) wyjazd 9 lutego, ale muszę już pomyśleć jak przetransportować bagaż na miejsce,bo my pociągiem jedziemy i trochę ciężko z tymi łobuzami i jeszcze walizka w ręku.Zastanawiam się nad wysłaniem walizki kurierem na miejsce,ale muszę jeszcze wszystko posprawdzać.
Ypra współczuję wyprawy z sankami, ja sobie ostatnio uświadomiłam ze jak moja Madzia była taka jak teraz jest Bartuś, to on się urodził, teraz chyba bym nie dała rady;-).Więc wiem jak ci ciężko,ale cóż kochana dużo siły
Nad morze jedziemy do Dźwirzyna ekipa spora bo jakieś 8 mamusiek z dzieciakami plus dwie babcie do pomocy:-) wyjazd 9 lutego, ale muszę już pomyśleć jak przetransportować bagaż na miejsce,bo my pociągiem jedziemy i trochę ciężko z tymi łobuzami i jeszcze walizka w ręku.Zastanawiam się nad wysłaniem walizki kurierem na miejsce,ale muszę jeszcze wszystko posprawdzać.
Ypra współczuję wyprawy z sankami, ja sobie ostatnio uświadomiłam ze jak moja Madzia była taka jak teraz jest Bartuś, to on się urodził, teraz chyba bym nie dała rady;-).Więc wiem jak ci ciężko,ale cóż kochana dużo siły
Ypra ma chłopak swoje zdanie, nie ma co. No ale u nas takie same akcje są ponoć to kiedyś minie kumpela mi mówi że jak na studia daleko poślę bo wcześniej to niekoniecznie;-) Uważaj na siebie i małą
Ps. Nadia dzisiaj wrzuca klocki do garnuszka i jeden jakoś w odpowiednią dziurkę nie chciał się zmieścić i nagle słyszę "kula mać" a tak uważamy nie wiem jak ona to usłyszała
Ps. Nadia dzisiaj wrzuca klocki do garnuszka i jeden jakoś w odpowiednią dziurkę nie chciał się zmieścić i nagle słyszę "kula mać" a tak uważamy nie wiem jak ona to usłyszała
Ostatnia edycja:
lepidoptera
Fanka BB :)
Witajcie,
styna - wiem, że nie powinnam, ale rozbawił mnie Twój post...
futrzaczku - a jak myslisz?? - wygrana przez M :-). mam zapas wygranych książek, tylko za mało czasu na czytanie, ale powoli się za nie zabieram . najbardziej korzysta niania.
ypra - współczuję Ci takich akcji. u mnie jest raczej odwrotnie, Zoska nie chce chodzić po nóżkach na dworze, tylko apa i apa i ryk. hrabianka tylko we wózku by jeździła, albo jeszcze gorzej - sama nie wie, czego chce. dobrze, że chociaż masz windę, bo ja już nie mam siły wnosić Zoski na 3 piętro, bo w tych śliskich kurtkach stale mi zjeżdża, a sama po schodach jeszcze nie wejdzie.
a propos zakupów (wiem, ze nie ten wątek) - wczoraj kupiłam całkiem fajne spodnie dresowe i bluzeczki w Lidlu za taniochę.
styna - wiem, że nie powinnam, ale rozbawił mnie Twój post...
futrzaczku - a jak myslisz?? - wygrana przez M :-). mam zapas wygranych książek, tylko za mało czasu na czytanie, ale powoli się za nie zabieram . najbardziej korzysta niania.
ypra - współczuję Ci takich akcji. u mnie jest raczej odwrotnie, Zoska nie chce chodzić po nóżkach na dworze, tylko apa i apa i ryk. hrabianka tylko we wózku by jeździła, albo jeszcze gorzej - sama nie wie, czego chce. dobrze, że chociaż masz windę, bo ja już nie mam siły wnosić Zoski na 3 piętro, bo w tych śliskich kurtkach stale mi zjeżdża, a sama po schodach jeszcze nie wejdzie.
a propos zakupów (wiem, ze nie ten wątek) - wczoraj kupiłam całkiem fajne spodnie dresowe i bluzeczki w Lidlu za taniochę.
reklama
basiekkk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2010
- Postów
- 2 603
Hej kochane
My z Martynką chore, na dodatek ja w pracy, nie bardzo mogę sobie teraz pozwolić na wolne, ciężki okres. Ale szczerze ledwo siedzę, sił brak + kaszel + ból mięśni. Cały czas wydzwaniam do domu i martwię się jak tam. Nie byłyśmy jeszcze u lekarza bo u małej dzisiaj w nocy się zaczęło, stan podgorączkowy i kaszel. Jeśli jej nie przejdzie do jutra to pójdziemy osłuchać, przy okazji matka się zbada, bo ojciec mi zrzędzi, że nie dbam o siebie za grosz.
Lepi zaraz zakładam wątek, zapomniałam o tym Recenzja książki brzmi ciekawie. Następna w kolejce do kupienia.
Styna uśmiałam się. U nas też się zdarza jak jej coś upadnie o kujcze
Futrzaczku wielka szkoda
[*], nie czytałam bloga, ale z pewnością nadrobię jego lekturę. Współczuję Filisiowi kataru.
My z Martynką chore, na dodatek ja w pracy, nie bardzo mogę sobie teraz pozwolić na wolne, ciężki okres. Ale szczerze ledwo siedzę, sił brak + kaszel + ból mięśni. Cały czas wydzwaniam do domu i martwię się jak tam. Nie byłyśmy jeszcze u lekarza bo u małej dzisiaj w nocy się zaczęło, stan podgorączkowy i kaszel. Jeśli jej nie przejdzie do jutra to pójdziemy osłuchać, przy okazji matka się zbada, bo ojciec mi zrzędzi, że nie dbam o siebie za grosz.
Lepi zaraz zakładam wątek, zapomniałam o tym Recenzja książki brzmi ciekawie. Następna w kolejce do kupienia.
Styna uśmiałam się. U nas też się zdarza jak jej coś upadnie o kujcze
Futrzaczku wielka szkoda
[*], nie czytałam bloga, ale z pewnością nadrobię jego lekturę. Współczuję Filisiowi kataru.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 344 tys
- Odpowiedzi
- 113
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 259
- Wyświetleń
- 28 tys
Podziel się: