Hej dziewczynki!
Cały weekend u mnie pracowity. Widzę, że popisałyście trochę, ale nie mam siły nadrabiać niestety. Dziś cały dzień siedzę w robocie, później małż po mnie przyjeżdża i jedziemy na Wigilię do jego dziadków.
Niestety młody chory, ma wysoką temperaturę i zapchany nos. Wczoraj w ciągu dnia doszło do 38,9, a w nocy z soboty na niedzielę miał jak na moje oko spokojnie ze 40 stopni, a mój wspaniały termometr pokazywał 38,1 Kupiłam już wczoraj nowy Dziś siedzi z tatą w domu, mam nadzieję że będzie dziś lepiej niż wczoraj.
Cały weekend u mnie pracowity. Widzę, że popisałyście trochę, ale nie mam siły nadrabiać niestety. Dziś cały dzień siedzę w robocie, później małż po mnie przyjeżdża i jedziemy na Wigilię do jego dziadków.
Niestety młody chory, ma wysoką temperaturę i zapchany nos. Wczoraj w ciągu dnia doszło do 38,9, a w nocy z soboty na niedzielę miał jak na moje oko spokojnie ze 40 stopni, a mój wspaniały termometr pokazywał 38,1 Kupiłam już wczoraj nowy Dziś siedzi z tatą w domu, mam nadzieję że będzie dziś lepiej niż wczoraj.
Ostatnia edycja: