reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2011

Witam sie szybciorem i lece glowe myc. Co do kamery to przez to ze jest okres swiateczny to jeszcze nie doszla. Az mnie cos bierze bo to zawsze we wtorki sie dzieje a my nadal nie mozemy uchwycic gnoja. Jedyny news to policja byla u sasiadow tamten chlopak tylko wyglada na 16 w rzeczywistosci ma 20 ale to uposledzenie okazuje sie jest bardzo silne i mentalnie jest jak 12 latek. Policja go raczej wyklucza ale skoro to nie on to kto.
 
reklama
Cześć dziewczęta:)

Ja dalej padnięta, pobudki w nocy znowu były.Całe szczęście nie było temperatury po wieczornym czopki dopiero o 6tej rano się pojawiła. Dostał Igi nowy syropek i jest ok.Za to zwymiotował mi śniadanie :( Jakoś tak ciężko mi się patrzy na mojego synia takiego bladego z podkowami pod oczami.:(

Styna a ja myślałam,że kamera już zamontowana.

Jaiapur :*

Młody właśnie chyba spać poszedł bo nakrył się kocem (ostatnio tak zasypia) więc idę się cieplej ubrać i machnę okno.
 
Jolek a jaki ty mu syropek na gorączkę dajesz i w jakiej dawce. Ja Nadii daję paracetamol 7,5 ml. bo 5 które pisze na opakowaniu nie działało i lekarz kazał dawać 7,5. No i ta dawka jest skuteczna. Jeśli chodzi o ibuprofen to staram się nie dawać (szkodzi na nerki) a jak już to tylko 5 ml.
Kamcia uznałam że w moim stanie nie warto się męczyć dodatkowo i tak po całym dniu mnie tak podbrzusze boli i ciągnie że masakra. No wiadomo posprzątam z wierzchu jedynie szafek w środku nie będę myła, okna mi mama w listopadzie pomyła i tak subiektywnie oceniłam że są ok, Ja i tak w ciąży nie mogę góry myć bo otwierają się na uchył od dołu i to na zewnątrz więc nie chcę się tak bardzo wychylać aby nie wypaść. No a szafki będę musiała myć na nowej chacie i tutaj jak opróżnimy wszystko więc będę miała i tak pełne ręce roboty.

Wogóle to miałam nadzieję na ciche i spokojne święta tylko nasza trójka i szwagier a tu mi wczoraj narzeczona kuzyna P dzwoni że wpadną do nas w pierwszy dzień świąt i zostaną do drugiego:szok::szok: Więc jednak trzeba bedzie postać przy garach.
 
Styna dawałam mu nurofen właśnie w dawce 5 ml ale lekarka mnie uświadomiła że na Igora to jest za mało i kazała dawać jak już 7,5 ml. Poleciła nam też zamiast czopków i nurofenu Pedicetamol w dawce 2,4 ml. Dziś rano pierwszy raz Igi go dostał.
http://www.doz.pl/apteka/p55889-Pedicetamol_100_mgml_roztwor_doustny_30_ml
MUszę Wam powiedzieć (nie chwalę się) że dzionek nam minął bez gorączki i kolejnych sensacji żołądkowych.Trochę marudny jest ale zwalam to na choróbsko i wybaczam :)

 
Ostatnia edycja:
Jolek ja nurofenu nie polecam już w ostateczności (jest lepszy na ząbki) ponieważ jest bardzo szkodliwy na nerki zarówno u dzieci jak i dorosłych. Tutaj uważam że słusznie lekarka poleciła ci paracetamol, na gorączkę skuteczniejszy i bezpieczniejszy dla dziecka.

Moja koleżanka dzisiaj zadzwoniła z wiadomością że jest w ciąży:-):-):-) Cieszę się jak małe dziecko ona pierwszą ciąże straciła w piątym tygodniu dokładnie, wtedy ja się dowiedziałam że jestem w ciąży z Nadią. Później kilka razy jeszcze poroniła i raz w 14 tyg. urodziła dziecko (ciąża obumarła) w domu ponieważ lekarze dali jej leki na wywołanie i wysłali do domu, miała się zgłosić rano na porodówkę i dostać kolejną dawkę leków ale nie przypuszczali że tak szybko rozpocznie się poród ona sama była zaskoczona że tak szybko to poszło. Teraz jest po raz 5 w ciąży i mam nadzieję że teraz jej się uda. Wiem jak bardzo pragną dzidziusia i jak długo się o niego starają. Cieszę się ich szczęściem i tak samo jak oni martwię się jak to będzie.
 
Styna trzymam kciuki za koleżankę &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Styna kciuki za kolezanke i jej dzidziusia &&&&&&&&&&&&&&

Szalejecie z tymi oknami :szok: ja nie wiem czy sie za nie zabiore i kiedy bo jakos mi sie nie chce a jutro kolo poludnia przyjezdzaja do nas goscie z polski, juz chyba wyjechali ( na wschodzie pl -10 stopni a u nas +10 ciekawe jak zniosa roznice temperatur :-D).
 
Hejka :-)

wczoraj byliśmy u fryzjera z Filisiem :-) ale był dzielny , super wygląda :-) zdjęcia na fotkowym :-)

Styna- ja także mocno trzymam kciuki za koleżankę! &&&&&
Karolka- mam nadzieję że nie wyrolują Cię i że wszystko będzie super :-)
Kamcia- fajnie że dzionek miło minął , Szymek też ma przerwę w przedszkolu , mógłby chodzić ale będzie w domku , a czy poczta będzie czynna to nie wiem :no:
Joluś- dobrze że z Igusiem już lepiej , ja jutro idę z Filipem ponownie bo nic nie pomaga , dalej kaszle , na szczęście gorączki jużdwa dni nie ma.
 
reklama
Styna, trzymam kciuki za koleżankę &&&&&&&&&&&&&
Joluś, super, że dzionek u Was lepszy:)
Futrzaku, Filiś rzeczywiście bomba!:) Daj znać co tam po lekarzu dziś.

U nas po staremu wszystko. Lulek do końca tygodnia w żłobku, a później będzie miał przerwę do nowego roku, bo ja biorę urlop na ten czas. Póki co w robocie mam młyn okrutny, w domu wszystko leży odłogiem, nie wiem jak mam te święta ogarnąć.
Ale nic to, nie marudzę:) Trzymajcie się ciepło:)
 
Do góry