Witajcie bb-babki,
ostatnio jestem taka zagoniona w robocie, że nie zaglądam
mam dość tej roboty, zwłaszcza po wtorkowym szkoleniu z ISO - było i będzie tak jak się spodziewałam
, nie chcę się tym zajmować
, ale jak chcę mieć tę pracę, to wyjścia nie mam pewnie. A że czasy coraz trudniejsze z pracą, zwłaszcza w małych mieścinach, trzeba się męczyć z tym, co się ma :-(
futrzaczku - przeczytałam Twojego wczorajszego posta i zapamiętałam tylko, że wygrzewałas się na słonku - zazdroszczę, bo wczoraj najpierw kisiłam się w pracy, a później w domu, bo moja panna musiała się przespać, a później najeść itp i zrobiła się 19 i nosa z domu nie wytknęłam
. dziś musze wyjść i tyle, nie ma spania popołudniu! Duszę się w pracy, gdy słońce za oknem
basiek - też czekam na weekend, ale ma padać ponoć
aha, przeczytałam "Kwiaty na poddaszu", szkoda, że są jeszcze 2 części, bo nie mam na nie kasy
, a wciągnęła mnie
Mam już dość na dziś roboty, chcę do domu
!
No.