reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2011

Witajcie :-)
Matusia zdrówka!
Styna tak jakbym o moim czytała, potrzebuje 99 % uwagi :no:
Jaipur pojechałam dziś z mężem i Krzysiem na wycieczkę pod zoo, by poćwiczyć parkowanie. Taki korek i kolejki pod zoo, że miałam intensywny 1,5 h trening. Na szczęście nikogo na parkingu nie stuknęłam. Za to blisko domu delikatnie zarysowałam nasz samochód, Krzyś marudził i chciałam szybciej. Mąż się trochę wkurzył. On jest z tych co grzebią przy aucie i dmucha i chucha na nie. Więc pewnie na jakiś czas mam szlaban :-D
 
reklama
Witajcie!
O matko co tu się dzieje, nikogo jescze nie ma.
Weekend u nas minął bardzo szybciutko. Przypomniałam sobie jak fajnie było spędzać całe dnie z synusiem. Wczoraj byliśmy na zakończeniu lata w Myślęcinku, był koncert mi.in Sylwii Grzeszczak, wiele atrakcki, było bardzo przyjemnie. A dzisz szara rzeczywistość.
Pozdrawiam:)
 
Cześć laseczki:)

my sie nie możemy doczekac jutrzejszej wycieczki do zoo:))):-)
Alex , jak się pracuje to podwójnie docenia się chwile z dzieckiem.A przynajmniej u nas tak jest, bo tylko na nim sie skupiam, nie robię nic innego, wczoraj to nawet obiadu nie było, tylko pizza:-p
 
Popieram Jaipur w 100% mi z kolei szkoda było czasu na gotowanie dla Młodej na dzisiaj i zostawiłam jej jakiś słoiczek z Bobovity i początkowo miałam wyrzuty, ale później się ich pozbyłam, że przecież nic się nie stanie jak od czasu do czasu zje obiad słoikowy:tak:. Jakby co to w lodówce mają jeszcze ruskie pierogi to dadzą radę z babcią i z wujkiem, który po 12 przejmuje Marti.

Witam się:-)

Co na obiad dzisiaj lub jutro jedzą Wasze bąki? Pytam bo brak mi pomysłów co na jutro dla Marti ugotować. W ogóle to przydał by się taki temacik:tak:.
A jeszcze chciałam powiedzieć, że robiłam makaron z sosem cukiniowo-pomidorowym Majki naszej - pychotka:tak:

Hope
wredoto Ty:-p jest poniedziałek, a ja nie mam nic do kawki musiałam udać, ze nie widzę tu żadnego sernika i to jeszcze w dodatku na samym początku strony:-D
 
Basiek przecież był gdzieś temacik z przepisami na jedzonko dla maluchów:tak:

Jaipur o tak pizza była pycha;-):-D

Alex i jak tam odnalazłaś się w pracy??

Ypra zarysowałaś auto:szok: :-D Heh mąż niech się tak nie denerwuje, najlepszym się zdarza:)

Witamy się z Igorkiem leniwie. Spać jakoś nie mogłam w nocy, a teraz chętnie bym się położyła. Może jak młody się kimnie to i mi się uda. Tylko qrde u niego z tym spaniem to ostatnio różnie :/

Poziomka przesyła Wam pozdrowienia. Rozmawiałam z nią kilka dni temu. Neta już ma ale czasu jej brakuje. Męża wygnała za granicę i walczy sama z dziećmi.
 
tiaaaa Joluś był, ale tam może 20 przepisów na krzyż i w dodatku mocno nie aktualne bo te nasze dzieci dużo już mogą jeść. Poza tym ja nie chce przepisu <niekoniecznie>, tylko sam pomysł co danego dnia jedzą Wasze pociechy na obiadek, dla mnie -mamy pracującej było by to duże ułatwienie jakby przynajmniej niektóre z Was wpisywały do takiego tematu codzienne obiady Waszych bąków, bo czasami muszę się nieźle nagłowić, żeby menu małej było urozmaicone, smaczne i zdrowe:tak:. Tym bardziej , że ja obiad dla Marti gotuję zawsze poprzedniego dnia na następny dzień.
 
Witam kończę kawkę i idę szukać kluczyków do auta bo dzisiaj Nadia rano tatusiowym autem na przednim siedzeniu jechała do opiekunki. Dobrze że mamy 3 minuty autem do niej i to osiedlową drogą:confused2: No a kluczyki to raczej Nadii sprawka, chyba że małż wczoraj w bagażniku zamknął (nie mamy zapasowych:shocked2:)
Potrzebuję waszej porady Nadia już drugą noc bardzo płacze przez sen mam wrażenie że ją nóżki bolą bo tak dziwnie nimi macha i nie daje dotknąć. Przy zębach aż tak źle nigdy nie było. Cały dzień jest ok zaczyna się ok. 23 i tak do rana prawie. Miałyście coś takiego??
Hope miałam twoje objawienie wczoraj wieczorem potrzebowałam chwili aby się skupić dobrze że małż się nie domyślił.:-D
Basiek ja aby nie musieć specjalnie dla Nadii gotować nam gotuję uniwersalne obiady dla wszystkich. Zupka obowiązkowo musi być. Nadia najbardziej lubi rosół i szpinakową z makaronem no, a dzisiaj na drugie ryż (ale nie gotuję tylko wrzucam na odrobinę oliwy z oliwek blanszuję dodaję przyprawy po czym na torebkę ryżu zalewam pół litra wody i duszę czasami dodaję do tego jajko na koniec ale Nadia nie lubi jaj) do tego piersi z kurczaka nadziewane szpinakiem, czosnkiem gotowane na parze.
 
Witajcie,
u mnie wciąż zapieprz, więc tylko przeczytałam co u Was i znikam:sorry:

jaluś - dobrze, że jesteś :-) lepiej z patrzałkami??

basiek - jak będą przepisy, to też się nie obrażę ;-). Ja idę na łatwiznę, bo nie mam czasu codziennie małej gotować. W lodówce zawsze mam zapas zupek, zamrożonego mięska i różnych warzyw - przed pracą wyjmuję i różne kompozycje są. Jak pomidorowa, to niania gotuje makaron, czasem robi Zosi jajecznicę i gotuje ziemniaka i fasolkę szparagową albo pulpecika z pyreczkami i marchewką, rybkę itp. Dziś krupniczek z mięskiem z kurczaka. Poza tym Zochna ostatnio stale chce mniam mniam (brzuch ma jak piłka do kosza...), więc jak my jemy nasz obiad, to też skubnie.

ja dziś dostałam @, szkoda, bo piękna pogoda, a siły na spacer, czy rower, raczej nie będę miała :-(

ypra - trudno, każdemu się może zdarzyć.
maja - ja nawet po Poznaniu mam stracha, bo bardzo rzadko jeżdżę po tym mieście i nie znam ulic...
 
Basieńko ale zawsze można tamten temat odświeżyć i tam dawać pomysł na obiad. Ja tak jak Styna gotuję jeden wspólny obiadek.
Styna dziwna sprawa z tym płaczem Nadii..A dajesz jej coś przeciwbólowego??
I co znalazłaś te kluczyki???

Lepi dziękuję, z oczami tak sobie, ale daję radę.
 
reklama
Witajcie,
co za dzień! Krzyś wstał rano z pogryzieniami na twarzy i rączkach. Nie wiem skąd to się wzięło. Był strasznie marudny. Doszła do tego wysypka jakby alergiczna na rączkach i nóżkach. Ogólnie dużo różnych zmian na skórze. Byliśmy u pediatry na konsultacji. Dostał maść i syrop. Pediatra przy 20 letnim doświadczeniu, nie widział takiego ugryzienia jak Krzyś ma na rączce, uważa że to jakaś infekcja bakteriologiczna, mamy pójść do dermatologa - 1y wolny termin dopiero we środę. Brzuszek go boli i raz zwymiotował. Jak nic się nie dzieje, tak dużo atrakcji naraz. Ja też dziś fatalnie - mega ból głowy cały dzień, okropne nudności nie do wytrzymania.
Mam nadzieję, że jak nam się tak tydzień zaczął to nie będzie tak przez cały jego czas trwania:no:
Styna czytałam ostatnio o bólach wzrostowych. Ponoć niektóre tak dzieci mają. Coś okropnego. Za wiele nie można pomóc, ale chociaż masaże, jakieś maści odrobinę mogą ulżyć.
 
Do góry