reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2011

Jolek mocno zaciśnięty kciuki. Gratuluję postępów, tak trzymać.
Alex wspaniale, że trafiliście na pogodę, wypoczywajcie,
Andzia trzymam kciuki za studia, dasz radę :)
Jaipur trzymam kciuki za jutro
Gag to tak jak mój, oswajamy go i oswajamy, a on uparcie na wstecznym ;)miłą mieliście odskocznię
Madzik na pewno będzie lepiej dzień się poprawi, głowa do góry
Maja współczuję, moja babcia też się posunęła,mama ledwo żyje. Dziś babcia miała operację, może się chociaż w aspekcie pieluchowym poprawi, bo jak do końca życia, to trochę za wcześnie.Ma 74 lat.
Persefona wow 4 zęby, oby szybko wyszły, u mojego chyba 2a idą, ale nie daje dobrze zajrzeć. Trzymam kciuki za dietkę. Siostra ma niezłe plany ;)
Jolek trzymam kciuki za szybką rekonwalenscencję!

Wczoraj miałam cieżki dzień i fatalne samopoczucie. Mały nie chciał w dzień spać. Usnął dopiero ok. 17 na 2 godz. Mój uczył się do egzaminu, więc zabawa z Krzysiem i usypianie należało do mnie. Padł w końcu po 22.
Wizyta usg udana :-) Maleństwo ma 15,5 mm, serduszko bije i wszystko ok.
 
reklama
No i ja się melduję po długiej przerwie. Głupio mi, że nie mam czasu, ale przy Mai nie ma go wcale. Ona jest jak wściekłe trojaczki w jednej malutkiej osobie. Jest poobijana, posiniaczona, pełno ran i w ogóle ciężko opisać tego zbója.
Nie wyobrażam sobie roku szkolnego i odrabiania lekcji przy Mai.
Poza tym, same problemy mama, siostra jedna, siostra druga, czasem niania. Czasami jak dziś nie wiem jak sobie z nerwami radzić, od razu głowa mnie strasznie boli.
ide poczytać inne wątki.
 
Witajcie.
Ale mieliśmy dzisiaj piękna pogodę na plaży spędziliśmy cały dzień od 10-17. Morze cudowne i bardzo ciepłe, normalnie jak woda w jeziorze, oczywiście kąpiel zaliczona przeze mnie i Oliwierka. Łobuziak wcale nie chciał wychodzić z wody. Jutro niby juz nie ma byćładnie, a piątek ma cały czas padać buuuuu.

Alex - aleee fajnieeeeee ... a jak Oli zniosl podroz?? dlugo jechaliscie? I chcemy fotke z nad morza!
Maju Oli 100 km jakoś przejechał, zagadywałam Go jak tylko umiałam, potem juz było gorzej ale usypałam Go i 10 km przed Kołobrzegiem sie obudził. Jechaliśmy ponad 4 godzinki. Fotki wrzucę jak przyjedziemy do domku oczywiście:)

Jolek ciesze się że zabieg sie udał.
Ypra super, że wszystko ok:)
Matusia witaj Oliego tez wszędzie jest pelno, na sekundę nie usiądzie:)
Pozdrawiamy:)
 
Wpadam powiedzieć dobranoc. Właśnie rozmawiam z M przez telefon.Pusto tu w domu bez niego:( Idę zaraz się myć i do spania bo zmęczona jestem po całym dniu.

Matusia
witaj kochana.

Alex super że pogoda dopisuje:)

Ypra cieszę się bardzo że wizyta ok i z dzidzią wszystko w porządku :)

Kolorowych snów babeczki.
 
Matusia, witaj z powrotem:)
Ypra, cieszę się bardzo, że wszystko dobrze, oby tak dalej:)
Jolek, super, że się wszystko udało. Mam nadzieję, że ataki ustąpią po tym zabiegu.
Jaipur, jutro już będziecie mieć wyniki Prezesa?

Julek wrócił dziś ze żłoba z katarem:wściekła/y: Zaaplikowałam mu specyfiki najróżniejsze, do tego inhalacje i mam nadzieję, że się nie rozłoży.
 
Jejkuuu Madzik skad mi sie wzial ten Tymek hahhaha:-D sorka :* ....ale jakos tak ostatnio myslalam kogo nie ma, ze Zelka z Tymkiem przepadli <chyba stad!>, no i ze Matusia zniknela- a tu niepodzianka - witaj kochana, moja Pola tez lobuziara, ale nie tak poboijana :))

Jolek - kiedy M wychodzi?? mi tez tu trszoke pusto.. mimo wszystko ..
Ypra - jak milo, az sie usmiecham na te Twoje 15mm :)))
Alex - no to superowo, czyli nie bylo tak zle :) fajnie, ze Baltyk taki cieply, to rzadkosc :) juz nie moge sie doczekac Oliego w morzu zobaczyc hahah:)

U nas sie wypogodzilo, bylo cieplo do wieczora, z placu zabaw wrocilysmy przed 20ta! Bylysmy wczesniej na miescie
- mamy nowy zestaw do piaskownicy, choc Pola dalej woli duze grabie duzych dzieci - a tym nie zawsze sie to podoba, eh... i drewniana pszczolke na patyku! Jeszcze nie uzyta a juz zostala nadgryziona i wywalona kilka razy z wozka..

Odwiedzil nas tez dzisiaj maly Adas - za pare dni konczy roczek - fajnie bylo, tylko, ze on jeszcze tak glownie tylko yyyyyy yyyy yyyyy ... i pije duzo mleczka, ....on tylko mleczko, 900ml zamiast 400.... :szok: i nie chce gryzc i jesc .... a mama sie martwi.
 
Witam z robotą w garści:)
Maja 900 ml? Na raz?:szok: Ło matko! A ten dzieć wagowo prawidłowo wygląda?
Za Tymka się nie gniewam absolutnie:) Muszę chyba się do Żelki odezwać, bo już na dobre kobitę wcięło:)
 
reklama
Witajcie lasencje;-)

Maja -też jestem w szoku - 900ml??!!?? - nawet dziennie to dużo, bo do 1/2l mleka na dobę. Moja Zośka pije na raz max na 210 wody (rzadko AŻ tyle). U nas zabaw w piaskownicy na razie nie ma. Zośka nad morzem miała pierwszy kontakt z piaskiem i foremki najlepsze były do gryzienia, piasek do próbowania. U nas są kiepskie "piaskownice", więc myślę, że dopiero w przyszłym roku załapie o co chodzi z tymi babkami itp.

joluś - dobrze, ze wszystko ok. A co dokładnie Twojemu dolegało, bo jakoś nie pamiętam:sorry2:...

ypra - mi też się buzia śmieje na myśl o tych 15mm szczęścia:-D:-D:-D
matusia - sił życzę;-)!

Wczoraj było tak ładnie, a ja dopiero o 21 na spacer z kijkami z kumpelą się wybrałam. Wcześniej nie byłam w stanie korzystać z pogody, bo byłam taka słaba i śpiąca, że musiałam uważać, żeby się nie przewrócić... M wziął Zochnę na dłuuuugi spacer i trochę się przespałam, ale obudziłam się wkurzona, bo jakiś dooopek hałasował mi pod oknami na deskorolce - popisy przed koleżankami, trzask i trzask, myślałam, że zwariuje - wreszcie się położyłam, a tu ani chwili ciszy:baffled::wściekła/y:

teraz udaję, ze pracuję :-p
 
Do góry