reklama
Żelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2010
- Postów
- 2 320
spoko spoko, młody właśnie wstał to nie wiem czy do 16tej kimnie ... w razie co dziś M w domu jest, to mu sprzedam młodziana. Chociaż Tymek ostatnio tak ryczy - nawet u ojca, że nie bardzo chce tego naszego tatuśka zniechęcać - bo widać że mu przykro.
Futrzaczek
Mamusia dwóch synusiów!
też uciekam :* buźki
basiekkk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2010
- Postów
- 2 603
Witam laseczki
Martyś dzisiaj pierwszy dzień z babcią. Tata poszedł do pracy. Koniec dobrego dla mnie. Ale cóż pracować trzeba, nikt za nas kredyciora nie spłaci. Wstała dzisiaj wyjątkowo wcześnie bo tuż przed 7, czyli przed moim wyjściem do pracy.
Dzwoniłam do babci, jakaś marudna dzisiaj, smutno mi bo nie mogę jej przytulić. Muszę czekać do 15.
Tu w pracy też grobowa atmosfera, bo ogłosili konkurs na stanowisko (za minimalne wynagrodzenie) i jest ponad 25 osób chętnych. Cudem udało mi się wymigać z komisji. Smutne to, że jest takie bezrobocie.
Matusia uśmiałam się, zarombisty opis poranka
Żelka kciuki za wizytę zaciśniete
Martyś dzisiaj pierwszy dzień z babcią. Tata poszedł do pracy. Koniec dobrego dla mnie. Ale cóż pracować trzeba, nikt za nas kredyciora nie spłaci. Wstała dzisiaj wyjątkowo wcześnie bo tuż przed 7, czyli przed moim wyjściem do pracy.
Dzwoniłam do babci, jakaś marudna dzisiaj, smutno mi bo nie mogę jej przytulić. Muszę czekać do 15.
Tu w pracy też grobowa atmosfera, bo ogłosili konkurs na stanowisko (za minimalne wynagrodzenie) i jest ponad 25 osób chętnych. Cudem udało mi się wymigać z komisji. Smutne to, że jest takie bezrobocie.
Matusia uśmiałam się, zarombisty opis poranka
Żelka kciuki za wizytę zaciśniete
bra00721
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2010
- Postów
- 4 548
u nas w mieszkanku unosi sie zapach pieczonej babeczki, tak więc jak u kogoś zapotrzebowanie na słodkości to zapraszam
:-)
maleństwo sie bawi, mamusia przed kompem, ale zaraz trzeba się zebrac i pomyc podlogę, ehhh nie lubię dzis tego. dzis w ogóle nic nie lubię i jakos tęsknie za mężem. jaka szkoda, że nie otrzymuje sie pieniądza za siedzenie w domu, jakie życie byłoby piękne. kiedy mój M stracił pracę, gdy Lenunia miala się rodzić, to był to czas cudny ;-) ehhhh
i w ogóle brakuje mi towarzystwa, wszystkie znajome pracują, te dzieciate daleko ;( aina przeprowadzajcie sie szybciej to odżyjemy towarzysko
basiekk a no jest bezrobocie, ale praca urzędowa zawsze cieszyła się dużym zainteresowaniem ze względu na godziny pracy
:-)
maleństwo sie bawi, mamusia przed kompem, ale zaraz trzeba się zebrac i pomyc podlogę, ehhh nie lubię dzis tego. dzis w ogóle nic nie lubię i jakos tęsknie za mężem. jaka szkoda, że nie otrzymuje sie pieniądza za siedzenie w domu, jakie życie byłoby piękne. kiedy mój M stracił pracę, gdy Lenunia miala się rodzić, to był to czas cudny ;-) ehhhh
i w ogóle brakuje mi towarzystwa, wszystkie znajome pracują, te dzieciate daleko ;( aina przeprowadzajcie sie szybciej to odżyjemy towarzysko
basiekk a no jest bezrobocie, ale praca urzędowa zawsze cieszyła się dużym zainteresowaniem ze względu na godziny pracy
Ostatnia edycja:
lepidoptera
Fanka BB :)
Witajcie kobietki,
basiek - u nas na sekretarza, też najniższa krajowa, zgłosiło się 165 (!) osób... szukaliśmy ze średnim wykształceniem, a większość zgłosiła się z wyższym, ba nawet po podyplomówkach. No i w komisji siedziałam, ale źle nie było. Tylko smutno mi było, bo przypomniało mi się jak sama szukałam pracy:-( - nic przyjemnego...
matusia - a ja Ciebie doskonale rozumiem, że to sikanie dodatkowo Cię wkurzyło, bo mój M też sika i sika (śmieje się, ze w pracy czasem kilku kumpli przy sąsiednim pisuarze się zmieni, a on stoi i stoi...). Ja do pracy pomykam maluchem, ale odpala jak rakieta
bra - pięknie pachnie! Już lecę na kawusię;-)
dobrego dnia babeczki!
W pracy mam mnóstwo roboty i nie wygląda na to, żeby się miało to zmienić.
basiek - u nas na sekretarza, też najniższa krajowa, zgłosiło się 165 (!) osób... szukaliśmy ze średnim wykształceniem, a większość zgłosiła się z wyższym, ba nawet po podyplomówkach. No i w komisji siedziałam, ale źle nie było. Tylko smutno mi było, bo przypomniało mi się jak sama szukałam pracy:-( - nic przyjemnego...
matusia - a ja Ciebie doskonale rozumiem, że to sikanie dodatkowo Cię wkurzyło, bo mój M też sika i sika (śmieje się, ze w pracy czasem kilku kumpli przy sąsiednim pisuarze się zmieni, a on stoi i stoi...). Ja do pracy pomykam maluchem, ale odpala jak rakieta
bra - pięknie pachnie! Już lecę na kawusię;-)
dobrego dnia babeczki!
W pracy mam mnóstwo roboty i nie wygląda na to, żeby się miało to zmienić.
reklama
Basiekk czyżby Marti smutno było bez rodziców Ciotka tula ją na odległość
Bra nie smutka ja też siedzę jak ten kołek w domu. Właśnie kumpela dzwoniła,żebym na kawkę wpadła ale niestety z chorym dzieciem się nie ruszam
Ech jak mi brakuje wiosny...poszłabym na jakiś dłuższy spacer
Dziewczyny to jakaś masakra co się dzieje u nas w kraju. Jedno miejsce a tyle chętnych do roboty. Jakiś czas temu słyszałam rozmowę dwóch dziewczyn jak pitoliły że one do roboty za mniej niż 3tys.na rękę nie pójdą,a tu proszę ludzie z wykształceniem za najniższą krajową muszą robić
Bra nie smutka ja też siedzę jak ten kołek w domu. Właśnie kumpela dzwoniła,żebym na kawkę wpadła ale niestety z chorym dzieciem się nie ruszam
Ech jak mi brakuje wiosny...poszłabym na jakiś dłuższy spacer
Dziewczyny to jakaś masakra co się dzieje u nas w kraju. Jedno miejsce a tyle chętnych do roboty. Jakiś czas temu słyszałam rozmowę dwóch dziewczyn jak pitoliły że one do roboty za mniej niż 3tys.na rękę nie pójdą,a tu proszę ludzie z wykształceniem za najniższą krajową muszą robić
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 343 tys
- Odpowiedzi
- 113
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 259
- Wyświetleń
- 28 tys
Podziel się: