reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2011

szybcy i wściekli? ja już widziałam kilka razy:tak: mąż już czatuje a oglądał chyba sto razy:-D może też się ponapalam na te ciacha:-D:-D:-D:-D
 
reklama
A mojego jak zwykle niema,napale sie i co??:-D Zaraz tez wrzuce małe do wanny

Babcia? babcia mieszka u suczy ciotki i na szczescie mam ja z głowy bo pomimo tego że jest za płotem nie widuje jej. Ostatnio dowiedziałam się że ciotka do sasiadki (czyli do wszystkich) mówila żeby sie z nami nie zadawać i takie tam.Pomijam fakt że ta i inne sasiadki mam w d.. ale to sie na dzieciach odbija a tego k...e nie daruje.
 
Ostatnia edycja:
Ja to też widziałam ze sto razy ale uwielbiam patrzeć na tych mięśniaków. Zmykam syna z wanny wyciągnąć :)
 
poziomki ty to masz przeboje z tą babką, współczuję. dobrze, że chociaż jej nie masz pod wspólnym dachem, ale gadania tez nie znoszę!
 
jolek, oczywiście, ze okulisty nie załatwiłam. Ale rano przed 8 byłam juz u tego od pracy i wypisał mi zaświadczenie z datą wstecz :-) i zgodził się bym od okulisty doniosła. Bardzo sie cieszę, że mi się udało to załatwić. Mogłam iść na L4 i byc z Mają, albo pomóc koleżankom i starałam sie pomóc, bo Maja opiekę ma dobrą, a w pracy w poniedziałek lustracja :szok:.
 
Wcześniej poczytałam, potem synka uśpiłam, więc teraz czas coś naskrobać :) ale wybaczcie, bo pamiętam co pisać, ale nie bardzo do kogo :)

do lekarki tak często na kontrole. co, jak co, może mieć swoje dziwactwa, ale jak przyjdzie co do czego, to zna się na rzeczy. obyło się bez antybiotyku i Miki przeszedł to choróbstwo nie najgorzej. jest już całkiem zdrowy jak się okazało wczoraj :)

teściowe to temat rzeka. ja też mieszkam z teściami. teoretycznie narzekać nie mogę, bo się nie czepiają, ale... no właśnie, moja teściowa to raczej "babcia dobra rada". rad ma dużo, na każdy temat i chętnie się nimi dzieli, a jeśli nie korzystam, to źle. swgo czasu prawie wojna była bo chciałam sama Mikiemu obiadki gotować. "nie ma sensu i szkoda gazu, ja mu ugotuję, skoro i tak u babci na piecu robię obiad"

praca. też rozglądam się za jakimś zajeciem w domu, ale ciężko. na szczęście jak na razie nie ma przymusu powrotu do pracy. tym bardziej, że nie mam gdzie wracać...

a tak poza tematem... żona mojego wujka (brata mamy) około południa zaczęła rodzić. moja babcia (i jednocześnie babcia rodzącego się właśnie malucha) strasznie panikuje i ciągle wydzwania do moje mamy z pretensjami czemu wujek jeszcze nie dzwoni. już nawet do mnie dzwoniła czy mam numer na porodówkę w tm szpitalu, bo rodziłam w tym samym :-D bardziej przeżywa fakt, ze ma trzeci raz zostać babcią, niż jak peirwszy raz miała zostać prababcią :-D
a tymczasem ciotka bóle ma, ale brak rozwarcia...
 
Drogie mamy takiego tłumacza macie zakodowanego w muzgu:tak: jak maluch zapłacze automatycznie wiecie czy jest głodny,spiący itd to żadne odkrycie:-D są różne rodzaje płaczu i mamy je rozróżniają;-)
 
reklama
Matusia fajnie że udało Ci się załatwić.

Zonka to kuzynostwo Ci się ma urodzić ??:-) Super że Miki zdrowy już.

Agacio pierwsze słyszę:sorry2:

Poziomka Ty spokoju nie zaznasz z tymi babsztylami :-(
 
Do góry