U was też już się to zaczęło, jak siedziałam w domu to było spoko, jak tylko wczoraj weszłam do pracy to każdy kto mnie zauważył zaraz musiał macać mój brzuch. Nie mam pojęcia jak sobie z tym radzić, starałam się uciekać przed tym jak mogłam, ale na dłuższą metę to będzie męczące. Chyba se powieszę kartkę na brzuchu z napisem "NIE DOTYKAĆ GROZI ŚMIERCIĄ BĄDŹ KALECTWEM"
reklama
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
ja dzisiaj znów z bólem głowy ,
ale weszłam nadrobić...
i narazie zmykam.... ale wrócę
ale weszłam nadrobić...
i narazie zmykam.... ale wrócę
Madziulek_2
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2010
- Postów
- 21
Styna albo powies na rzuszku kartke"jestem bardzo grozny a wlascicielka jesczez grozniejsza":-)
Troche mnie nie bylo ale to spowodowane chyba nerwami przed dzisiejsza wizyta u genetyka.Jakos tak przez kilka dni nawet pisac sie nie chcialo a tu widze sie dzialo....
Ale dzis juz jestem szczesliwa bo z krwi wyszlo mi ryzyko dwukrotnie mniejsze niz z zalozenia u kobiet w moim wiekuNaastepne badania za kilka tygodni ale poki co jestem duzo spokojniejsza;-)Milego dnia mamuski!
Troche mnie nie bylo ale to spowodowane chyba nerwami przed dzisiejsza wizyta u genetyka.Jakos tak przez kilka dni nawet pisac sie nie chcialo a tu widze sie dzialo....
Ale dzis juz jestem szczesliwa bo z krwi wyszlo mi ryzyko dwukrotnie mniejsze niz z zalozenia u kobiet w moim wiekuNaastepne badania za kilka tygodni ale poki co jestem duzo spokojniejsza;-)Milego dnia mamuski!
Futrzaczek
Mamusia dwóch synusiów!
Witam :-)
U mnie też codzienna szara rzeczywistość:
- spacerek zaliczony
- teraz Szymcio śpi
- zrobić obiadek
- czas na BB :-)
- itp,itd
Wiosną i latem to jakoś tak inaczej jest a w przyszłe to już na pewno będzie inaczej
Madziulek- fajnie że wyniki OK! :-)
Kamcia- trzymaj się i oby ból szybko minął
U mnie też codzienna szara rzeczywistość:
- spacerek zaliczony
- teraz Szymcio śpi
- zrobić obiadek
- czas na BB :-)
- itp,itd
Wiosną i latem to jakoś tak inaczej jest a w przyszłe to już na pewno będzie inaczej
Madziulek- fajnie że wyniki OK! :-)
Kamcia- trzymaj się i oby ból szybko minął
marzena9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2005
- Postów
- 2 976
U was też już się to zaczęło, jak siedziałam w domu to było spoko, jak tylko wczoraj weszłam do pracy to każdy kto mnie zauważył zaraz musiał macać mój brzuch. Nie mam pojęcia jak sobie z tym radzić, starałam się uciekać przed tym jak mogłam, ale na dłuższą metę to będzie męczące. Chyba se powieszę kartkę na brzuchu z napisem "NIE DOTYKAĆ GROZI ŚMIERCIĄ BĄDŹ KALECTWEM"
Jestem z tobą! Mnie jeszcze nie macają ale tego nie cierpię. Moje ciało, mój brzuch. Nie ogólnospołeczny, i wszechdostępny tylko mój więc wypadałoby chociaż zapytać. Ja mówiłam jak się ktoś do mnie z łapami pchał, że to zaraźliwe i przez dotyk się przenosi i młodych stopowało. Na starszych nie mam sposobu. Ale chyba zamówię sobie taką koszulkę z napisem na życzenie "nie cierpimy macanek" i tak będę chodzić. To od razu ze trzy zamówię w różnych kolorach
reklama
Y
yra245
Gość
marzenko jak co daj linka do koszulek hehe
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 345 tys
- Odpowiedzi
- 113
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 259
- Wyświetleń
- 29 tys
Podziel się: