reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2011

Ja też się witam i idę potulić mojego synka

Jest mi tak strasznie przykro nie potrafię powstrzymać łez

Pa
 
reklama
W ogólnym dzisiejszym Naszym smutku i żalu nie zapomnijmy o Naszej Jubilatce!

SALSERA - STO LAT STO LAT! i oby Ciebie i Twoją rodzinkę szerokim łukiem omijały wszelkie choróbska i paskudztwa tego świata abyście żyli ze sobą w zgodzie szczęściu i poczuciu ogromnej wartości i miłości! :* :* :*
 
Witam,
właśnie przeczytałam o Filipku Bubbles i ryczę....Kurcze jaki los bywa okrutny:-(
U nas temperatura nadal skacze w różnych porach dnia. Mamy dziś na bioderka,więc będę mieć biegany dzień. Lecę

edit: Salsera buziaki :****
 
no to już jestem i się tłumaczę :p a więc tak mój kompiuterek popsiuł się i byłam pozbawiona tej przyjemności korzystania z niego prawie 3 tyg w naprawie super :) a mój mąż za każdym razem tak wiózł lapka swojego (notabene mojego) że dowiozł moze ze dwa razy wiec sprawdzanie poczty nk fc i padałam , potomem byłam u mamy na wiosce młoda troszkę zdrowego powietrza dłużej powdychała no i tak zeszło sporo czasu bez was
A teraz jestem na etapie szkania pracy a idzie jak krew z nosa fundusze słabe w domu ale mam za to szczescie że moja mamuśka jakby co bezie się zuzanką zajmować
A u was te ż dużó sie dzieje niestety nie jestem na bierząco ale od dziś moja codzziena lektura to wy :-)
 
cześc kochane, nie mam ochoty pisać dzis nic... tak strasznie mi ciężko na sercu z powodu Filipka. czuje jakby cos mnie ściskało od środka :(((((( jaki los bywa okrutny.


trzeba się wziąść w garśc i dodawajmy sił i otuchy bubbles. bądź,my dla niej motorkiem
 
Ja dzisiaj też zajrzałam tutaj bez radości...

Całą noc śniły mi się chore dzieci. To takie wszystko idiotyczne, że maluszki chorują. I czemu? Ech, brak słów.
 
hej jestem na chwilé niestety nie mam adnego dostepu do kompa jedynie biblioteka.. a z 2 dzieci to wiadomo:sorry2:
gdzies za tydzien bede juz podoáczoana do swiata i obiecuje e wszystko nadrobié (mam nadziejé e wiem co piszé);-)

widze po waszych opisach ze u bubbles nie jest za ciwekawie:-:)-:)-(
ide na tamten wátek poczytac
i spadam zaraz bo Viki szalona zrzuca wszystkie ksiázki z regalów:baffled::zawstydzona/y:

u nas wszystko ok diewczynki zdrowe , emcia nie chce butli ale za to wcina obiadki ..
no trudno , chcialam zeby zaczela od kaszki ale jak sienie da to nie
wiem ze nie w temacie pisze ale ten net sie tak tnie ze czekalam 5 min doslownie zebym mogla na og napisac jednego posta :dry:

buziaczki dla was .. i zdrowka dla chorowitek

 
reklama
Witam ponownie.Właśnie wróciliśmy z bioderek. Przepraszam z góry,że tu piszę,ale wiadomo-tamten wątek jest teraz bubbles i niech pisze na bieżąco. A co do nas-kazał nam zwiększyć wit.D (także nie ma reguły,że jest w mm)z jednej na 2 kropelki przez 2 miesiące, bo stawy były OK,lae mało widoczne,co świadczy o niedoborze. Aha i kazał układać na brzuszku czesto i ten wałeczek podkładać nadal pod szyjkę. Lecę coś zjeść,bo nawet czasu na jedzenie dziś nie miałam...
 
Do góry