Maj 2011

[Alex2712]

Juz jest prawie na miejscu ma byc za jakieś 15 min, hurrrrrrrrrrrrrraaaaaaaaaaaa!!
Salsera bardzo jestem stęskniona, nie widzieliśmy się miesiąc!!
Hope szaleć pewnie nie będziemy bo M. ostatnio jak był to juz miał jakieś opory, a teraz to juz pewnie bedzie miał większe!

 

[Hope]

Co za opory, przecież nie puknie dziecka po głowie
Jestem okropna ale tydzień temu oglądałam komedię w temacie i tak szanowny tatuś argumentował niechęć do seksu

 

[styna26]

Ypra jak wody ci odeszły to nie czekaj. Trzymam kciuki powodzenia.
Ja mam gości całe święta ale postaram się czasami zajrzeć. WESOŁYCH ŚWIĄT

 

[_Roszpunka_]

no to ciekawe jak tam ypra się ma... :-)
mam nadzieję że napisze
ja dzisiaj siedze od rana i się nudze.. miałam zrobić ciasto i zapomniałam ze nie mam mąki
ale u nas wszystko pootwierane więc kupię później i zrobię

dzxisiaj sie jakoś dziewnie dobrze czuję... podejrzane...

moja kluseczka nabiła sobie guziolka..
ale nie widać po niej żebby a cokolwiek bolało.. łobuzica jedna

 

[madzik_k]

Co za opory, przecież nie puknie dziecka po głowie
Jestem okropna ale tydzień temu oglądałam komedię w temacie i tak szanowny tatuś argumentował niechęć do seksu

Hope, Ty takie komedie oglądasz, a ja to mam na żywo Mój małż ciągle się obawia, czy małego nie będzie szturchał przypadkiem

 

[Hope]

Hope, Ty takie komedie oglądasz, a ja to mam na żywo Mój małż ciągle się obawia, czy małego nie będzie szturchał przypadkiem

najwyżej nabije mu guza

 

[persefona]

ypra nie ma co lekceważyć odchodzących wód, bo to poważny sygnał do porodu. Jedx kochana jak najszybciej. Trzymam kciuki &&&
Hope mój M też boi sie pukać po głowie małego ;-) A ostatnio wypalił z tekstem,że jak mam chłopa w środku to mam "samodogadzacza"

A swoja drogą mój mały też mnie dziś postraszył, bo od rana nie czułam ruchów-nawet po jedzeniu. Dopiero niedawno się uaktywnił,choć ruchy ma raczej leniwe. Ja dziś zdążyłam zrobić 2 sałatki, jeszcze jedna, ciasto i babka ,ale to póxniej-teraz leżakuję.

 

[marzena9]

A ja mam chwilkę przerwy to zaglądam. Umyłam okno u małej w pokoju. W naszym zostały drzwi balkonowe jeszcze. I kuchnia

Do tego prawie całą kanapę przeleciałam karcherem. Ale to męczące :O

Na obiad to chyba dzisiaj pizzę zamówię sobie i dziecku

No jeszcze minutka dla mnie i idę walczyć z poduchami z wypoczynku i drzwiami balkonowymi

 

[salsera]

a ja wysprzątałam kibelek i łazienkę oraz sypialnię Zrobiłam serek na obiadek i pranie. Przyjechał stół - wyszedł fantastycznie, jak inny mebel normalnie. Mąż przyjdzie to umyje ostatnie okno co mi zostało a ja machnę podłogi na mokro.
A za chwilę biorę się za barana z masła i zaczynam gotować żurek na święta (skusiłam się nawet na zrobienie zakwasu, najwyżej nie wyjdzie - trudno). Gorzej jak baran nie wyjdzie i mi połowa we foremce zostanie.

 

[marzena9]

Salsera co ma nie wyjść? Żeby galaretka wyszła ładnie z formy to na sekundkę wsadza się do ciepłej wody, może barana też trzeba ociupinkę podgrzać jakby był oporny

Moje szanowne dziecię nie rozumie, że jak mama siada na chwilę to chce odpocząć i zaczyna się rozpychać jak szalone Zero zrozumienia, zero