reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2013

Moj Felek od wczoraj malo je-zjada poł porcji albo jeszcze mniej i nie ma mowy zeby w niego wmusic. Do tego wczoraj i dzis ulał po jedzeniu, a raczej mu się to wczesniej nie zdarzało.
Wczoraj i dzis kazdy posiłek zaczyna wielkim rykiem, nie chce jesc. Biorę go wtedy na ręce i noszę przez 2 miuty i się uspokaja i dopiero zaczyna jesc. Ale i tak zjada mało.
Do tego dzis zrobił kukpę: zieloną, smierdzącą, grudkowatą i ze śluzem. A jest caly czas na nutramigenie.
Wysypany tez bez poprawy.
Jeśli chodzi o jego rozwój to bardzo sie ostatnio rozgadał, przebiera rączkami i nózkami, łapie do raczek rózne rzeczy, najlepiej lekkie: pieluszkę, szmatkę przytulankę. Sssie piąstkę i niestety kciuk.

Zaczelam obserwować te piąstki: ale on nie ma zaciśnietych, raczej półotwarte, paluszek na zewnątrz. Paluszki troche podkurczone, ale nie zacisnięte.

Domik- ja nie cwiczę. Nie mam czasu ani sił ani chęci.
 
reklama
Alee mi Leoś zwymiotował na podłogę:eek:masakraaaa. Mama ma za swoje huśtu- huśtu:sorry::-pCo ja poradzę, że my się bawimy na całego:tak:Zaraz synka usypiam, poćwicze, a potem spacer. Chcę zajść do pracy pogadać o rocznym macierzyńskim..Stres mnie łapie:sorry:
 
My na długi weekend w domu siedzieliśmy, bo mieliśmy gości. Mama i siostra mojego M. przyjeżdżali do nas. Pierwszy raz widzieli małą i byli nią zachwyceni:tak: W niedzielę niestety musieli już jechać do domu..

Malwinka też ostatnio coraz dłużej śpi. Dwa dni temu usnęła o 20 i obudziła się na karmienie o 4, to chyba taki nasz rekord, a zazwyczaj śpi po 6 godz.

Patik
gratuluję dwóch kreseczek, teraz tylko się modlić, aby szybko wyszły, żeby Jasiek się tak nie męczył.:tak:

Bella super, że z bioderkami Nati już jest lepiej, trzymam kciuki, żeby jak najszybciej zdjęli jej tą koszlę. :rofl2:
 
My też w zaleceniach szpitalnych mamy konsultację u neurologa w 3 miesiącu życia, ze względu na dokomorowy (nieurazowy) krwotok, stopnia 1 u noworodka, w Warszawie najwcześniejsze terminy na NFZ dopiero od lipca, więc za 2 tygodnie mamy umówioną prywatną wizytę, co prawda wszystko powinno być ok, bo jak Mały miał miesiąc to powtarzaliśmy USG przezciemiączkowe, żeby sprawdzić czy nadal występuje asymetria rogów przednich komór bocznych i wszystko było OK, oczywiście wizyta też była prywatna, bo żeby iść na NFZ, to najpierw musiałabym iść do neurologa po skierowanie a terminy tak jak już pisałam, załamka:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Poli0105, zdolniacha z Twojego Leosia, rośnie mały gaduła:-)
bella83, super, że z Nati coraz lepiej
patik80, u nas też ciągle łuszczy się skóra na główce i są krostki na całym ciele, choć już dużo mniejsze, za to widzę poprawę w wyglądzie kupek, nie ma w nich krwi i jest ich mnij w ciągu dnia, jestem cały czas od 6 tygodni na diecie bezmlecznej i bezjajecznej,
chyba kupie Małemu olejuszkę Skarb Matki na ten łupież, bo ani Ziajka ani Emolium nic nie dają
martuszka5, mój Mały przez 2 tygodnie po szczepieniu słabo jadł i słabo przybierał na wadze, ale od 4 dni nadrabia, wczoraj to był jakiś rekord, jeszcze dojadał o 23 solidną porcję
Dziś dzieci były bardziej łaskawe i zrobiły pobudkę o 6:30 normalnie zsynchronizowani są maksymalnie, usypiają na noc też razem, wczoraj usnęli przed 21, a ostatnio wygląda to tak, córka idzie do swojego łóżeczka, woła mnie, żebym przyszła z Małym, ona leży w łóżeczku, ja karmię Małego, śpiewam kołysanki i obydwoje odpływają w sen:tak:
 
Dzień dobry!

Jasiek znowu mamę zaskoczył i przespał 8 godzin, obudził się na karmienie o 6.30 , a jak pojadł to jak zasnął po 5 to obudził się o 9.30. Podejrzewam że pospałby jeszcze dłużej ale Hanka wszystkich zaczęła budzić:sorry: i musiałam zacząć się logować:-D Hanka wsadziła mi na rękę pacynkę w postaci jeża i musiałam wymyślać historie :rofl2:
Lorena - z tymi wizytami na nfz to porażka:wściekła/y: podziwiam za te wczesne pobudki, jakbym miała tak codziennie wstawać to bym padła:baffled: u nas właśnie te szorstkie plamki są tylko na czole, trochę na główce - ciałko ma Jasiek gładkie

Poli - no to poszalałaś z Leosiem;-)
martik - to ja muszę wyjechać do Irlandii:-p bo u siebie nic fajnego znaleźć nie mogę:no: dla mnie zakupy zamiast relaksem są bardzo frustrujące i dołujące:wściekła/y:
 
dobry
w temacie ciuchów w Irl - jak tu przyjechałam to nie moglam na siebie nic dostać! właśnie dlatego, że Irlandki to orki hehe i małych rozmiarów z fajnych ciuchów nie mogłam poszukać - teraz już jest wszystko :-D no albo ja po prostu "urosłam" i dlatego są i na mnie :-D:-D:-D

eee u nas wysypka na policzkach już dawno zeszła i została tylko na czole. zrobiła się z tego taka skorupa szorstka teraz z żółtymi (jakby ropnymi) plamkami :wściekła/y: osiwieje normalnie. nic poza tym dziecku nie dolega :eek:
 
u nas też pojawiła się od nowa wysypka, było fajnie, Robert miał gładką buźkę a tu znów klops...stosujemy tą samą metodę co pediatra wcześniej przepisał i zobaczymy czy zniknie...co prawda wysypka niewielka w porównaniu z tą co mial na początku ale jednak jest...

dziewczyny ja nie nadążam za kupnem ubranek normalnie. Robercik wchodzi co prawda w 68 ale dziś mu ubrałam bluzę 74 i tylko rekawki delikatnie za długie a tak to idealna...a on ma tylko 2 miesiące... :-)
 
Witam sie i ja. Nie mam za bardzo czasu bo ciągle coś się dzieje, wczoraj robiłam wiosenne porządki w kuchni i pół dnia spędziłam na sprzątaniu. Do tego wyjazd do Polski mamy za tydzień i tak sie juz przygotowuję, troche rzeczy spakowałam, inne są w praniu a jeszcze inne bedą w praniu przed samym wyjazdem. Staram sie codziennie wychodzić z Antkiem na spacer, mimo niepogody. Dziecko moje już 5ty dzień śpi sam w łóżeczku i sam zasypia, nie musze go bujać czy coś tam, i jestem niezmiernie z tego powodu szczęśliwa :) No i z dnia na dzień bije nowe rekordy w spaniu bez przerwy. Dzis juz spał 8 godzin :-) potem karmienie i dobitka 3-4 godziny:-) Ale dzisiaj jakis płaczliwy jest. znowu jest bez kupy 3 dzień. Dałam mu czopek, bo widzę, że ewidentnie mu cos przeszkadza i mniemam, że to kupa go uwiera, ale minęły już 2 godziny od podania czopka i nic sie nie dzieje. Czekamy dalej.
Co do ubranek to ja jestem załamana tym, że niektórych nawet raz nie założyłam - głownie dlatego, że się nie sprawdziły... ehhhh człowiek nie wie, to potem ma. Młody ślini się tez na potęgę, ale raczej to nie zęby.
Pozdrwiam was wszystkie lutowe mamy i pewnie zajrzę tu dopiero jak wróce z urlopu więc końcem maja...
 
Kwasia u mnie to samo. Ostatnio kupiłam bluzę na rozmiar 3-6 m i jest idealna. A wczoraj jak powiedziałam sąsiadce ze Madzia ma 2 miesiące to się zdziwiła i powiedziała że wygląda na 4 :p
 
reklama
Laski właśnie sprawdziłam że mam 71 dni urlopu :-)
jesli skorzystam z rocznego maciezynskiego to od stycznia dodatkowe 26 dni :-) Czyli będę mogla zostac z synkiem jakis rok i 3 miesiące :-)
czyli powrót do pracy za jakis rok.
Ale w pracy to chyba bede spalona:confused2:
 
Do góry