reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2013

witam nowa lutowke:) a to Ci psikus zrobił synek:)

Bella - jak samopoczucie? a Natalka jak sie sprawuje?

Agisan - dobra jestes hihi wiesz ze ta milka przyniesie cierpienie ale pokusa jest silniejsza co?

mnie bole krzyza nie opuszczaja, choc sa teraz slabsze niz w nocy i rano ....chodzę i zrzędzę juz bo mam dosc!!! jak ma cos sie krecic to niech w koncu sie zacznie, bo zaczynam panikować i schizować....nawet pogoda przeciwko mnie - wszystko zasypane:(
 
reklama
no coz to moja pierwsza ciaza a w sumie juz koncowka ciazy:) Mam 22 lata zajmuje sie kosmetologia;) Bede miala synusia i kazdej z was zycze takiej ciazy:) zero zgagi wymiotow zaparc itp:)
 
Patik a ty na kiedy masz termin?? No ja od poczatku chcialam i czulam ze to bedzie chlopiec ale lekarz pare razy potwierdzal dziewczynke wiec uwierzylam a tu jednak jest synus:)
 
ale mam dziś dzień :/ głowa mnie boli :( już daaawno o sobie nie przypominała :/
o 6 już byłam 'wyspana' ale za ciemno mi było żeby coś porobić, no to wyprawiłam męża do pracy i położyłam się jeszcze na 2h, oczywiście jakiś koszmar musiał mi się przyśnić :baffled:
stwierdziłam że się zdrzemnę chwilę, a tu telefon za telefonem, w końcu dzwoni domofon (o dziwo, bo szwankuje), wyglądam przez okno, patrzę srebrny bus i myślę 'oho, zus przyjechał mnie sprawdzić' :] a to jednak pan do naprawy tego domofonu, po miesiącu czekania :] ma chłopak tempo ;]

Żaneta a Twoja mama nie podejrzewała że może mieć bliźniaki?? :> i urodziliście się w terminie czy wcześniej?
ja jutro będę czekać na kuriera ;) bo zamówiłam mega kuwetę dla naszej norweżki, może w końcu drzwiczki nie będą musiały być ściągnięte żeby do niej weszła ;) teraz nie ma, bo przycinały jej ogon i nie chciała wchodzić :-D
agisan u mnie dziś też będą pierogi :-D własnie się rozmrażają ;)
fajne te staniki, ale kurcze na mój rozmiar promocji nie mają :/ chociaż muszę się zmierzyć, może któryś podejdzie ;)
co do bólu pleców, to mnie na szczęście po tym incydencie we wrześniu oszczędza, ale ból bioder, pachwin i spojenia nie daje spokoju :/ z rana to się mąż ze mnie śmieje że sobie cipuszkę masuję... ale pomaga :p szkoda ze on nie chce tego zrobić za mnie :p
któraś z Was pytała też o usg, ja już pisałam że mam na każdej wizycie i za każdym razem Mały jest mierzony, sprawdzane przepływy i ilość wód (chociaż nie wiem jak to w ogóle można sprawdzić :eek: ) teraz mam wizyty co 2 tygodnie, następną mam w ten czwartek i już się nie mogę doczekać, zastanawiam się czy mam jeszcze ten czop czy mi się wody nie sączą bo cały czas mam wrażenie ze mam mokro... jak byłam w szpitalu w październiku, to obok mnie leżała dziewczyna której odeszły wody i urodziła ok 2 tygodni później, więc jednak można bez wód jeszcze ponosić dziecko

leci Wam już siara? u mnie jeszcze żadnych oznak... ale piersi się powiększają bo już mi z jednego stanika zaczynają wyłazić :/

idę sobie zafundować kawkę, może mi ciśnienie spadło dlatego głowa boli :/
 
Co do siary, to jakiś czas temu po nocy budziłam się z małymi sztywnymi plamkami na koszuli...teraz ustało:confused2:
co do mokrości w podwoziu - też ciągle pilnuję czy to oby wody się nie sączą. Ale to taki /sorka za obrazowość/mlecznobiały śluz w ilościach duuuuuuużych...chyba efekt przygotowań szyjki itp?

edit:zabijam za te pierogi!!!!tylko że ja oddam królestwo za takie z jagodami, ręcznie lepione wakacyjne....mmmmmmmm
 
a co wy wszystkie na pierogi dzisiaj się rzuciłyście?? :D ja mam fasolkę po bretońsku - może moje flaki to przeżyją hehehe

kurcze nadal brak wieści od kasiadz....
i mam nadzieję, że u gnidki żadna poważniejsza infekcja się nie wdała :/
kciuki dziewczyny! trzymajcie się w tych szpitalach
 
a ja dziś czuje się strasznie...noc była całkiem znośna to dzień nadrabia...cały czas chcę mi się pić, czuje się mega zmęczona jakbym nie wiadomo jakie prace wykonywała, duszno mi i ogólnie jakaś niespokojna jestem...mam nadzieje, że to nie objawy zbliżającego się porodu bo mi cały dom wybył i został tylko pies z kotem a oni mnie do szpitala nie zawiozą :-)

poli
a Ty mi tu nie panikuj bo sama się nakręcasz...z dzidziolem wszystko w porządku a Ty nie zamartwiaj się na zapas bo to też na potomka wpływa...tak więc uszy do góry i relaks :-):-)

Gosia B. ja też dziś miałam fasolkę :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry