Witam się i ja - Wasz forumowy żul "przygarnij mnie na obiad" :-)
Więc tak. Już wszystko zaplanowałam;-) gdzieżbym śmiała zostawić coś w nieładzie! Pomimo późnej pory zaraz wybieram się do
Cortiny na bezmięsne leczo :-)mniami! Potem idę do
Ani na te danie słodyczowo-owocowe. Nieważne jakie, ważne, że duuuużo! :-)
Nie wiem jak to jest, ale jem za pięcioro a przytyłam na razie 1 kg
pewnie mi wyjdzie za jakiś czas! Na to moje drugie piętro to będę się wciągać po linie, którą najpierw sama przed wyjściem przywiążę do klamki
gorzej jak drzwi tym ciężarem wyrwę!
Póki się nie toczę i widzę swoje stopy jak stoję to chyba nie ma tak źle, co?
Ja badania prenatalne mam 1-ego sierpnia i już jestem w lekkim stresie. W sumie nie wiem czemu. Chyba lubię sobie urozmaicać dzień jakimś niepotrzebnym stresem
Szefowa mnie znowu zeźliła, bo stwierdziła, że skoro siedzę w domu na L4 to wypłata jest mi niepotrzebna i mam sobie po wszystkie zaległe przyjść po porodzie. Na mózg jej padło czy jak? Jak jej zafunduję terapię wstrząsową to nie będzie wiedziała jak się nazywa mysz jedna. I to bez ogona, ot co! Lepiej! Z odgryzionym!
ale co tam... olewam to sikiem prostym i idę zagryźć wszystkie smutki bananem. Potem wiadomo...
Cortina, Ania i balanga do białego rana :-)
Co do moderatora to laseczki... zgłaszać się ta, która chętna. Przecież któraś na pewno jest! a jak nie to demokratycznie wybierzemy i nie będzie odwołania! W dodatku głosowanie będzie jawne, żeby te które zostaną wybrane od razu się o tym dowiedziały ot co!
Na zgłoszenia czekamy do jutra. Jak się nikt nie znajdzie to założymy wątek i każda poda swoją kandydatkę. W końcu nie możemy żyć w takim bajzlu nie? Niech to ktoś z łaski swej ogarnie :-)