ania_kropla
Fanka BB :)
hej, ja ciągle dodaję kaszę mannę do zupki pod koniec gotowania tylko już nie zwracam za bardzo uwagi na ilość, generalnie daję niewiele tej kaszy,
cyca mała dostaje ok 3 razy po moim powrocie z pracy a przed snem i ok 2-3 w nocy, ostatnio nie zjadła przed moi wyjściem, bo sobie słodko spała i też było ok, ale ja kaszki daję na mm, nie widzę reakcji alergicznych, krowiego lepiej chyba nie dawać...
Kinia ciągle tylko się turla, ale i tak dociera wszędzie gdzie chce, wie już gdzie są kable, są schowane w pudełku, z którego umie już ściągnąć pokrywkę,
robi papa i od wczoraj mówi tatata, m oczywiście dumny...
dzisiaj byłyśmy na spacerze 1.40 bo małej się dobrze spało, a ja marzłam, zamierzałam wrócić do domu po godzinie... niania też chodzi 1-2 h w zależności od pogody i tego czy mała śpi...
dzisiaj po kąpaniu i po włożeniu do łóżeczka mała marudziła, wróciłam, pocałowałam w czółko, wyszłam, znowu marudzenie, wróciłam, kołysanka, wyszłam, marudzenie, wróciłam, posmarowałam dziąsełka dentinoxem, mała pomlaskała uśmiechnęła się i zasnęła, wniosek: albo dentinox naprawdę działa albo mała lubi jego smak...
no i zapomniałam o newsie dnia, dostałam @, tak podejrzewałam, że te nerwy to na to...
cyca mała dostaje ok 3 razy po moim powrocie z pracy a przed snem i ok 2-3 w nocy, ostatnio nie zjadła przed moi wyjściem, bo sobie słodko spała i też było ok, ale ja kaszki daję na mm, nie widzę reakcji alergicznych, krowiego lepiej chyba nie dawać...
Kinia ciągle tylko się turla, ale i tak dociera wszędzie gdzie chce, wie już gdzie są kable, są schowane w pudełku, z którego umie już ściągnąć pokrywkę,
robi papa i od wczoraj mówi tatata, m oczywiście dumny...
dzisiaj byłyśmy na spacerze 1.40 bo małej się dobrze spało, a ja marzłam, zamierzałam wrócić do domu po godzinie... niania też chodzi 1-2 h w zależności od pogody i tego czy mała śpi...
dzisiaj po kąpaniu i po włożeniu do łóżeczka mała marudziła, wróciłam, pocałowałam w czółko, wyszłam, znowu marudzenie, wróciłam, kołysanka, wyszłam, marudzenie, wróciłam, posmarowałam dziąsełka dentinoxem, mała pomlaskała uśmiechnęła się i zasnęła, wniosek: albo dentinox naprawdę działa albo mała lubi jego smak...
no i zapomniałam o newsie dnia, dostałam @, tak podejrzewałam, że te nerwy to na to...