reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

sprite lacze sie w bolu. Martino dostal katarku i budzil sie cala noc. Nawet jak ze mna spal to go musialam bujac, 3 razy w ciagu nocy swiatlo zapalalam i mu nosek czyscilam.
Poszlam do piwnicy zrobic pranie a Martino byl w jumperoo i przychodze na gore a moja sierotka spi ze zwieszona glowa i co chwila jeszcze sobie podskakuje zeby sie uspic. :-) A ja wyrodna matka zamiast dziecko do lozeczka to zdjecie zrobilam.
No i ... wczoraj otworzylam szuflade z kuchni gdzie zbieram kupony i szukalam jednego co bylam pewna, ze gdzies jest. Wyjelam cala szuflade a tam na koncu mysie gowna.:wściekła/y:
Myslalam, ze padne, zaczelam sprawdzac szafki i pod zlewem gdzie jest kosz na smieci byla cala sralnia plus myszy wyjely sobie np. kolbe od kukurydzy i ja jadly.
Mozliwe, ze to stare bo jakies 3-4 tyg temu Tomaszek siedzial przy tej szafce i pozniej wylapal 6 myszy w ciagu 24 godzin.
M pozniej poszedl jeszcze raz sprawdzic piwnice gdzie te cholery wlaza i znalazl cala rure idaca z dworu, ktora nie byla zaizolowana i to naprawil. Od tego czasu nie bylo ani jednej myszy ale co jesli gdzies tam jest?
No wiec zadzwonilam po M bo akurat odebral dzieciaki, ze sie spotkamy w ... schronisku.
No i poszlismy. Dziewczyny wchodze do pokoju z kotami i pierwsze co widze to SYJAM!
No i krzycze do babki, jest moj, moj. Pozniej sie okazalo, ze na klatce pisalo chlopiec ale to dziewczynka. Ale niewazne powiedzialam biore ja.
Jak szukalismy z M syjamow co mi na urodziny obiecal to gdzie nie zadzwonilismy byly po $800-950 i to trzeba by bylo jechac co Wisconsin albo Michigan po nie (kolo 5-7 godzin w jedna strone).
A tu kicia rasowa, zadbana, z usunietymi pazurkami juz i to za $73.
No i lece do M bo zostal w lobby, wylatuje a on juz zakochany w takim malym kociaku co sie z bracmi i siostrami swoimi w oszklonej takiej gablocie bawil.
No i co teraz?
Zapytalam sie babki ile za 2 koty i sie okazalo, ze taka sama cena co za jednego no to mysle, mysle i patrze na M oczami kota w butach
no i wzielismy OBYDWA!!!
Jak poszlismy do takiego pokoju gdzie mozna sie z tymi zwierzatkami przywitac to ta moja kicia normalnie od razu do mnie przyszla i sie zaczela lasic, chyba bedzie miala taki lagodny charakter i sie boje juz bo moja Bunia na pewno ofuczy ja z kazdej strony. Ale z dziecmi tez jest OK bo dala sie kazdemu na rece wziasc, nie uciekala.
A ten Franek maly to normalnie taki zabawny, latal za dzieciakami i lapal ich za sznurowki. A jak go wzielam na rece to normalnie jak wlaczyl rurawke - no nie bylo mozliwosci zeby go nie wziasc.
Takze dzisiaj po poludniu odbieram lobuziaka a jutro rano Syjamke moja (musialy byc wykastrowane, zaszczepione i do razu chcialam zeby je przebadali na wszystkie wirusy, choroby itd.).
Takze bedzie smiesznie. Lobuziakowi pazurkow nie usuniemy bo musi byc jeden kot zeby lowil myszy.
Juz sie nie moge doczekac. Moj maz stwierdzil, ze jestem szalona i ze mam szczescie, ze on tez koty uwielbia.
 
reklama
Isiu to czekamy na fotki nowych domowników:tak:
Ania ma chyba wirusa bostońskiego, całe dłonie i stopy w krostkch:no:
 
Ostatnia edycja:
Antila - a co to takiego ten wirus? fajne zakupy :)
Tak w ogóle to witam :)
Isia - super, że kotki znalazły nowy domek, na pewno będą szczęśliwe, i dzieci i kociak!!
Magnoli - bombowa czapeczka, chyba zgapię :)
Nareszcie mamy ząbka, pierwszego, lewą, górną jedynkę. Mam nadzieję, że teraz ruszą z kopyta :)
Na zimę mamy takie butki:
Superfit-GORE-TEX-Lauflernschnuerstiefel-marine-5290042.jpg
rozmiar 23 :szok: teraz ma 21 więc jeśli dodać rajstopy i grube skarpetki powinny być okej. Od kilku dni już chodzi swobodnie wzdłuż ściany to do zimy na pewno będzie już śmigał a wtedy dobre butki konieczne
Po trzydniówce ani śladu, ale niestety dwa dni przerwy i tym razem dopadło i mnie i Igora standardowe o tej porze przeziębienie. Mam nadzieję że choroby nie będą się ciągnęły przez całą zimę :wściekła/y:
Dziewczyny jakie zabawki są teraz "na topie" u waszych dzieciaczków?
 
Ostatnia edycja:
Antila, wpisałam w google, bo też nie wiedziałam, co to za wirus. szybkiego powrotu do zdrowia dla Dziewczynek!

emyly, bawimy się drewnianymi klockami, duplo, autkami. młody lubi, jak coś się kręci, więc z wszystkiego co się da robimy bączki ;-). książki oglądamy - młody daje buzi zwierzątkom :-). ale i tak najulubieńsze, to maminy i tatusiowy laptop, klucze z domu i samochodu, telefony itp. itd.
 
U nas zabawy to telefon, klawiatura (już 2 klawisze luzem latają). A oprócz tego to wpinanie się na kanapę, leżaczek, krzesła... no i nasze nogi... dziś to nawet w wannie wstawał... chyba mu się zaczęła jazda na poważne wstawanie.
Aaaa no i dziś przeszliśmy z etapu foka na etap raczkowanie :) kilka metrów klasycznego raczkowania i dopiero wtedy włącza foczkę :)
coraz fajniej się przyglądać temu dzieciaczkowi :)))
 
Aaaaa co to sie u mnie dzieje.
Lobuz nazwany Bolkiem ciagle lata i gryzie kable, kwiaty, Martinka zabawki, wyzera Buni zarcie, wskakuje na szafki w kuchni i stol, no i uwielbia bawic sie z Martinkiem, ociera sie o niego i lasi. Takze lobuza nie mozna spuscic z oka.
Bunia jest wkurw..a na maxa, jak wczoraj zobaczyla druga kotke to myslalam, ze zawalu dostanie. Na Bolka to tak fuczy, ze az chrumka tak jak swinia. A Bolek oczywiscie nic sobie z tego nie robi i dalej skacze jej na ogon.
Syjamiczka nazwana Fiona siedzi na razie u nas w sypialni. Schowala sie od razu pod komoda, wyszla w nocy sie zalatwic a rano przyszla do mnie do lozka. Jest bardzo slodka i pieknie rura ale jest po operacji, do tego sie okazalo, ze dopiero co miala dzieci i sie zastanawiam czy gosciu co ja mial czasem nie zrobil z niej fabryki syjamkow? Nic na razie nie je, miala spotkanie z Bunia i o dziwo to ona na nia fukala.
Takze w calym domu mam porozstawiane kuwety, miski, Martino mi co chwila oczywiscie w to wlazi. Latam tylko miedzy kotami, Bolek nie jestem pewna czy potrafi znalezc kuwete bo co jakis czas wydaje taki smieszny dzwiek i wtedy go niose do kuwety (ale nie narobil nigdzie chyba).
M spi na kanapie w salonie z Bolkiem a ja z Fiona w sypialni.
Mowie Wam jaja normalnie. Bolka musze dzisiaj zawiezc do kliniki bo ropieje mu oczko i ma pokrwawione, polamane paznokcie.
Do tego w piatek jest Halloween party w szkole i jak zwykle kostiumy maja przyjsc na ostatnia chwile i nie wiem czy dojda. Jak nie dojda to beda jaja. M idzie w sobote do klientki jakies naprawy robic a Karen zaprosila kolezanke na sleepover.
Do tego wyprzedaje w koncu rzeczy, ktore pietrza sie w sunroomie bo jak sprzedawalismy mieszkanie to zesmy wynajeli taki magazynek i wywiezli wszystko co tylko nie uzywalismy zeby mieszkanie ladnie wygladalo. Pozniej zesmy tylko tam dokladali a teraz trzeba to wszystko ropakowac, przejrzec, sprzedac, oddac.
Takze jeszcze z tym mam zabawe a to co juz wystawilam to wczoraj sprzedalam nasze stare lozko i pare ciuchow.
Do tego w ogloszeniach pisze, ze z bardzo czystego domu wiec jak ktos przyjezdza to wpadam w szal sprzatania.
Jednym slowem mam wesolo no.
Bylismy w klinice z Martinkowym kaskiem i niby to skrzywienie sie naprawia powoli ale mamy problem bo ten taki guzek z drugiej strony zaczyna mu rosnac.
Takze do tego wszystkiego musze starac sie czesciej mu zakladac kask a on go nienawidzi, placze mi i musze go czyms zabawiac. Nie ma mowy zebym go w kasku polozyla spac bo wtedy szybko sie budzi i nic nie moge zrobic.
Jednym slowem mam wesolo.
 
Isia, istne szaleństwo u Was :-). jak Ty to ogarniasz? ;-)

u mnie też szaleństwo, ale w głowie. przyszła jesień i długie wieczory, no i Dziecko pierwszy raz. i co tu robić? książki. ale że pozycji dla dzieci w domu sztuk kilka, to siedzę w wolnej chwili i przeglądam wydawnictwa. i co? i dziki szał ;-). chyba będę przez cały miesiąc kaszę wpierdzielać, bo pieniądze zostawię w księgarni przy dzieciowej półce :szok:.
 
reklama
Do góry