Hej,
Isia - :-( bardzo mi przykro z powodu kota
geniusia - niezle Kacperek wcina sam, a Ty to chyba bardzo lubisz widze wymyslac i pichcic mu ciekawe dania.
Ja tez sie z tym coraz lepiej organizuje, zreszta jak mloda posmakowala domowej kuchni to sloiczka juz nie chce, i slusznie a ja mam wieksza mobilizacje. Wczoraj zgotowalam jej zupke warzywna z dynia, a dyni bylo tyle ze pomrozilam ja w kawalkach oraz sama zupke w pojemniczkach bo wyszlo jej duzo.
Dziewczyny a czy Wy gotujecie codziennie cos nowego i swiezego czy jak np wyjdzie Wam np wiecej zupki to dajecie ja dzien, dwa? Wiadomo ze swieze najlepsze ale nie zawsze sie tak da..no i czy codziennie dajecie miesko?
ania_kropla - cos chyba jest w smaku tych zeli na zabkowanie, moja jak jakis miesiac temu opornie zasypiala i do tego z placzem to smarowalam bonjela bo myslalam ze to z powodu zebow (choc do dzisiaj nie ma jeszcze zadnego).Jak tylko posmarowalam to Mili szybko zasypiala :-)
Isia - :-( bardzo mi przykro z powodu kota
geniusia - niezle Kacperek wcina sam, a Ty to chyba bardzo lubisz widze wymyslac i pichcic mu ciekawe dania.
Ja tez sie z tym coraz lepiej organizuje, zreszta jak mloda posmakowala domowej kuchni to sloiczka juz nie chce, i slusznie a ja mam wieksza mobilizacje. Wczoraj zgotowalam jej zupke warzywna z dynia, a dyni bylo tyle ze pomrozilam ja w kawalkach oraz sama zupke w pojemniczkach bo wyszlo jej duzo.
Dziewczyny a czy Wy gotujecie codziennie cos nowego i swiezego czy jak np wyjdzie Wam np wiecej zupki to dajecie ja dzien, dwa? Wiadomo ze swieze najlepsze ale nie zawsze sie tak da..no i czy codziennie dajecie miesko?
ania_kropla - cos chyba jest w smaku tych zeli na zabkowanie, moja jak jakis miesiac temu opornie zasypiala i do tego z placzem to smarowalam bonjela bo myslalam ze to z powodu zebow (choc do dzisiaj nie ma jeszcze zadnego).Jak tylko posmarowalam to Mili szybko zasypiala :-)