reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Luty 2012

reklama
Hej.
Pogoda dzisiaj cudna zaraz wyruszamy na spacerek.
MAMA ja tez zastanawiam się jak małego ubrac jak jest tak cieplo jak dziś (kurcze i pisze to matka trójki dzieci:zawstydzona/y:;-))ale myślę że body długi rekaw rajstopki cienkie spodenki i bluza wystarcza oczywiscie czapeczka lub kapturek od bluzy kurcze inaczej ubieramy jak jest 20 st wiosna a inaczej jak latem bo latem wystarczyłoby tylko body i spodenki.
DAISSY zdrowka dla córci i niedajcie sie szpitalowi bo to jest najgorsze wyjscie.
TRINA ztym smoczkiem mozemy sobie reke podac mój za nic niechce załapać a mamy 4 rodzaje albo uderza w płacz jak mu wkładam:szok:albo sie dlawi albo go gryzie a na koniec wkłada paluszki równoczesnie ze smoczkiem:szok:
MAMA NIKI współczuje psa sasiada u mnie to znowu kogut pieje i kury gdaczą koło samego wózka i mały się budzi.A co do M to ja Cie rozumie moj tez maniak wedkowania a do tego jest prezesem koła wedkarskiego czyli organizacja zawodow itp.:no::wściekła/y:
Kurcze mojemu małemu rano charczy w klatce i musi sobie odkaszlnąc kilka razy i tak juz od tygodnia do tego ma lekki katarek poza tym nic mu nie jest ładnie je i spi tak jak zwykle niewiem czy się do lekarza nieprzejść.
 
Trina a próbowałaś różnych rodzajów smoczków? Czy na jednym poprzestałaś? Może któryś kształt jej nie odpowiada :-)

właśnie! przypomniało mi się o co Was chciałam zapytać. Pola miała problem z ulewaniem od początku - to wiadomo. Teraz po jedzeniu ulewa mniej, ale martwi mnie coś innego. Kiedy się budzi bardzo ulewa serkiem. Zazwyczaj jeden, dwa razy. Wygląda to strasznie, ale widać jej to nie przeszkadza. Na pewno skonsultuję to 11.05 na szczepieniu, ale może coś wcześniej uda mi się ustalić. Miała/ma któraś z Was tak?

Mój ulewał za każdym razem po jedzeniu i to tak ze dwa-trzy razy. Po przebudzeniu 'ulewał' właśnie też takim serkiem". W zasadzie od kiedy już go dokarmiam mm bebiko to nie ulewa mi praktycznie wcale i tego serka już nie ma.
 
ani83 ja fałszuję a wkleiłam swój śpiew i tak :-p i cieszę się, że jest synek, bo to pretekst, że mogę śpiewać na głos, bo wcześniej to się w domu wstydziłam, a teraz mogę na legalu :cool2:


Młody coś mało przybiera na wadze :dry: w 9 dnie przybrał tylko 110 g :-(
 
Trina, Anek - ja mam tak samo z małym. Za nic w świecie nie chce smoczka. Ale to i dobrze, ja już mu go nawet nie podaję. Mam sporo z różnych firm i żaden mu nie pod pasował. Filip to przeciwieństwo Kubusia. On od małego ,,ciumkał,, smoka. No ale nie będzie problemu z oduczaniem od smoka ;)

A ja nadal się głowię i nie mam pojęcia... chyba zostanę przy body na dł.rękaw, rajstopkach i na to dresik z kapturkiem i jakiś cieńszy kocyk... i może z czapeczki zrezygnuję. no ale w razie co wezmę coś jakby się ochłodziło...
 
a my wlasnie po zapaleniu pluc i pobycie w szpitalu :(
najpierw lekko pokaslywal, poszlismy do ped i dala antybiotyk ktory i tak nie pomogl bo po 3dniach wyladowalismy w szpitalu z dusznosciami!!!!
takze moze lepiej kontrolujcie te wszelkie katarki ikaszelki bo u nas tez nie niewinnie zaczelo. a juz lepiej wyleczyc dziecko w szpitalu niz w domu gdybac czy nie isc do lekarza...
bylismy 10dni i dostawal dozylnie antybiotyk plus steryd na dusznosci plus inhalacje...z tego stresu calego prawie pokarm stracilam ale walczylam dzielnie (przystawianie co godz) i juz jest ok :)
no i nocki nam sie rozregulowaly bo juz przesypial do 2, potem do 5 i do 8-9 a teraz pobudki po szpitalu co 2-3godz :(mam nadzieje ze wroca te noce do normy jak sie zaklimatyzuje spowrotem w domu...
 
a ja wziełam dresik na ten długi rękaw i zdjęłam bo mi się dziecko spociło....w tej budce wbrew pozorom ze nie na słońcu ale jest niezły skwar więc jest w body z krótkim, bluzeczce z długim, getrach i chusteczce na głowie. Zje i wracamy do ogrodu, cudnie jest, czytam sobie książkę a młoda śpi...

mama Niki - u nas błoga cisza, ptaszki i te sprawy. Nadia tak zyła i jak poszła do żłobka jak miała 1,5 roku do miasta to na każdą karetkę z drzemki wstawała na baczność zanim przywykła:). Teraz mamy psa u sąsiadów, nie mam też nic do psów ale on musi kazdego i wszystko obszczekać, jak młoda śpi juz chwile to nie budzi jej ale jak zasypia albo tak drzemie to ją budzi cholera jedna....
 
Dziewczyny ale pogoda bajeczna, tylko mężuś z pracy wróci wyruszamy na działkę. Dziś w planach sianie trawy:tak:

Dee
mamy ten sam album dla Karoliny:-D już poopisywałam, powklejałam zdjęcia z pierwszej kąpieli, z mamą, z tatą, w ciąży. Super będzie pamiątka:tak:
jersey współczuję, na pewno wiele nerwów Was to kosztowało. Ucałuj maleństwo
Arlij ale ja Ci zazdroszczę tego ogrodu mmm.....jak dobrze pójdzie to my już za kilka miesięcy też będziemy mogły sie w ogródeczku wyłożyć, tylko szkoda że wtedy już będzie jesień:baffled:


w sobotę idziemy na wesele...ach już nie moge się doczekać:-D Córcię zostawiamy z moją mamą i idziemy się bawić. Czuję że tego potrzebuję, takiego totalnego wyluzowania:-)
 
jersey - współczuję, miejmy nadzieje, że to pierwszy i ostatni raz. Zdrówka!

my też chorobowo. wieczorem troszkę młodej oczko zaczęło ropieć, dziś się rozkręciło. No i mamy znów, po 3 tyg, zapalenie spojówek i antybiotyk :dry: ech...
 
reklama
Witam po długiej nieobecności.
Tak czytam o tych choróbskach i zapaleniu płuc u Jersey, współczuję, to musiało być ogromne przeżycie dla Was.

Powiedzcie mi proszę, czy jak tak dzieci Wam pokaszliwały i miały przyblokowany nosek to czy dopatrzyłyście się powiększonych węzłów chłonnych? Ja myślałam, że na piersi dziecko ma większą odporność, tymczasem Piotruś trochę charczy i odciągam mu glutki aspiratorem i od czasu do czasu pokaszluje (mąż był przeziębiony) i ja 2 dni temu dopatrzyłam się 3 guzków (2 wielkości małego groszku a jeden jeszcze mniejszy) za prawym uchem na wysokości środka ucha. Jutro mamy wizytę u rodzinnego, ale oczywiście od 2 dni o niczym innym nie myślę. Mam nadzieję, że to tylko walka organizmu z przeziębieniem:angry::-(
 
Do góry