reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

I u nas udana nocka :-) ostatnio spie do 10.00-11.00. Mam takie spanie jak na poczatku ciazy :-D trzeba spac poki mozna!! :-D
mala taka aktywna przez ostatnie dni, ze czasem zwijam sie z bolu jak mi dokopie :baffled: nawet moj pies sie zlosci na te kopniaki jak trzyma mi glowke na brzuchu :-D
U nas znow przytulance na porzadku dziennym, a od wtorku to w ogole najlepiej rano i wieczorem :szok::-D kurcze nie wiem co mi sie dzieje!! :-D
Mam takie malutkie zyczenie :-) CHCIALABYM BARDZO URODZIC W PRZYSZLY WEEKEND :-):-D
 
reklama
Mój m się nie boi, właśnie o to chodzi. Przeprosiłam go, ale niestety nie pomogło. Małego focha walnął.

Powiedzcie mi czy wasze maluchy też tak często mają czkawkę? Moja ma rano i wieczorem - nieważne czy coś jem czy nie...
Poza tym też uwielbia żebra po prawej stronie u góry.
 
Mój m się nie boi, właśnie o to chodzi. Przeprosiłam go, ale niestety nie pomogło. Małego focha walnął.

Powiedzcie mi czy wasze maluchy też tak często mają czkawkę? Moja ma rano i wieczorem - nieważne czy coś jem czy nie...
Poza tym też uwielbia żebra po prawej stronie u góry.
Dee moja tez ma bardzo czesto potezna czkawke :-):-) dopiero od 8 miesiaca zaczelam to odczuwac :-) no i zebra z prawej to u nas tez standard, w ogole ona jest bardziej tak po prawej stronie ulozona :-)
 
Mój m wczoraj sie obawiał, że mała jest jakoś dziwnie ułożona - więc czekam z niecierpliwością na 6.02, bo żebra bolą po prawej stronie, kopie w lewo a czasem lewo i prawo. Oby tylko nie zrobiła nam psikusa, w 31tc ładnie była główką do dołu.
Czasem też piecze mnie (jak się schylam, albo dziwnie ułożę) na granicy mostka i macicy. Tak jakby kość zahaczała o macicę. Piecze przez chwilkę i przestaje.

Wczoraj też wieczorem coś mnie zaswędziało na dole (może też stąd moja panika, żebym znów nie miała żadnej infekcji - tak niewiele zostało do porodu) i zobaczylam białą budyniową wydzielinę... to czop? Czy nie wiadomo co?
 
Dee nie martw sie na pewno nie fiknela juz :-) ja caly czas mam wrazenie ze mala jest w poprzek, a na USG pieknie widac, ze ulozona do porodu, glowka w dol :-)
Ja ta budyniowa wydzieline mam od jakiegos tygodnia :baffled: a czasem taka bardzo wodnista, przezroczysta, wystraszylam sie kiedys ze to moze wody, bo cieklo konkretnie, a ginka powiedziala na dodatek ze mam wody w dolnej granicy :baffled: ale to na szczescie nie to :-) podobno przed porodem zwieksza sie ta wydzielina :-)
a czop to chyba bardziej taka galaretka :rofl2:
 
Dzięki :-D
to jest niesamowite. Jak kobiety kiedyś miały wiedzieć o tych wszystkich rzeczach? Ja bym zwariowała żyjąc tylko od wizyty do wizyty...
 
chouette82 ja bym Solca nie polecała, może i nie czekają długo z wywoływaniem ale nie zawsze znieczulenie dadzą jak pacjentka sobie życzy bo nie zawsze anastezjolog obecny. Z resztą nie ma co się spieszyć, przyjdzie i na Twój poród czas.

Teoretycznie nie ma obowiązku meldunkowego ale jak występujesz o nr pesel to musisz podać gdzie dziecko będzie mieszkać i z tego co wiem opcje są tylko dwie: przy matce lub przy ojcu (za pisemną zgodą matki). U nas była taka sytuacja że każde z nas zameldowane było gdzie indziej a mieszkalismy jeszcze w trzecim miejscu i tak synek przy ojcu jest zameldowany. O córcie już się postarałam i przemeldowałam się co dopiero tu gdzie faktycznie mieszkam, żeby była formalnie z matką. Niby nic istotnego ale wszedzie w przychodni, szpitalu czy gdziekolwiek jest to czasem problem.

Olcia
mi ostatnio w przedszkolu powiedzieli że ładnie jak na dziewczynkę wyglądam - więc może jednak chłopak będzie:/ a zmotywacją byle by nie przesadzić. Gdzieś wyczytałam że nie licząc doby po porodzie nie powinno się tracić więcej jak 2kg miesięcznie podczas karmienia bo to niezdrowe.

emil_e30
to szybciutko Was wypuścili, chyba każda chciałaby tak szybciutko rodzić i tryskać taką energia jak Ty:) Jeszcze raz gratuluję i życzę aby starsze chłopaki szybko zaakceptowały nowego członka rodziny;)

dagrab nic na siłę, ja bym się bardziej obawiała że jak mama wnusię zobaczy to będzie jej trudniej do wyjazdu się zebrac;)

Mama Niki odpuściłby sobie już te ryby, jak Ty juz na wylocie, potem w ogóle nie bedzie czasu żeby razem we dwójkę spędzić...

Isia że tak powiem 'wow' ciekawa jestem czy Twój maluszek moje 4,780 pierwszego synka prześcignie;) Zgodnie z Twoją teorią córcia powinna się pojawić we wtorek wzglednie środe, więc jest szansa na 2.02:D

natalia26
będzie dobrze, przynajmniej nie namęczysz sie przy porodzie no i za 4 dni dzidzie zobaczysz:)

Dee
tabelka bardzo fajna, co dopiero wczoraj myslałam że warto by zrobic takie zestawienie:)
 
witam

noc - biodra i kolana masakra!!!!!!!! myslalam ze w koncu siade i bede do rana na siedzaca drzemac ale du.... tez boli :-D

moj m dzis pobiegal po aptekach wokol nas i niestety herbatki nie ma nigdzie! wiec narazie grzecznie czekam!

w pon wizyta u gin wiec zobaczymy jak tam Mlody! Ja tez jak Dee czasami mam wrazenie ze juz sie odwrocil i glowka na dole juz nie jest ale mam nadziej ze to tylko takie odczucie!
 
digitalis- dzięki za info o meldunku, już się naszperałam w necie przed snem więc jestem doedukowana w tej sprawie
renatka- jak my tu mamy ograniczać picie płynów skoro trzeba herbatkę z liści malin wlewać w siebie?:p

a już wam chyba pisałam, że w aptekach bardzo ciężko ją dostać, w zielarskim są i w sklepach ze zdrową żywnością. Ja swoją znalazłam na bazarku właśnie w sklepie ze zdrową żywnością.

dee strach przed przytulaniem jest chyba naturalny, jak Cie tam coś piecze to trzeba uważac, szkoda by było złapać na sam koniec jakąś infekcję

A co do nocy to przyłączam się do tym mniej wyspanych :( znowu mi nos zawaliło katarem i oddychać się nie da, głowa pęka od tego smarkania i ogólnie do dupy, zasnęłam ok 24 a wstałam ok4 rano i potem już męczarnia z przewalaniem się z boku na bok i chodzeniem na siusiu.
 
reklama
Witam dziewczyny,nocka przespana nawet też dobrze,ale trochę się martwię bo dzidzia jakoś mniej aktywna dziś jest zawsze kopie aż po żebra i czuć tam na dole w kroku jak by chciało wyskoczyć a dziś no właśnie jak nie zachece do zabawy <pukam paluszkami głaskam >to się rusza a tak to nie zbyt wiele ,jak myślicie moze coś się dziać czy po prostu odsypia bo niechce się nakrecać ale martwie się trochę.
 
Do góry