reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2012

Digitalis odruch Moro to taka reakcja niemowlaka na nagły hałas albo szybką zmianę pozycji. Mały prostuje gwałtownie rączki i nóżki i wygina się do tyłu. Z reguły mija w 2-3 miesiacu
 
reklama
ale przecież odruch Moro jest normalny u każdego dziecka, wręcz jego brak może budzić podejrzenia. Przetrwały czyli po 6miesiącu jest już jakąś patologią ale na początku jest ok. Najeździłam się trochę po neurologach z Małym.

Munie- mój Daniel też po urodzeniu pił butlę a potem szybko cyca zakumał więc u Was też tak będzie! Trzymam kciuki!!!
Digitalis- u mnie też mega leń... z tym że ja mam się oszczędzać więc mam wymówkę:p
 
co do herbatki z lisci malin to ona sama w sobie nie przyspiesza porodu tylko dziala zmiekczajaco i uelastyczniajaco na szyjke macicy. swego czasu (w pierwszej ciazy) sie naczytalam na ten temat. pilam ja od 36tc a i tak urodzilam w 41tc :p
takze to wcale nie jest powiedziane ze jak tylko wypijesz to sie zacznie. pije sie 2-3razy dziennie i najlepiej kupic ja w sklepie zielarskim-zaparzasz sobie te liscie i popijasz (nie jest zbyt dobra z tego co pamietam).
i mimo tego ze nie przyspieszyla mi ona porodu (widocznie moja szyjka byla dosc oporna) to i tak jestem z niej zadomolona bo wydaje mi sie ze dzieki niej nie bylam nacieta ani peknieta-wszystko samo sie ladnie rozwieralo bez koniecznosci interwencji...takze mysle ze ona moze pomoc uelastycznic i zmiekczyc szyjke-ii sam porod bedzie szybciej postepowal.
pewnie i zdarzaly sie przypadki ze ktoras sie napila i sie zaczelo ale to pewnie dlatego ze szyjka juz byla prawie gotowa do porodu i ta herbatka jej "pomogla" przyspieszyc. takze warto sprobowac :)
 
Czesc Dziewuszki!
OOO Munie urodzila. Gratuluje! i Emil_e.
A co sie dzialo, moze ktoras napisac w skrocie?
Wogole to probowalam znalezc watek, w ktorym pisze kto juz urodzil ale zescie narobily tyle tych roznych watkow, ze ja sie polapac nie moge. Tu wiesci ze szpitala, tu lista dzieci, tu lista mam, tam zdjecia, tu opisy...:-(
myszka2829 o chorym polskim prawie to moglabym ksiazke napisac. Nie ma chyba innego kraju na swiecie gdzie matka z 2 dzieci musi sie chowac u swojej matki a alkoholik znecajacy sie nad rodzina, z wyrokiem sadowym dostaje dom 3 sypialniowy!
Ja tez tylko czekam kiedy zacznie jakies numery robic typu rzadac ode mnie alimentow z tym, ze dopoki jestem tutaj to mnie moze pocalowac.
Dee kurcze wiesz jak ojciec to pol biedy ale zeby matka tak dzieci traktowala? Niektore kobiety to chyba sumienia nie maja, rodza sie juz z pustym sercem i mozgiem.
magdabb ja tez mialam po badaniu brazowe plamienie. Gin powiedzial, ze to normalne, dzwonic tylko jakby sie swierza krew pojawila.
Z kibelkiem nie mam problemu, wrecz przeciwnie za kazdym razem jak ide to sie boje, ze juz rodze bo u mnie to byla pierwsza oznaka porodu.
galwaygirl amerykancy sa pierwsi zeby panikowac i rzeczywiscie tutaj sie mowi, ze dziecko sie moze zadusic. Ostatnio widzialam na domku jak jedno malenstwo sobie wcisnelo szczebelki w glowke podczas snu i ja ich pierdziele, mam najbardziej puchowy ten ochraniacz. Na razie dzidzia bede miala na oku a jak sie przeprowadzimy na gore zamierzam sie zaopatrzyc w nianie z kamerka.
U mnie znowu pobudka w nocy 3 razy i nie na siku. Tak po prostu.
O 6 rano sie obudzilam i bylam pewna, ze czuje gaz. Nie wiem co to bylo, szczerze to jak marycha troche smierdzialo. Wywietrzylam chate i nie ma tego zapachu na razie.
M nic nie czul wiec moze mi odbija.
Czuje sie ciagle swietnie, power wlaczony, zaraz lece na wycene i do ostatnich 2 sklepow pooddawac rzeczy.
Ale mi cos mokro. Na razie 2 razy od rana wkladki juz zmienialam, nie leci jeszcze ciurkiem ale sie obserwuje.
Wogole to czuje sie juz gotowa.
Mam po dziurki w nosie tej ciazy i z checia bym juz chciala mojego miciupisia trzymac w rekach.
 
a mnie mozecie zabic, ale nie wierze w brak laktacji, po prostu najpierw trzeba cyc uruchomic recznie (niezbedna polozna laktacyjna w szpitalu), na drugi, trzeci dzien laktator, a potem dziecko (warunek ze ma odpowiednia wage)
moje dziecko nie ssalo mojego cyca tydzien, bo najpierw był w inkubatorze a potem w ciepłym gniazdku, a ja po dzis dzien mam mleko
jest mi ciezko, nieraz placze, ale mam mleko i tylko 3 razy maly dostal sztuczną mieszanke w czwasie mega kryzysu, a tak 8-9 razy dziennie pije odpowiednia dla siebie ilosc mojego mleka
trzeba byc swiadomym rodzicem, rodzicem ktory dazy do celu mimo przeciwnosci, ja chcialam mu dac choć tyle, bo obwiniam siebie za to, ze moj organizm nie dzialal tak, by Adas urodził sie zdrowy
zapewniam was ze nie gadam bzdur a moje dziecko po dzis dzien jest zbyt male aby samodzielnie najesc sie z piersi, a poki co ssanie cycka, traktuje jako mily przytulas mamusi,

Munie, rozkręci ci sie laktacja, ciezko po cc, ale sie uda, jestes dzielna i dasz rade, to pewne :)
 
Ostatnia edycja:
ale przecież odruch Moro jest normalny u każdego dziecka, wręcz jego brak może budzić podejrzenia. Przetrwały czyli po 6miesiącu jest już jakąś patologią ale na początku jest ok. Najeździłam się trochę po neurologach z Małym.


Miałam nienormalne dziecko :). Wszytko zależny w jakiej skali, Jeśli dziecko nie sypia najedzone i nakarmione, i wygina sie przy kazdym braniu na rece to nie jest to norma niestety,
 
agulka trzymam kciuki za Ciebie! Duuuuużo sił kochana :tak:

chouette Mojemu włącza się wicie gniazda, a mi wcale :baffled::zawstydzona/y: on by układał, upychał, dziś pojechał zrobić remont auta przed narodzinami maluszka. A ja nic... wczoraj tylko poprasowałam, ale to nie syndrom, nie chciało mi się, z nudów wzięłam żelazko... :baffled:

Ja na zaparcia... no może u mnie to nie do końca zaparcia, ale też żelazo biore dopiero 10 dzień... jemy teraz 3 dzień owsiankę, staram się codzienie zjeść choć 1 jabłko. Dziś kupiłam sobie winogrona (działają na mnie, oj działają jak zjem za dużo) i trochę śliwej sucszonych na wszelki wypadek.
 
Cześć dziewczyny!
z góry przepraszam ale z premedytacją wpadam dzisiaj żeby się wyżalić...
Mianowicie od wczoraj czuję się świetnie- no jakbym w ciąży nie była, fakt pipka trochę kłuje ale to nic w porównaniu do tego co odczuwałam w przeciągu ostatnich 2 tyg co najmniej. Żadnego napinania się brzucha, żadnych ucisków, nawet z łózka wstaje bez problemu. Na ktg lekarz stwierdził, że wszystko jest w idealnym porządku, to dlaczego ja kurka nie rodzę?
chyba mi się ciąża cofa...:) 2 dni temu wyszorowałam cały dom, poprzestawiałam meble, weszłam schodami na 6 piętro (winda nie działała) i skakałam na piłce...i nic, nawet mnie to nie zmęczyło zbytnio a i lepiej się czuję co mnie troszkę jednak niepokoi bo termin za 6 dni a tu taki luz. Ten brzuch to chyba naturalnie juz mi taki zostanie-o!

Dee mam nadzieje, że prawnik czy notariusz pomoże Ci w załatwieniu sprawy. Ogólnie to widzę, że mamy podobnie popierdzielone życie w kwestii spraw rodzinnych, więc dokładnie wiem co przeżywasz.

heh ja pierwsza ciaze przenosilam rowno tydzien, nie martw sie wciaz do terminu masz prawie tydzien a dzidzia jak bedzie gotowa to sama sie wypchnie ;-) za norme uwazaja 2 tyg przed terminem i 2 tyg po :-) glowa do gory, dziwczyny moga Ci pozazdroscic ze tak dobrze sie czujesz na finiszu :-)


Lady ja na zaparcia jadlam jablka tak jak Mitra i pilam sok jablkowy, do tego jadlam mniej i wolniej, a czesciej... pomoglo
 
reklama
geniusia to zazdroszczę, ciesz się kochana bo mój to wszystko robi "zaraz" a to "zaraz" to nawet kilka dni twa :)
mitra też mam fazę na jabłka, codziennie muszę minumum jedno wciągnąć, takie lodowate z lodówki są najlepsze- mmmm, potem wypijam zimne mleko a na żołądku i tak obiad stoi
krisowa mi też się wydaje że problem laktacji tkwi w naszych głowach, ale łatwo mi tak pisać bo sama tego jeszcze nie doświadczyłam, nastawiam się pozytywnie i mam nadzieję, że to pomoże.Oczywiście wszystko zależy od stanu organizmu, jak wszystko jest ok i poród też był o czasie to powinno wkońcu się udać. Ale jak to ktoś kiedyś napisał - Miłość do dziecka płynie z serca a nie z cycka - więc nie ma co się denerwować.
 
Ostatnia edycja:
Do góry