Hej dziewczynki. Mój ból brzucha trochę przeszedł.....nie wiem co to było ale ważne że już nie jest tak uciążliwe. Mała coś mniej się wierci:-( rusza się ale jakoś tak anemicznie....kurcze nie chcę martwić się na zapas bo może po prostu już nie ma tyle miejsca na wygibańce
Ja bym sobie życzyła żeby karola wyszła 1 albo drugiego lutego, 3 mam wizytę u gina na którą już nie chcę iść
Bardzo lubię oglądać te filmiki z Pawłem Zawitkowskim, chociaż ostatnio jak oglądałam o tym jak nosić dziecko to na mój gust chyba trochę przesadzał z tym "wyginaniem się"
ale ogólnie bardzo fajne szczególnie dla tych co doświadczenia nie mają
Krisowa noo Adaś rośnie i przybiera na wadze, to najważniejsze i najbardziej cieszy... Takich lekarzy to powinno się od ręki za kraty wsadzać. Tego horroru który przeżyliście nie mogę sobie nawet wyobrazić, ale teraz będzie już tylko lepiej
Olcia ojj kochana ja też jestem taka leniwa ostatnio.....pieluchy leżą na kupce i nie mogę się zmobilizować żeby poprasować. Nawet nie poodkurzałam
ale to dobrze, odpoczywajmy póki mamy jeszcze taką szansę
Geniusia brawo! zagoniłaś męża i wybrał komputer?
tak tak z tymi naszymi chłopami trzeba ostro hih
betibeti ale masz super wesoło z tymi swoimi chłopakami w domu
przynajmniej nigdy się nie nudzisz
pluszacze noooo nie wytrzymam.....ludzie to nie mają wyobraźni
była ta koleżanka już w ciąży?? po jej inteligentnym tekście przypuszczam że nie...ech szkoda słów i nerwów