faktycznie nieźle produkujecie....zasiąść w połowie dnia i już masa stron do przeczytania
Trina - ja też nic nie szykuję, generalnie w trakcie pobytu w szpitalu zakładam, że mąż zje w szpitalnej stołówce lub po drodze a mała w przedszkolu a potem to nie myślę o szykowaniu niczego bo mój mąż przeżyję, nie musi mieć miecha codziennie (zresztą to wcale zdrowe nie jest) i spagetti np. sobie zrobi.
Po pierwszym porodzie nie mieliśmy tego problemu, byliśmy oboje w domu na początku, mała spała spooooooro, rozpakowywaliśmy się jeszcze z pudeł po przeprowadzce, ja byłam na nogach zaraz po porodzie więc nie było problemu z nastawieniem czegoś na obiad. Mam nadzieję, ze teraz też tak będzie a jeśli nie starczy sił to zawsze można coś zamówić albo mrożone kupić.
Diety szczególnej nie prowadziłam, założyłam od początku że nie dam się zwariować, jadłam owszem mniej przyprawione rzeczy, unikałam smażonego bo i tak w ciąży mnie odrzuciło od smażonego ale jadłam generalnie wszystko poza tym. Grochu czy kapusty nie jadam za często więc nie był to składnik naszego codziennego menu.
Młodej nic nie było.
Agatka dziwne z tym L4....ja przy pierwszej ciąży miałam po 38 tygodniu...urodziłam w 39 i automatem skończyło się l4.
Wczoraj dostałam również na 28 dni czyli do 39 tygodnia, nic nie wspominał, że tak nie można...
ainah21 mnie też czasem zakłuję, to nic strasznego z tego co lekarz mi mówił...
Przyszedł ręczniczek, już wyprany suszy się, muszę skończyć ogarniać kącik łożeczkowy bo niby gotowe ale jeszcze prześcieradło musze zmienić na inne, podłożyć klin, założyć karuzelę tylko czekam na baterie bo stare się wyczerpały a mąż jakoś do sklepu dojechac nie może
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
.
Na razie mała mieszkać będzie z nami w sypialni, jak podrośnie to albo będzie z Nadią w pokoju a drugi będzie bawialnią albo zrobimy im osobne pokoje...zobaczymy. Nadia twierdzi że będą mieć piętrowe łóżko i już chce je wstawiać
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
.
Tymczasem ograniałam dom bo jutro mam wizytę księdza, obiadek praktycznie gotowy - dzisiaj szaszłyki kurczakowe z ananasem, ziemniaczki z masełkiem i marchewka
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
.