OlciaLolcia dokładnie, lepiej póżno niż wcale chociaż jak czytam Lutówki szybko zaczęły swoje rozpakowywanie
ja mam położną juz sprawdzoną z I porodu, wtedy wystarczyła nam 1 wizyta, pokazała jak się kąpie, była u nas 2h, akurat miałam nawał więc mnie masowała, pomogła bardzo swoimi radami i widząc jak kąpiemy stwierdziła, że nie ma potrzeby przychodzenia 2 raz bo mąż świetnie sobie radzi a karmienie według niej idzie nam dobrze.
Zbadała też czy wszystko mi się dobrze goi i nie wzywaliśmy jej więcej.
Teraz poproszę o wizytę bardziej pod siebie bo z maluchem już sobie poradzimy
.
U mnie też ostatnio pranie częste, właśnie mam do przeprasowania tetry które dokupiłam bo z tych co miałam wiele się nie nadawało do niczego, zwykle plamy po pierwszych obiadkach
.
W kwestii ciuszków i wyprawki jak czytałam wiele z Was korzysta z rzeczy od znajomych i rodziny - super. U nas niestety nie dało rady, Nadia jest pierwsza w ogóle w rodzince najbliższej a w dalszej pierwsza dziewczynka więc za wiele nie skorzystałam, własciwie wcale. Do tego koleżanki równolegle miały więc mało mogłysmy się wspierać.
Ale własciwie większość ciuszków kupowałam na allegro, najczęściej używane ale w super stanie, zresztą nadal wiele rzeczy kupuje małej tam a nowe najczęściej dostaje od dziadków i cioć
. Naprawdę sporo jest mamuś, które mają kasę i wenę do zakupów a potem te małe księżniczki ubierają te rzeczy góra kilka razy, żeby zrobić miejsce w szafie na nowe te mamy to sprzedają i można nabyć super rzeczy, jak nówki w niskiej cenie
.
Opanowałam to już do perfekcji
.
jedynie wózek, fotelik, łożeczko, leżaczek i maty to mieliśmy specjalnie nowe, reszta w dużej mierze używane i wcale nie uważam, że zrobiłam tym krzywdę dziecku. Rowerki itd. coś co ma służyć dłużej i dla kolejnego dziecka rozumiem że nowe i tak kupujemy ale ciuszki dla dzieci tak szybko stają się za małe że aż szkoda kasy byłoby. Lepiej wydać to na wakacje z dzieckiem
.