reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

reklama
witajcie blizniak ja rowniez trzymam kciuki, ze to tylko falszywy alarm. Badz dzielna i nie denerwuj sie, jedz do szpitala niech zerkna co sie dzieje.


P.S.
wody plodowe sa jak woda w kranie czyste i bezwonne, jezeli to faktycznie juz czas nie martw sie malenstwo bedzie mialo super imprezy urodzinowe full live ;-) na tym etapie ciazy juz jest bezpiecznie dla szkraba.

buziaki i trzymam kciuki
 
blizniak u mnie tak się zaczął poród, z tym że ze mnie się lało cały czas :baffled:. Może skocz do szpitala to jednak sprawdzić, mam jednak nadzieję że to fałszywy alarm :)

Natalia mam nadzieję że to jednak nie zatrucie ciążowe, ale w szpitalu na pewno się bardziej wyznają. Kciuki zaciśnięte - trzymajcie się dzielnie :)
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry Kochane
Ja dziś spałam bez przerwy 4,5h WOW :szok:, oczywiście Synek miał przed snem rozmowę wychowawczą z Tatusiem, że w nocy ma spać a nie skakać i trochę pomogło, co respekt to respekt, no a do tego ze 100 buziaków na dobranoc, ech, ja nie sięgnę a chociaż tak bym chciała wycałować Syneczka.
Natalia mam nadzieję, że napiszesz do którejś z dziewczyn jak się sytuacja rozwija
Bliźniak kolejna, której się na żarty zebrało, miał byc LUTY 2012 a tu kolejna z grudniem świruje. Pojedź na szpitala to sprawdzić, by na spokojnie spędzić Sylwka a nie zamartwiając się, że może coś jest nie tak. Trzymaj się w dwupaku Kochana. Trzymam &&&&&
A tu wczoraj znalazłam fajny filmik o pierwszych objawach porodu:
Pierwsze symptomy porodu - po czym rozpoznam, że to już_www.fotoprimo.pl.flv - YouTube
Tu drugi z tej samej serii jak nawiązać kontakt z dzieckiem w okresie prenatalnym:
Kontakt z dzieckiem w okresie prenatalnym_www.fotoprimo.pl.flv - YouTube
I trzeci jak mąż może nam pomóc przy bólach:
Techniki łagodzenia bólu porodowego_www.fotoprimo.pl.flv - YouTube
 
Witam się z rana:-)


Bliźnia -trzymam kciuki oby to był fałszywy alarm!rany kurcze już ażda z nas coraz bliżej tego wyczekanego dnia!!!daj znać później co i jak w szpitalu.


Natalia-mam nadzieje że to nie zatrucie!w szpitalu napewno będą szybko wiedzieć co i jak!!!

My wczoraj tylko po sklepach pobiegaliśmy ,materacy oczywiscie jeszcze nie ma także musimy czekać.Dobrze że dla Wiktorka juz przyszedł to mamy z głowy także dla Wiktorka już wszystko jest i czeka:tak:Rany to już tak nie długo!!!!czas szybko leci.Musze po Nowym Roku poprać całą pościel i baldachim od Wiktorka bo to jedyne rzeczy których nie wyprałam i poprasowałam ,jak niezdąże to spadnie to na ema,jednak wolałabym sama to zrobić i ubrać:tak:

Rany ale mnie leń dopadł,przydało by się troszke posprzątać kurze poscierać a mi się tak niechce -jedynie spać mi się chce bo pogoda taka paskudna,nawet nie wychodze z małą na spacer niechce mi się jak z aoknem tak szaro i buro.Nic zmykam do mojej małej,miłego dzionka zerkne wieczorkiem papa

 
na Mazurach biało.....i mglisto. Mój małż dzis przenosi kanapę..ja reszte poprasuję i powkładam do komody. Łóżeczko kupione, materacyk kurier po niedzieli przywiezie...kupiłam wczoraj w Rossmanie kosmetyki dla dzida Hipp, pisałyście że sa dobre i ładnie pachną..stałam przed ta pułka..i wąchałam, analizowałam skład....łomatko postawiłam na Hipp. Zakupiłam cos jeszcze z Nivei, ale to już w sklepie internetowym w zbiorczych zakupach na zaś.

Pampersy jeszcze nie mam i te rzeczy z Apteki..ale to chcę zostawić dla małża ...hehheh przynajmniej Aptekę...no chyba tam sie nie pomyli.

Synek sie kręci pięknie..jak nawet leże pod kocem..to koc się unosi. Szczep jak obserwuje i brzuch jest odkryty...to mały dostaje czkawki..po jakimś czasie..i brzuch skacze regularnie.

Kobitki myślę ciepło o Was...te które leżą niechaj korzystają z ostatnich dni wolnego
te, które mogą się wypakować...cos się dzieje...dmuchajcie na zimne lepiej niech na IP sprawdzą

Zrobię jakieś świeże dania...kremówkę wadowicką...mam już jakieś zakąski...i mam nadzieję, że mi się goście nie zwalą...synów zawiozę na imprezę...sami albo domek, albo przyjaciele nas zaprosili.

:tak:w 1994 roku...jak była ta zmiana pieniędzy brałam ślub i miałam wesele w Sylwestra. Było bez śniegu wręcz pochmurno, ja byłam bardzo młoda, mąż przejęty strasznie...podczas pierwszego tańca omal mi nie zemdlał...teraz..."20 kg dalej...." rano przywitał mnie ...hm...:zawstydzona/y:
i stwierdzeniem..."nasze wszystkie dzieci spędziły pierwszego SYLWESTRA W BRZUSZKU" :-)

ŻYCZĘ Wszystkim ciężarówkom spokojnego, pełnego macierzyńskim uniesień przeżyć i zdrowia przede wszystkim dla wszystkich członków Waszych rodziń.
 
Witam, ja sie dzisiaj wkoncu wyspalam!!!!
Rano po wstaniu na tradycyjne siusiu m sie przytulil do brzusia i chyba pierwszy raz udalo mu sie wyczuc krecaca sie pupe naszej malej :-)
bliznak- lepiej to sprawdzic, ale mam nadzieje ze to falszywy alarm.
Natalia jak bedziesz mogla to daj znac co i jak.
Czy sa jakies wiesci od Krisowej??
galwaygirl- tatusia slucha??ech nasze dzidzie sie nie znaja, to mamusie cierpa przy kopniakach, cierpia przy spr wagi i przy porodzie, a taki smyk juz sie tatusia slucha, ale u mnie bylo tak samo...
u nas lekko bialawo na dworze, jeszcze przed chwila snieg sypal.Teraz czekam na sniadanko :tak: pozniej trzeba sie jakos zaczac ogarniac.
 
Witajcie.

Krisowa
- ja również trzymam mocno kciuki. Aby wszystko poszło jak trzeba, aby Adaś urodził się zdrowy, silny i duży !!!

Natalia
- mocno trzymam kciuki, aby to był fałszywy alarm z tym zatruciem. Koniecznie daj Nam znać co i jak - jak tylko się czegoś dowiesz.

blizniak - trzymam mocno kciuki i za Was. Niech maleństwo nie śpieszy się jeszcze na ten świat. Ja nie miałam takiej sytuacji więc, nic nie doradzę. Jak jeszcze do Nas zajrzysz napisz do której z Nas nr. telefonu.

U mnie wczoraj zabiegany dzień. Rano mąż był w UP - udało mu się zarejestrować. Potem zawiózł mnie do OPSu abym nie szła, no jak zakaz to zakaz. Tam się zdenerwowałam - żadna kur... nie chciała mnie przepuścić, mimo, że były 3 osoby przeddemną to czekałam godzinę aż wejdę i złożę 2 świstki. Później pojechaliśmy do innego oddziału OPSu ale tam to 5 minut i sprawa załatwiona ;) A na koniec odwiedziliśmy ARKADIĘ, zjedliśmy bardzo ,,zdrowe jedzenie,, i poszliśmy na zakupy.

Około 17tej zjawili się znajomi ;) No i oczywiście nie obeszło się bez oglądania USG i dziewczyny stwierdziły, że one tam nie widzą jajeczek tylko inną płeć... no to teraz mam mętlik hehe. No ale dowiem się na porodówce :D Było bardzo miło ale czas szybko zleciał, więc musieli jechać... no ale może dzisiaj kumpelka znów przyjedzie i razem Sylwestra spędzimy. Potem dojadą nasi mężowie i będzie miło i sympatycznie.

Kitek, Renatka - życzę miłego spotkanka oraz dużo zdrówka dla Was !!!

Dla innych Naszych chorowitków, również dużo zdrówka - aby udało Wam się szybko wyleczyć.

Odezwę się do Was później miłego ostatniego dnia roku 2011.
 
Ostatnia edycja:
Natalia czekamy na wiesci od Ciebie i trzymamy kciuki zeby wszystko bylo ok!

Blizniak rowniez mam nadzieje ze to jeszcze falszywy alarm!


Jak tak relacjonuje emowi co tu u was to on coraz bardziej sie przejmuje i sie boi ze w nocy zaczne rodzic a on pic przeciez bedzie :-D

Ciekawe jak z Krisowa!


Mam nadzieje ze uda mi sie jeszcze w starym roku zajrzec tu do was chociaz sporo w kuchni do roboty
 
reklama
Witam w ostatnim dniu starego roku.
NATALIA oby to niebyło zatrucie i wracaj jak najszybciej jeszcze w dwupaku.
BLIZNAK mamy nadzieję że to nie wody Ci odchodzą w szpitalu napewno wszystko sprawdzą,choćby nawet to dzidzia juz jest bezpieczna.Pamiętam jak siostra mojego M jechała na IP z odpływajacymi wodami sama ją wtedy odwoziłam był to 34 tc za dwa dni urodziła zdrowego chłopczyka ma teraz 2,5 roku zdrów jak rybka.
KRISOWA trzymamy kciuki za Ciebie i Adasia.
Piszecie że juz prawie wszystkomacie przygotowane a ja nadal w lesie ale w styczniu biore sie za przygotowania jeżeli nawet urodze to juz chyba bedzie wszystko okej.Dzisiaj kolezanka przytargała mi 3 wory ciuszków po synku córunia wlasnie je wypakowuje i się każdym zachwyca he he.
 
Do góry