reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

Ja tak na szybko, pisałam w piątek i dzisiaj z Krisową.
Ciśnienie nadal ma dośc wysokie, ale po dobowej zbiórce moczu wykluczyli zatrucie ciążowe. Mały waży 1100kg. W piątek wypisuje się na echo serca dziecka a potem znów wraca na odział i nie wiadomo kiedy wyjdzie. Jest na diecie.
 
reklama
A my już po wizycie u znajomych.Było bardzo wesoło jak zawsze zresztą:-)
Kurcze...tak myślę i Krisowej ...oby wszystko było z nią dobrze.I donosiła maleństwo tyle ile trzeba...
 
A my znowu u teściów na weekend :baffled: Powiem szczerze, że mam dość wizyt co tydzień. Aż się chce wrzeszczeć!!! :wściekła/y: Ale jutro wracamy do siebie :) i przyjedziemy tu dopiero na Wigilię. A potem pewnie już nieprędko. Mimo że zaznaczałam, że tak najprawdopodobniej będzie, ale do teściowej to chyba nie dotarło :-p bo to nie po jej myśli. I zaznaczyłam już z parę razy, że po porodzie synka, to my szybko się z Warszawy na taki daleki wyjazd nie ruszymy. I że w końcu to dziadkowie będą musieli się ruszyć do nas, a nie my ciągle do nich. Ale ona ma swoje wizje, w ogóle to taka "samosia-wizjonerka" ;-) Ale to już jej problem, bo ona najchętniej by nosa za swoją miejscowość nie wychylała. A właśnie :-D i najlepiej, żebyśmy z nią mieszkali lub się pobudowali na tej samej działce (tak w ścisku - w mini domku) A to jej niedoczekanie :-D

Wczoraj byliśmy w odwiedzinach u znajomych. Mają prawie 7 tygodniowego synka. Koleżanka dość szybko doszła do siebie. Relacja dla chcących-rodzących naturalnie: Rodziła kilka godzin, miała zzo, była nacięta, dość szybko zagoiło jej się krocze, szew ma podobno nie za duży (nie sprawdzała, nie miała ochoty, wie, to co mąż jej zrelacjonował ;)), w ciąży przytyła 19 kg :szok: (może ja tyle nie przytyje, ona tyła najbardziej w ostatnich 2 miesiącach), zostało jej po porodzie 15 kg (tak mówiła), po 7 tygodniach zrzuciła 11 kg, więc jest tylko + 4 kg na razie. A i jedna rzecz :zawstydzona/y: pierwszy przytulankowy raz z mężem był trochę bolesny, ma wrażenie, że za mocno ją zszyli lub - nie do końca miała ochotę, bo opieka nad maluchem ją wyczerpuje, ostatnio mały sypia bardziej w dzień niż w nocy. Pępuszek maluszka traktowała tylko Octeniseptem, odpadł po równo 2 tygodniach.
A i pożyczyła mi mały śpiworek-kombinezon, rozm. 56, to będę miała dla swojego synka na sam początek :) Wizyta ogólnie udana :) aczkolwiek trochę się martwiłam wczoraj, byłam zdenerwowana już pod koniec wizyty, ja jednak nie lubię i to bardzo osób przesadzających z alkoholem. Może to dlatego, z tych nerwów, synuś słabo mi się wczoraj wieczorem ruszał, dziś cały ranek polegiwałam i po południe też. Nie pomogło to na rozbudzenie dzieciaczka, więc martwiłam się coraz bardziej. Potem użyłam środka drastycznego - słodycze, sporo ptasiego mleczka, herbata z cukrem (a ja już prawie nie słodzę), herbata z miodem. Anemicznie zaczął się ruszać. Ale teraz jest już lepiej, choć intensywnie nie wywija. Przez to przejmowanie się napasłam się dziś strasznie dużo cukru :baffled: a tak nie lubię.
 
witam wieczorem :)
Dzis zrobilam sobie leniwy dzien. Prawie caly przelezalam, wieczorem na chwile do mojej mamy pojechalismy a tak to nawet obiadu nie gotowalam :p
Teraz na noc za ciasto sie wzielam i juz sie piecze :)
Szwagierka przyslala kocyki po swojej corci i mam ich terazz kolo 12 hahah troche duzo :D
lece pilnowac ciasta i spac.
Dobranoc :)
 
Hej dziewczynki z rana :-) zaczynam wątpić w to, że moja córcia śpi :-D
cały weekend maszeruje i gimnastykuje się w brzuchu!! Ledwo śpię, a kiedy w końcu da troszkę pokoju to np: zadzwoni mi telefon, albo tak jak teraz przyjdzie pan sprawdzić szczelność gazu. A mała od 6 do 8:40 skakała w najlepsze...

Mój mąż jest kochany.
Wczoraj poszedł na mecz na Legię do kolegi (jako były koszykarz Legii) i jednak czasem o mnie pamięta :-) mimo spotkania dzwonił, pytał jak się czuję i na prawdę wykazywał zainteresowanie - co rzadko się zdarza kiedy wychodzi. A na sam koniec kiedy wysłałam mu wiadomość, że naszła mnie chęć na owoce przywiózł mi stertę obrał ułożył pięknie na talerzu i omal mnie nimi nie nakarmił :-)

niesamowite uczucie :-)
 
cześć kobitki

mam dzisiaj wizytę u gina.....zobaczymy co powie na wyniki z USG, znowu dotykowo zmierzy macicę....mam nadzieję że malutka się ruszyła i zaczęła szybciej rosnąć, choć wczoraj szwagierka mnie uspokoiła bo jej też na USG cały czas wychodziły rozbieżności co do tygodnia ciąży, długości kości udowej a obwodu glówki. termin miała wyznaczony na 26 czerwca a urodziła 15 zdrową córeczkę:-)


Dee noo ja wprost uwielbiam jak m się mną tak opiekuje:-D znam to uczucie, teraz w ciąży zdarza się to częściej:tak:
 
Witam
Dziś o dziwo się wyspałam,mały był dość spokojny w nocy i sobie spał:-)
Weekend miałam dość męczący wylatałam się na zakupach,ale prezenty świąteczne mam już z głowy.
Choinka też już ubrana:-) Czekam tylko żeby troszkę popadał śnieg i atmosfera zrobi się naprawdę świąteczna:-)
No dobrze biorę się za jakieś pranko i sprzątanko.
Miłego dnia kobitki:-)
 
Vanilla- trzymam kciuki za Usg :) będzie dobrze, zobaczysz. Mój Daniel też był Mały, Ginka mówiła że ciążę na pewno 'przenoszę' a urodziłam w 38tc, miał 2900kg jak się urodził.
Dee- ale Ci dobrze ;) mój też się mną teraz non stop opiekuje, ja cały weekend przeleżałam ze względu na tą szyjkę:/
Mały śpi więc idę się do niego przytulić i pospać też :-)
 
reklama
Dee cudownie jak mąż tak się troszczy o was.
Zauważyłam,że mój m też bardziej się troszczy.Wczoraj zrobił nam obiad a ja sobie smacznie spałam.Wiem że to nic wielkiego ale mój m ma dwie lewe ręce do gotowana a tu proszę zaskoczył mnie:tak:
 
Do góry