reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

renatka- ja wszystko piore w pralce,ciuszki po siostrze raz, a takie nowe rzeczy to dwa razy.Wyczytalam gdzies ze lepsze sa ciuszki uzywane, bo ten caly brud podukcyjny schodzi z ciuszkow dopiero po kilkunastu praniach.
 
reklama
hej laseczki:-)
p
o rany ale tu Unas produkcja niezła:-Dz rana a tu już tyle naskrobałyście!

My właśnie siedzimy z młodą i czekamy aż moi rodzice przyjadą,babcia przyjedzie z pomocą myć okna bardzo się ciesze że mama chce pomóc,dobrze że jest na miejscu i moge zawsze na nią liczyć:tak:

Dziś dzionek zabiegany -po 16 jade na wyczekaną wizyte u gin ,ciekawa jestem jak mi wyniki wyszły z glukozy mam nadzieje że będą ok cobym nie musiała ich powtarzać bo chyba bym niedała rady.O 18.30 mam wizyte u dentysty z czego się już mniej ciesze-rany nieznosze bywać w gabinecie stomatologa strasznie mnie to stresuje i mam mega cykora,dlatego też już od rana przeżywam dobrze jak już będzie po wizycie i będe mieć to za sobą.Chciałabym zablabować 2 ząbki zobaczymy czy dentysta mi zrobi 2 bo chce ze znieczuleniem bez nie dam się dotknąć:-DWłaśnie zadzwoniła mi babeczka od dentysty przypomnieć o wizycie ,zaskoczona jestem bo nigdy wcześniej nie dzwonili i nie przypominali .


dziś mała zrobiła mi pobutke o 7także jakoś niebardzo się wyspałam a za oknami szaro ,niezły musiał być przymrozek bo jeszcze teraz jest biały szron za oknem także moja mama fajny dzień sobie wybrała na mycie okien ,no ale ma pare dni urlopu to chce to zrobić u mnie i u siebie i zgłowy.Nadole niestety teściu będzie musiał sam sobie poradzić z myciem.


Digitalis-no wiem że na ból nic nie zaradzi ale ciekawa jestem czym mi tam mały uciska,wczoraj to wieczorkiem miałam takie dziwne kucie i pieczenie nad pachwiną,a uciska wszystko zapewne nadal główką przez to ułożenie,tylko zastanawia mnie czy to normalne i czy wszystko ok kurcze bo zaskoczona jestem że to taki mocny ból,przy Nicol tak było na sam koniec ciąży.Zobaczymy co dziś ginka powie.M wogóle mi mówi ażebym poszła też do innego gina z ciekawości sprawdzić czy wszystko ok ,ta moja gin ma troszke kiepski sprzęt usg.

Nic musze zmykać bo dzieć mi nie daje wiecej pisać -no i mama musi się iść bawić:tak:

Miłego dzionka laseczki zerkne potem co tam naskrobiecie:-)
 
Renatka - ja to nic ręcznie nie piorę, bo zaraz mam czerwone ręce, poza tym leniuch jestem i mi sie nie chce, więc jak najbardziej w pralce :tak:
Digitalis - no ja też odsuwam jak mogę to pranie i prasowanie :laugh2: nie chce mi się, że hej! ostatnio zastanawiam się kiedy przestanę młodej prasować, bo Maćkowi to przez 3 pierwsze miesiące z lewej i prawej strony prasowałam, później już tylko z jednej, a później w ogóle, no chyba że jak psu z gardła wyglądało, ale bielizny nie tykam.
Mama Niki - mam nadzieję, że ból przejdzie. Mnie młoda też na dole ciśnie
Blair - ja też śpię na raty, a rano to juz masakra, od 4-5 spać nie mogę...
Myszka - ja to pod koniec pierwszej ciąży tak zaczęłam chrapać, że sama siebie tym budziłam :-D teraz jeszcze nie chrapię

U nas dzis w miarę ok, młody nie płakał, wczoraj mieli jakis koncert czy przedstawienie i wszystkie grupy wystepowały, to mu sie podobało;-). Powiedziałam mu, że odbiorę go dziś po obiadku, to się ucieszył. Trochę mniej jak powiedziałam, że idziemy do lekarza :-)
A ja właśnie zjadłam śniadanko i chyba pora na kawkę, a później ogarnąć chałupę.
Z większych porządków został mi jeszcze piekarnik do wyszorowania. Ruszty i blachy już pomyłam, ale trzeba jeszcze od środka wyszorować, bo sadza leci na żarcie :baffled: chyba będe musiała w jakiejś Castoramie czy cuś szpachelkę kupić, żeby to w miarę doczyścić :no:
Wstawiłam pranie nr 1. Na pierwszy rzut poszedł chodniczek od Maćka z bawialni. Jak skończy i bedzie ok, to chcę puscić kurtki moich chłopaków.
Robiłam ostatnio przegląd i razem z ciuszkami, które na allegro kupiłam (róż i sukieneczki mi się na mózg rzuciły :sorry:) mam całe pudło ubranek do 3 mies :szok: choć do szpitala i ze szpitala (kombinezon i czapka), będa głównie po Maćku, tak więc małego chłopczyka przyniosę do domku :-p muszę jeszcze w Tesco jakąś pakę bodziaków białych lub różowych kupić, żeby pod te sukienusie coś miała, bo po Maćku to niebieskie, zielone i żółte mam, a do różowych łaszków dziewczęcych to tak nie teges :sorry:
 
No no no nasskrobane tu ze ciezko nadrobic :-)

co do prania to ja chetnie bym juz zaczela bo mnie wkurza ta sterta reklamowek z ubrankami ale narazie nawet nie mam gdzie ich poukladac! wiec w grudniu musze koniecznie juz ta komode kupic a wtedy do dziela :)

no i czekam tez od was jakie macie pomysly na obiadki bo ja tez dzis weny nie mam :-D

a ja spie roznie! jak spie na lewym boku to najbardziej mi dretwieja rece! wiec wole na prawym! a ostatnio zauwazylam ze na wznak tylko na chwile moge sie polozyc bo cos mi sie slabo strasznie robi!!!

Renatko m napewno da rade! 3mam kciuki! teraz ma bardzo duza motywacje ;-)
moj jak mnie poznal to palil juz bardzo dlugo i dla mnie rzucil palenie i juz conajmniej 6 lat nie pali - chyba ze jakas sytuacja bardzo stresowa to jednego od kogos bierze ale mu to daruje :-)
 
Mnie moj kochany m ostatnio nagral jak chrapie, ale poniewaz bylo to jak bylam bardzo chora to stwierdzilam ze to sie nie liczy :-D
Jak dzisiaj nad ranem polozylam sie na prawym boku to takie kopniaki dostalam ze zaraz musialam sie obrocic!!
Trina z tym rozem to chyba normalne:-D moja siora rozu nie nawidzila a teraz mala ma wszystko w tym kolorze,za to kolezanka ma 15miesiecznego chlopczyka, a ona juz marzy o dziewczynce zeby jej te slodkie rozowe ciuszki kupowac:-)
 
ja zasypiam na lewym boku albo n aplecach, czasem kłądę się na prawym boku na chwilkę, moze zniosłabym spanie na lewym boku ciągle ale nie z tym moim bólem rąk.
jutro jadę do pracy, nawet nie wiecie jaka jestem dumna z siebie ze wciaz (pol roku na l4) dzwonia do mnie, bo nie umieja sobie poradzic :)
 
Ja pranie i prasowanie ciągle mam tylko w praniu:):) Ale tez jak Trina wszystko zamierzam prać w pralce, bo raz zaraz mam jakies uczulenie na rekach i przede wszystkim po prostu by mi sie nie chciało...
Mama Niki mnie tez mała na dole ciśnie, czasem jakos tak chyba głową wierci ze mam wrażenie ze mi sie w wnętrzności zaplątała...:/ i coraz czesciej widac jak tylek wpina z lewego boku bardzo komicznie to na moim brzuchu wyglada...oczywiscie to tylko moje przypuszczenia ze to jej pupa:) ale z róznych ruchów tylko na to pasuje:)
A co do chrapania...to ja jestem strasznie przeczulona nawet na sapanie...czasem jak sie przebudze w nocy to mam w sobie tyle agrsji ze bym najchetniej udusiła mojego biednego, chrapiącego m. poduszką:) jak ja zaczne chrapac to przynajmniej bedzie wiedział jak to czasem jest:) Chociaz go nic w czasie snu nie jest w stanie wybudzić:)
 
ja jak poatrzę na te sterty ubranek... a jeszcze dostanę stertę :p to nie wiem ile sie zejdzie zanim to popiorę i poprasuje,
ale mam przy okazji pytanie...
mam spiworek do wozka, nowy: prac??
a ochraniacz do łozeczka??? prać??
bo powloczki to upiore ale ochraniacz czy ten spiwor to sie pewnie zniszcza juz w 1 praniu troszke
 
reklama
Digitalis- ja też nie wiem kiedy za pranie się zabiorę, ale raczej styczeń dopiero bo nie chce mi się przeokrutnie.
tynka- mi też się róż na mózg rzucił, chyba mamy Synków tak już mają :-) ja kupiłam super body w Tesco z Myszką Miki, przesłodkie są :-)

Mały ma dzisiaj dzień marudera czyli "nie wiem co chcę ale najlepiej noś mnie". Na szczęście przed chwilą zasnął więc mam czas dla siebie. Ugotuję dzisiaj spaghetti bo mi ochoty narobiłyście:)
 
Do góry