Luty 2012

[mama2006]

Ja pierwszego synka urodziłam w 35tyg. bo w 33 =tyg wypadł mi już czop śluzowy (wiecie co to?). Więc teraz w 35 tyg. wolę już mieć wszystko naszykowane - niż obudzić się z ręką w nocniku. Dokładnie nie wiem co było przyczyną przedwczesnego porodu (nie mogę rozczytać mazania lekarza). Więc teraz lepiej dmuchać na zimne.

trina - trzymam kciuki za szybką przeprowadzkę. Niech się Wam dobrze tam mieszka.

krisowa - a ja piorę i prasuję już teraz (wolę mieć wcześniej naszykowane). W 2006 roku pamiętam nic nie miała naszykowane... jeszcze tylko z 3-4 prania mi zostały więc jest jeszcze tego troszkę !!!

 

[dagrab]

ja w do konca grudniu chce już miec wszystko w pokoju malej na tip top,ciuchy ,łóżeczko,kosmetyki. Mam stracha bo siostra miesiac wczesniej urodziła i byla szybka akcja jechania do niej(to 80km,moi rodzice bez auta ja i maz w pracy,dzieki bogu M ma super szefa)no i pranie i prasowanie.Ja przynajmniej tym nie chce sie stresowac
Co do kosmetyków to bede kupowała z Nivei albo Hippa.Oilatum stosowała siostra bo tak jej doradził dermatolog (mała miala na całym ciele uczulenie, do tej pory nie wiadomo z czego, po testach nic nie wyszło,a wygladało to okropnie) i tak drogi kosmetyk nic nie pomogl ani nie załagodził.

 

[myszka2829]

nie mam zielonego pojecia co to jest ten czop sluzowy. Moj siedzial 1 tydzien dluzej i nic tak dobrze nie pamietam ze szpitala jak ostatnie badanie wod plodowych... od tamtej pory jak widze babke w gabinecie to robie zwrot na piecie i szukam nowego gina. Wody badali 3-4 razy na dobe i co rusz ktos latal ze sluchawka na podsluchy serduszka, wiec spalam na plecach z odkrytym brzuchem zeby mnie juz nie budzili co kilkadziesiat minut.

 

[Suzi86]

no niezłe sterty do prasowania będą i u mnie ale jakoś przyjemniej mi chyba będzie prasować te małe ciuszki niż koszule małża, tylko ciiii ;p hehe przynajmniej ten pierwszy raz, dopóki znowu prasowanie mi się nie znudzi ;p

 

[mama2006]

Właśnie o to chodzi (lepiej mieć wszystko wcześniej naszykowane).
Moja mama pierwsze dziecko, mojego brata urodziła też w 35tyg. , a ja urodziłam się 2 tyg. po terminie w święta wielkanocne hehe (w niedzielę). Z synkiem u mnie było tak samo. Ciekawe jak będzie z drugim brzdącem ?

myszka - już wyjaśniam:

Wydalenie czopa śluzowego
Korek z gęstego śluzu w okresie ciąży chronił maleństwo przed infekcjami. Teraz, przed porodem, czop śluzowy zostaje wypchnięty z szyjki macicy, by zrobić miejsce rodzącemu się dziecku. Na bieliźnie możesz zaobserwować galaretowatą, bezwonną kulkę, przezroczystą lub lekko różową. Odejście czopa śluzowego oznacza, że szyjka macicy się rozwiera, jednak pamiętaj, że to indywidualna sprawa każdej kobiety, jak długo potrwa u niej ten proces. Może kilka godzin, ale też może ciągnąć się nawet dwa tygodnie. Od chwili wydalenia czopa lepiej powstrzymać się od stosunków z mężem, ponieważ istnieje niebezpieczeństwo infekcji. O odejściu czopa śluzowego powiedz swojemu lekarzowi.

 

[dagrab]

moja mama siostre urodzila w terminie a ja sie pospieszylam o 2 tyg i tak jak mama2006 zjawiłam sie w niedziele, mowia ze niedzielni to leniwi sa, do tego wszystkiego tez sie urodzilam w swieto,świetoo 'pracy"1 maja, wiec jestem podwojnie leniwa, smieje sie ze zawsze moje urodziny sa na czerwono w kalendarzu i znajomi nie moga o nich zapomniec

 

[myszka2829]

ja tez z niedzieli jestem co do prasowania to moge to robic godzinami uwielbiam. Chyba cos ze mna nie tak

 

[magdabb]

dagrab- ja mam siostrzenca z 1 maja i na dodatek niedzieli )

 

[Suzi86]

hihi dobre, ciekawe jak u mnie będzie, może mały sie pojawi na 29 lutego ;p termin mam na 26, więc nigdy nie wiadomo, ja się urodziłam w 37tc a mój małż w 38tc

 

[myszka2829]

Suzi86 ale mielibyscie dobrze z urodzinkami... co 4 latka