reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2012

witam niedzielnie!

my dzis zaliczylismy cmentarz na miejscu! sliczna pogoda wiec sobie pospacerowalam troszke! a jutro jedziemy na noc do babci ema i tam obskoczymy jego rodzinke!

teraz poobiednie leniuchowanie :-):-):-)
po za tym ze glowa boli to bylo by super!

Isia super ze wyniki ok

Dee wspolczuje bo znam ten bol! No a cytrynka pomoze napewno! Ja jakos dalam rade z cytryna bylo do przelkniecia :)

Milego wieczorka :)
 
reklama
hej lasencje
ale mam zaległości ponad 30 stron, postaram się nadrobić, ale nie dziś!
u mnie wszystko ok, czasu tylko brak, postaram się jutro skrobnąć relację z całego tygodnia
pozdrawiam
 
Troszkę mnie nie było bo na weekend do teściów wybylismy. W sobotę wyrwalismy się na Hallowen do znajomych (nawet dzidzię przebrałam:D), a dziś urodziny bratanka były więc dzieciaki szalały. Udało mi się już Was nadrobić, więc piszę:

bliźniak dzieciaki jeden po drugim to chyba najlepszy układ, tylko tak jak piszesz nie każda się odważy bo wyzwanie ogromne. O tyl edobrze że nie wychodzisz z pieluch, dzieci mają lepszy kontakt, razem się bawią i w ogóle. Myśmy do tej pory nie mieli warunków ale nad trzecim zastanawiamy się w niedalekiej przyszłości - czas pokaże czy się zdecydujemy.

Dee w niektóre sny lepiej nie wierzyć. Zwlaszcza te bardziej abstrakcyjne;) Mi np ostatnio śniło się że mialam piękny widok z okna na góry - w coś takiego chciałabym wierzyć:) Bywa że śni mi się że coś nie tak z moim bratem (nie mamy zbyt wielkiego kontaktu) i to niestety często się sprawdza - nie dosłownie, ale z reguły okzauje sie że jakies problemy ma.

na86 moje ogromne gratulacje!!! oby żyło Wam się w zgodzie, zdrowiu i dostatku... no i dzieci na pociechę rosły;)

ani83 takie czas że wsyztskie powoli gnizadko wijemy - mnie też już to dopadło, więc wiem coś o tym:D Najchętniej to już bym łóżeczko poskładała, pościeliła i czekała az dzidziuś się urodzi:D

Isia co Ty za straszne historie czytasz?! nie lepiej jakąś gazetkę ciążową dorwać, a nie się denerwujesz takimi tragediami? Z drugiej strony masakra - u mnie depresja murowana by była, utrata wiary w ludzi - koszmar.

mmona2 mnie na zwolnieniu czeka pensja o jakiś 1000 niższa, w październiku ze 100 godzin przepracowałam więc nie będzie tak drastycznie, ale już za miesiąc - szkoda gadać... na szczęście wyprawkę już prawie całą mam (część jeszcze po rodzienie, ale przynajmniej kupowac nie muszę).

Suzi ponoć wtedy zus płaci ale jakąś średnią wyliczają za ubiegły rok. Dla mnie to o tyle niedobrze że przez 4 miesiące nie miałam pracy w tym roku więc też zasiłek będzie niższy.
 
Witam w poniedziałkowy poranek.

Obudziłam się przed 7mą i już spać nie mogę... maluszek wraz z moim brzuchem sygnalizowali mi, że głodni jesteśmy, więc już po śniadanku jesteśmy ;) Zaraz herbatką sobie po piję i będzie super :D

Dzisiaj czeka mnie i Naszą jedną mamę z forum miłe spotkanie ;) Zdamy relacje po Nim :D

Digitalis - no to weekend miałaś cały zabiegany ;) super, że był udany :D Jak tam ze spotkankiem w tym tygodniu? Dała byś radę? mogłabyś nawet z synkiem podjechać - jak też ze swoim będę. Odpisz w odpowiednim wątku lub tutaj ;)

Pluszcze - jak tam minęła niedziela? zgoda z mężem nastała?

Kitek - to czekamy na wieści i relacje :p

Moje chłopaki jeszcze śpią. JA Na razie uciekam, wezmę się za porządki w szafce synka. Mam tak dużo ciuszków, że nie mam już gdzie ich trzymać - więc muszę przejrzeć co już jest za małe na niego ;)

Odezwę się do Was później ;)
 
hej dziewczynki:-) jak tam nocka? u mnie wyjątkowo dobrze przespana, tylko raz wstawałam na siku:-D ogólnie jakaś wypoczęta dzisiaj jestem, ale kaszle mnie jak starego dziada, płukam gardło szałwią, jem jakieś tabletki co poleciła pani w aptece ale na razie nie jest lepiej...już czytam co tam naskrobałyście


Dee współczuję tych bóli:-( nie chcesz iść na l4 żeby trochę odpocząć? bo chyba w pracy to ciągle stoisz?

Suzi z tego co ja sie orientuję to jak nie pracowałaś cały rok na umowę o pracę to po prostu średnia obliczana jest za te kilka miesięcy co pracowałaś, a nie w skali roku....chyba niezrozumiale pisze:-p po prostu nie powinnaś być stratna bo oni wtedy nie dzielą na 12 miesięcy tylko na tyle ile pracowałaś czyli powinnaś dostawać mniej więcej macierzyńskiego ile zarabiałaś normalnie tak jak osoba która pracowała cały rok

mama ja też teraz tak mam że ledwo wstanę z łóżka to biegnę do lodówki. Dzidzia wysysa ze mnie wszystko i wiecznie głodna jestem:tak:


My dzisiaj obskoczymy chyba cmentarze, bo jak pomyśle jutro w tych korkach znowu stać to mi sie odechciewa:baffled: licze że dzisiaj będzie spokojniej
 
Vanilia jeśli jest tak jak piszesz, to byłoby super:) muszę się wybrać do ZUSu się dokładnie wywiedzieć, ale za bardzo mi nie po drodze, hehe w sumie to mi się poszczęściło, że akurat dostałam tę umowę o pracę, bo inaczej nie miałabym tego zasiłku, a najlepsze jest to, że jak podpisałam umowę, to chyba z tej radości dzidziuś się pojawił w brzuszku ;) z mężem planowaliśmy starać się pół roku później, a tu wszystko się przyspieszyło :D tylko, że firma stoi jeszcze na mnie, to nie wiem czy coś inaczej się ten zasiłek przez to nie załatwia:/ no muszę koniecznie iść do tego ZUSu ..

dziś byłam na badaniu krwi:) potem poszłam do banku i weszłam do ciucheksu ;p wydałam 20zł ale fajne ciuszki kupiłam:) obiad mam zrobiony, w lodówce jest, wiec tylko do odgrzania ;p nie lubię gotować z poniedziałku. Ale fakt trzeba małe zakupy zrobić, bo jutro święto ;) my mamy cmentarz u siebie w mieście, innych daleko nie odwiedzamy, więc wybierzemy się na pewno jutro pospacerować, pogoda myślę, że nie będzie jutro dokuczać ;p
 
Witam mamusie z rana moja nocka dzisiejsze tes spokojna wiec to mnie cieszy chyba synek wiedzial ze mamusia musi byc wypoczeta bo do pracy leci,tez musialam zaraz po wstaniu cos zjesc gdyz maly wysysa ze mnie wszystko i na dodatek jak glodny to kopie mamusie zeby wstala i dlala synkowi jesc :-D:-D:-Djak to tata jego zekl ma to po nim hihihihihi
Mama2006 kochana tak juz lepiej z mezusiem zrekompensowal sie i zrobil superowy obiad az w szoku bylam :szok:jak zobaczylam talerze yummy,procz tego wyprzytulal mnie mocno wiec ma przebaczone:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:
Vanilia kochana zdroweczka i jeszcze raz zdroweczka kuruj sie tam i nie dawaj chorobskuuuu
Ja sie zegnam bo do pracy trzeba uciekac az mi sie nie chce no ale coz jak mus to mus milego dzionka wam zycze do pozniejjjjjj
 
Witam mamusie z rana :)
Ja też już po śniadanku,m do pracy już pojechał a ja się zastanawiam co by tu dziś robić.
Jutro do mnie na groby jedziemy i napewno się z moją rodzinką zobaczymy:)
Już się doczekać nie mogę bo odkąd się tu przeprowadziłam to bardzo mi ich brakuje.Ech...
Nie wiem czy Wy też tak macie,ale mnie zawsze na Wszystkie Święte jakaś taka melancholia ogarnia i smutna jakaś się robię.
 
reklama
ja mam tak, że często się smutnawo robi, bo nie mam Mamy od 7 lat, a rodzina zawsze z daleka od siebie:/ święta spędzam raczej u rodziny mojego małża, tam jest zawsze taka ciepła atmosfera, jakiej ja nigdy w domu nie miałam:( ale od nowego roku pojawi się nasz mały szkrab, i już będę miała większą rodzinkę, niż tylko małża ;)
 
Do góry